Ukraińcy ostrzelali lotnisko na Krymie. Myśliwce trafione

G8mevjGWAAEv5ph
Lotnisko Belbek na zaanektowanym Krymie. Nagranie archiwalne
Źródło: Reuters Archiwum
Ukraina po raz kolejny zaatakowała lotnisko wojskowe Belbek na okupowanym przez Rosję Krymie. Trafione zostały dwa myśliwce Su-27 oraz wieża kontroli lotów - poinformowała w sobotę Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.

"Dalekosiężne drony Centrum Operacji Specjalnych Alfa SBU uderzyły w dwa samoloty Su-27 na rosyjskim wojskowym lotnisku Belbek na tymczasowo okupowanym Krymie. Jeden z samolotów znajdował się na drodze kołowania, miał pełny zapas uzbrojenia i był gotowy do wykonania lotu bojowego. Został zniszczony" - podała SBU w komunikacie.

Podkreśliła, że szacunkowa wartość obu samolotów wynosi około 70 mln dolarów.

SBU powiadomiła ponadto, że potwierdzono trafienie w wieżę kontroli lotów, co może utrudnić organizację i kontrolę ruchu lotniczego na lotnisku.

Kolejny atak na krymskie lotnisko

Był to drugi skuteczny atak SBU na Belbek w ostatnich dniach. 18 grudnia drony tej służby zniszczyły tam systemy przeciwlotnicze oraz samolot myśliwski MiG-31.

W rezultacie ataku jednostki Alfa na położoną w pobliżu Sewastopola bazę Belbek zniszczone zostały dwie stacje radiolokacyjne Nebo-SWU, stacja radiolokacyjna należąca do zestawu przeciwlotniczego S-400 oraz kompleks przeciwlotniczy Pancyr-S2.

Jak wynika z udostępnionych przez SBU nagrań, zniszczony został też dwumiejscowy samolot myśliwski MiG-31 wraz z podwieszonym uzbrojeniem. Maszyny tego typu są używane jako myśliwce przechwytujące średniego i dalekiego zasięgu, a w wersji MiG-31K - jako nosiciele pocisków hipersonicznych Ch-47M2 Kindżał.

Łączną wartość zniszczonego sprzętu strona ukraińska oceniła wówczas na co najmniej 150 mln dolarów.

Jak podkreślono w komunikacie SBU, ataki na kluczowe lotniska wojskowe, a także niszczenie wrogich samolotów i systemów obrony powietrznej na tymczasowo okupowanym Krymie "znacząco zmniejszają potencjał militarny" Rosji w regionie. "Ta systematyczna praca będzie kontynuowana w przyszłości" - zapowiedziano.

Czytaj także: