- Imponujący, zjawiskowi, totalni, prawie idealni - francuska prasa jest w euforii po wielkim triumfie 5:2 nad Szwajcarią w meczu 2. kolejki grupy E mundialu w Brazylii.
Już do przerwy zespół Didiera Deschampsa pewnie prowadził 3:0 po golach Oliviera Giroud, Blaise Matuidiego i Mathieu Valbueny. W drugiej połowie swoje trafienia dołożyli Karim Benzema i Moussa Sissokho. Choć Szwajcarzy zmniejszyli w końcówce straty, to wynik 5:2 musi robić wrażenie.
"Zjawiskowi" - to tytuł największego francuskiego dziennika sportowego "L'Equipe". "Prawie idealni Les Bleus uraczyli nas ofensywną grą. Możemy żałować tylko dwóch straconych goli, ale faza pucharowa jest na wyciągnięcie ręki" - czytamy dalej.
Rekordowe gole
Le Parisien zauważył z kolei, że Francuzi w meczu ze Szwajcarią strzelili setnego gola na mundialu (bramka Giroud), co udało się to wcześniej tylko Brazylii, Niemcom, Włochom i Argentynie.
Na dodatek od 1958 roku i mistrzostw świata w Szwecji nie udało im się strzelić pięciu goli na mundialu. "Imponująco. Takiej Francji chcemy więcej" - można przeczytać.
Gazeta ponadto przypomina, że Francja nie wygrała dwóch pierwszych spotkań na MŚ od 1998 roku. W 2010 roku zaś w RPA zespół Raymonda Domenecha miał na tym etapie zaledwie dwa punkty.
"Les Bleus recytowali grę przeciwko Szwajcarii. Po klęsce w 2002 i 2010 roku jest o krok od wyjścia z grupy" - to z kolei cytat z "Le Monde". "Francja zrobiła ogromne wrażenie na oczach całego świata" - głosi natomiast "Le Point".
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: L'Equipe, Le Monde, Le Parisien