"Polska musi zmienić sposób trenowania"


W przeszłości grał przeciwko Ronaldo, Romario czy Xavim Hernandezie, a od 13 sierpnia ubiegłego roku trenuje piłkarzy Korony Kielce, z którymi zajął 13. miejsce na koniec sezonu T-Mobile Ekstraklasy. O jego trudach, wadach i zaletach polskich piłkarzy mówi w wywiadzie dla ekstraklasa.tv i sport.tvn24.pl Hiszpan Jose Rojo Martin, zwany także jako "Pacheta".

SPORT.TVN24.PL: Jest Pan w naszym kraju już 8 miesięcy. Dobrze Panu w Polsce, w Kielcach?

JOSE ROJO MARTIN: Ja myślę, że jest to krótki czas, bo chcę być tutaj dłużej. Dobrze się u was czuję, jestem szanowany przez piłkarzy, klub, dziennikarzy i kibiców. To był bardzo ciężki okres, bo przyjeżdżasz do klubu, którego nie znasz, kultury i języka, którego nie znałeś. Musisz nad tym pracować i to dużo, ale nie zapominając jednocześnie, że trzeba wygrywać, bo jeśli nie wygrywasz, to cię zwolnią.

Wróćmy do Pana pierwszego dnia w klubie. Nie było to chyba fajne uczucie wchodząc do szatni, gdzie czuć ten gniew piłkarzy po zwolnieniu Leszka Ojrzyńskiego, który dla piłkarzy i kibiców był idolem.

To było jeszcze trudniejsze. Przyszedłem do klubu, gdzie właśnie zwolniono trenera, którego chciała większość. Ale liczyłem się z tym. Wiedziałem, że muszę przekonać piłkarzy, że to co ze mną będą robić, da rezultat. 9 zwycięstw, 13 remisów, 10 porażek i 13. miejsce Korony pod Pana wodzą. To sukces czy porażka? Poprzedni sezon klub zakończył przecież na 5. miejscu.

Ja czuję się dumny, bo kiedy wprowadzono play off i podzielono punkty na połowę, to liga nie była regularna. Owszem fajnie, że jest więcej - 37 meczów, ale tylko wtedy, gdy masz tyle samo punktów. Uważam, że to niesprawiedliwe dawać zasługi tym, którzy najmniej zrobili. Bo wtedy olbrzymi stres odczuwają te drużyny, które zrobiły znacznie więcej przez te 30 spotkań. Tak na dobrą sprawę ja byłbym uratowany już przed play-offami. Zostało 21 punktów do zdobycia i mieliśmy 10 punktów przewagi nad strefą spadkową. Ale po podzieleniu zrobiło się już tylko pięć "oczek". Jakie są tego skutki? Wielki stres wszystkich wokół klubu i np. zwolniony trener Cracovii.

Ale przecież wszystkie kluby jednogłośnie ostatnio opowiedziały się za reformą także w przyszłym sezonie. Was nikt nie pytał o zdanie?

To kluby, ich zarząd ją zatwierdziły, my trenerzy musimy się do tego dostosować, czy to nam pasuje czy nie. Ja uważam i widzę, że to jest niesprawiedliwe.

Powiedział pan w jednym z wywiadów kilka miesięcy temu, że postara się powalczyć o europejskie puchary. Czemu zatem nie wyszło?

Byliśmy bardzo blisko. Trzeba przeanalizować, co było tego przyczyną. To musi zrobić klub wraz ze sztabem. Wtedy jedni zostaną, drudzy odejdą.

A pan? W poprzednim tygodniu spotkał się z prezesem. Co ustaliliście?

Wszystko jest w procesie.

Ale pan jest za tym żeby tu dalej pracować?

Tak, teraz tak.

A kiedy nie? Kiedy miał Pan chwile zwątpienia w Kielcach?

To są chwile bardzo poważne i ciężkie. Pojechaliśmy na mecz z Pogonią i tam mimo że prowadziliśmy, to ostatecznie przegraliśmy 2:3. Nie umieliśmy się po tym wszystkim pozbierać, po trzech dniach graliśmy z Ruchem i wtedy dotknęliśmy dna. Zespół jednak zareagował. Pojechaliśmy na Cracovię i wygraliśmy. Od tego momentu zaczęliśmy iść do góry, choć równie dobrze mogliśmy spaść jeszcze niżej. Zespół miał jednak wielką moc, dlatego jestem dumny z tego.

Problemem Korony nie była komunikacja? Często miało się wrażenie, że piłkarze nie wiedzą jak mają grać.

Moi piłkarze mnie rozumieją, bo zawsze mówimy o tym samym. Mam takie powiedzenie: rób wszystko z pasją przez całe twoje życie. Daj ją pisząc ten artykuł, daj rodzinie. Chcesz żeby życie ci tak po prostu przeszło? Jestem pewien, że każdemu piłkarzowi, który będzie ze mną chociaż chwilę, przekażę mu miłość do piłki. Trzeba mieć do niej pasję, trzeba się nią cieszyć. Jeśli nie będziesz się nią cieszył, to po co jesteś? Ciesz się tym, mamy przywilej żeby żyć tym. Toni nie wiedział co to piłka zawodowa, i teraz spędza ze mną 12 godzin.

A piłkarze Korony mają tę pasję?

Powinni ją mieć, jeśli nie, to nie będą wielcy. I ja muszę to osiągnąć. Chcę zawsze tylko i wyłącznie wygrywać. Ale należy iść mały krokami. Treningi, analiza przeciwnika, ale i swojej drużyny. Sukces przyjdzie jeśli będziesz przejmował się tylko i wyłącznie tą drogą, którą masz iść.

Pan grał w przeszłości przeciwko takim piłkarzom jak Ronaldo, Romario. Czy kieleckim piłkarzom przekazuje pan to doświadczenie?

Ja próbuję im przekazać moje zawodowstwo, czasami oczywiście opowiadam im moje przygody z Hiszpanii o Laudrupie, Rivaldo, Guardioli, Xavi Hernandezie, Puyolu. Najbardziej zaskoczył mnie Schuster. To był pierwszy tak potężny piłkarz przeciwko któremu grałem. A kolejny to Ronaldo, który strzelił w lidze 38 goli. Nieprawdopodobny piłkarz. Z kolei Romario to była czysta magia.

Uczy się pan języka polskiego? Za granicą podstawą jest, że trener to robi przychodząc do nowego klubu.

Cały czas uczę się języka, jeśli tu zostaniemy, to nauczę się jeszcze szybciej. Pierwszy rok był bardzo ciężki dla mnie. Było wielkie ciśnienie, teraz jestem już bardziej zorganizowany, będę miał więcej czasu, żeby poświęcić się nauce języka, ale to jest język trudny dla nas Latynosów.

Przeanalizowałem wszystkie wasze spotkania. Czemu Korona zaczyna grać, dopiero gdy przegrywa? Większość meczów w których wywalczyliście punkty, to rywal pierwszy strzelał gola. Piłkarze w wywiadach podkreślają, że wychodzą skoncentrowani, a na boisku potem tego nie widać.

To jest bardzo zastanawiające, ciekawe. Zagraliśmy 10 meczów u siebie bez porażki, i nagle przegraliśmy mecz, którego nie należało przegrać ( z Piastem - przyp. sport.tvn24.pl). Futbol jest bardzo kapryśny. Prowadzisz grę, masz dużo sytuacji, po czym przeciwnik raz przejdzie twoją połowę i strzela gola. Dlatego zawsze trzeba wykończyć swojego przeciwnika, z wielkim szacunkiem i respektem. Jeśli tego nie zrobisz, to on cię wykończy. To jest tak jak batalia zwierząt o jedzenie. Albo mnie wykończą, albo ja ich wykończę. To jest walka.

Kto zrobił największy postęp w klubie, odkąd pan jest trenerem?

Mam dużo piłkarzy bardzo ważnych, nie jestem w stanie wymienić tylko jednego. Uważam że jest to grupa piłkarzy bardzo mocnych, że pchali ten zespół. Wszyscy, albo prawie wszyscy, zrobili to w momencie bardzo ważnym. Są też piłkarze, którzy nie są nawet powołani, ale naprawdę mnie to bardzo boli, że nie mogę wszystkich ze sobą wziąć, a tylko osiemnastu. Korona ma bardzo ciekawą przyszłość, ale jeśli chodzi o tych młodych zawodników trzeba mieć do nich niesamowitą cierpliwość i uważam, że oni sami jej nie mają. Kiedy zagrają dwa mecze, to już uważają się za piłkarzy ekstraklasy. Piłkarzem ekstraklasy zaczynasz być wtedy jak zagrasz sto meczów. W międzyczasie masz pracować, a niektórym piłkarzom czasami w głowach się przewraca.

W Hiszpanii jest podobnie pod tym względem?

Tak, ale to dotyczy wielu płaszczyzn. Rodziny, trenera, menedżerów.

Ale co czuje trener, gdy widzi niemoc swojego najlepszego – w poprzednim sezonie – piłkarza, Macieja Korzyma?

On rozegrał sporo minut, bo wierzyłem w niego. Ale po ciężkiej kontuzji nie doszedł jeszcze do optymalnej formy. To nie jest ten „Korzeń” przed kontuzją. Wszyscy to widzimy, ale zapewniam, że będzie jeszcze lepszy. Wiemy, że potrzeba na to czasu, a on jest bardzo ważnym piłkarzem. I tak już teraz uważam, że z każdym miesiącem Maciek zapomina o tej tak poważnej kontuzji, po której wielu piłkarzy musiało już powiedzieć: dziękuję. Ale trzeba cierpliwości, mnie to naprawdę nie przejmuje, uważam, że wystarczająco dużo nam pomógł, jestem zadowolony z niego.

Pozostali napastnicy nie zachwycali. Siergiej Chiżniczenko…

Piłkarze potrzebują czasu na zaadoptowanie się. Proszę spojrzeć na Abzala (Biejsiebiekow - przyp. red.) na początku nie grał, ostatnio gra w każdym meczu, w podstawowej jedenastce. To piłkarz interesujący, rozwija się, jest przecież w klubie tyle co Chiżniczenko. Ten drugi jest piłkarzem instynktownym, idealny do gry jednym napastnikiem, ale my gramy dwoma. Myślę, że nie czuje się z tym wygodnie, ale trzeba poczekać, nie wszyscy mogą grać. Jak będę grał z Trytko i "Korzeniem", to nie może grać Chiżniczenko.

Biesjebiekow, Petrow to pana wymysły transferowe? Ma pan coś do powiedzenia w tej kwestii w klubie? Czy to zarząd decydował o transferach?

Nie chcę powiedzieć, że trener zawsze miał decydujące słowo w tej kwestii, ale zawsze konsultuje to. Nic mi nie kazano robić. Czy można było zatrudnić innych piłkarzy? Można, ale w listopadzie, grudniu, styczniu, ale przez zbieg okoliczności nie wyszło.

Ma pan już w głowie nazwiska piłkarzy, których chciałby sprowadzić do klubu?

Nie chcę jeszcze na ten temat rozmawiać, nie wiem przecież czy dane będzie mi prowadzić zespół. Przed wtorkiem będę wszystko wiedział. Potem jadę do Hiszpanii na wakacje.

I tam może znajdzie Pan jakiegoś Hiszpana do Korony? To nie jest moja obsesja. Moją obsesją jest to, żebyśmy byli lepsi. Żeby tak było to musimy pracować i wierzyć w to. To jest mój obowiązek. Owszem może przyjść do klubu Hiszpan, ale może także Holender. Ale nie będę tutaj stawiał jakiś warunków. Jestem osiem miesięcy i jeszcze żaden mój rodak nie przyszedł. Nie było takiego tematu. Jeśli będą, czemu nie?

A z polskiej ligi kogo by pan chciał mieć u siebie?

Wielu jest takich piłkarzy, ale jeden wyróżnia się ponad wszystkich. To Masłowski. To dla mnie piłkarz najbardziej nowoczesny. Wydaje mi się, że jest on inny niż wszyscy.

Wydaje się, że jego gorszą kopią jest Michał Janota w pańskim zespole.

To piłkarz interesujący, inteligentny, technicznie bardzo dobry, ma bardzo dobre ostatnie podanie. Dużo z nim rozmawiam i naciskam na niego. Uważam, że już znalazłem to, w czym najlepiej się czuje. Kosztowało mnie to.

Wiadomo już, że z klubem pożegnał się Karol Angielski.

To była jego decyzja. Uważam, że jest odważny, podoba mi się to. Życzę mu jak najlepiej. Piłka nie kończy się na Koronie i nie kończy się na Legii, ani mi nie skończyła się też w Numancii. Uważam, że nie powinniśmy robić z tego dramatu.

Wielu zagranicznych trenerów, przychodząc do Polski, mówi, że mamy takie same talenty jak w innych krajach. Pan też się z tym zgadza? Czemu zatem nie możemy odnieść sukcesu zarówno na płaszczyźnie klubowej a zwłaszcza międzynarodowej?

Polska musi zmienić sposób trenowania dzieci. Dopiero za 20 lat możemy zebrać tego owoce. W Hiszpanii stworzyło się odpowiedni sposób, zapoczątkował go Johan Cruyff w Barcelonie. Charakterystyka polskiego piłkarza to siła i szybkość. Ale piłkarz musi też myśleć o wiele szybciej. To nie jest tak, że on nie chce się uczyć, tylko po prostu nie pokazano mu wcześniej tego. To powinno się zrobić już od takiego małego. Trudniej jest to zrobić z takim, co ma 25 lat, jak zacząć z takim co ma pięć, sześć, siedem, osiem.

Autor: Łukasz Lasia / Źródło: sport.tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Nawet dożywocie grozi 48-latkowi, który włamał się do jednego z domów w Środzie Wielkopolskiej i ranił młotkiem 84-latkę oraz jej syna. Kobieta zmarła w szpitalu, a jej syn, wikariusz z parafii w Dąbrówce, wciąż jest hospitalizowany. Podejrzany przyznał się do zarzucanych mu czynów. Prokuratura wnioskuje o tymczasowy areszt.

Matka księdza nie żyje, za duchownego modlą się parafianie. 48-latek przyznał się do winy

Matka księdza nie żyje, za duchownego modlą się parafianie. 48-latek przyznał się do winy

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Bon energetyczny startuje 1 sierpnia, zatem zbliża się termin składania wniosku o ten dodatek osłonowy. Będą one przyjmowane od początku sierpnia do 30 września. Natomiast wypłata, zgodnie z deklaracjami ministerstwa klimatu, powinna nastąpić pod koniec 2024 roku.

Nawet 1200 zł od 1 sierpnia. Startuje nowy dodatek

Nawet 1200 zł od 1 sierpnia. Startuje nowy dodatek

Źródło:
tvn24.pl

Fala upałów po raz kolejny nawiedziła Włochy. 42 stopnie - taka odczuwalna temperatura prognozowana jest dla Rzymu w poniedziałek. To będzie najgorętszy dotąd dzień w tym roku. W stan gotowości postawiono służby medyczne i opiekę socjalną. Wszystko przez antycyklon afrykański Charon, który przynosi wysoką temperaturę.

Najgorętszy dzień w roku, służby medyczne postawione w stan gotowości

Najgorętszy dzień w roku, służby medyczne postawione w stan gotowości

Źródło:
PAP, ilmeteo.it, meteo.it, roma.corriere.it

Podczas trwających ćwiczeń RIMPAC 2024 amerykańskie wojsko zatopiło okręt wielkości lotniskowca pojedynczą, niedrogą bombą kierowaną. Specjalnie zmodyfikowana bomba zrzucona została z supernowoczesnego bombowca B-2 Spirit. Ćwiczenie było uważnie śledzone zwłaszcza przez Pekin. W chińskich mediach rządowych uznano je za "świadczące o obawach USA i ich sojuszników z powodu rozwoju i siły chińskiej potęgi morskiej".

Jedną bombą zatopili okręt wielkości lotniskowca. Pokaz potęgi "latającego skrzydła"

Jedną bombą zatopili okręt wielkości lotniskowca. Pokaz potęgi "latającego skrzydła"

Źródło:
CNN, tvn24.pl

W okolicy Wołgogradu w Rosji wykoleiło się dziewięć wagonów pociągu pasażerskiego relacji Kazań-Adler, informują rosyjskie media. Według nieoficjalnych informacji rannych mogło zostać nawet 100 osób, agencja Reutera informuje też o ofiarach śmiertelnych.

Katastrofa kolejowa w Rosji. Media: ofiary śmiertelne, nawet 100 osób rannych

Katastrofa kolejowa w Rosji. Media: ofiary śmiertelne, nawet 100 osób rannych

Źródło:
PAP, Reuters, TASS, tvn24.pl

"Świętowała" urodziny trzyletniego syna i zasnęła, mimo że w mieszkaniu była czwórka dzieci. Jedno z nich wypadło przez otwarte okno. Trzylatka zauważyli sąsiedzi i to oni zaalarmowali służby. 34-latka wydmuchała 2,8 promila alkoholu. Grozi jej nawet 5 lat pozbawienia wolności. 

Trzylatek wypadł przez okno. W mieszkaniu pijana matka z trójką dzieci

Trzylatek wypadł przez okno. W mieszkaniu pijana matka z trójką dzieci

Źródło:
tvn24.pl

Państwowa Komisja Wyborcza zwróciła się do premiera z prośbą o przekazanie danych dotyczących zawiadomień skierowanych do prokuratury po przeprowadzonych audytach instytucji publicznych. Dotyczy to spraw, które mogą skutkować odrzuceniem sprawozdania finansowego komitetu wyborczego. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów potwierdziła, że wysłała do PKW już odpowiedź.

Łamanie prawa w kampanii wyborczej. KPRM potwierdza wysłanie listu

Łamanie prawa w kampanii wyborczej. KPRM potwierdza wysłanie listu

Aktualizacja:
Źródło:
Money.pl, "Dziennik Gazeta Prawna"

Siedmiolatka z mamą zwiedzała stolicę. Wycieczkę na prom przerwało ukąszenie osy. Na szyi dziecka pojawił się rumień. Pomogli jej strażnicy miejscy i ratownicy medyczni.

Usłyszeli dramatyczny krzyk kobiety. Towarzyszyła jej zapłakana kilkuletnia dziewczynka

Usłyszeli dramatyczny krzyk kobiety. Towarzyszyła jej zapłakana kilkuletnia dziewczynka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kim Dzu Ae, córka przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, jest przygotowywana na jego następczynię - informuje w poniedziałek południowokoreańska agencja Yonhap. Zaznacza, że wybór nie jest ostateczny i dyktator może wskazać kogoś innego.

Media: Córka Kim Dzong Una jest przygotowywana na jego następczynię     

Media: Córka Kim Dzong Una jest przygotowywana na jego następczynię     

Źródło:
PAP

Sąd aresztował na trzy miesiące 20-letniego mieszkańca Dolnego Śląska, który jest podejrzany o to, że w jednym z mieszkań w Opolu siedmiokrotnie uderzył młotkiem w głowę o 10 lat starszą kobietę i doprowadził do jej śmierci. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia, został zatrzymany po niespełna dobie na terenie województwa mazowieckiego.

Po kłótni uderzył ją siedem razy młotkiem w głowę. 30-latka nie żyje, 20-latek w areszcie

Po kłótni uderzył ją siedem razy młotkiem w głowę. 30-latka nie żyje, 20-latek w areszcie

Źródło:
tvn24.pl

Zespół prokuratorów zakończył prace, opublikował sprawozdanie i sformułował projekt wytycznych dotyczących aborcji. Teraz wytyczne musi zaopiniować Krajowa Rada Prokuratorów. - Zastosujemy szybką ścieżkę - zapowiedziała Anna Adamiak, rzeczniczka prokuratora generalnego.

Wytyczne dla prokuratorów w sprawie aborcji. Jest projekt

Wytyczne dla prokuratorów w sprawie aborcji. Jest projekt

Źródło:
TVN24, PAP

24-latek podejrzewany o śmiertelne postrzelenie 42-latka w pobliżu Piławy Dolnej (woj. dolnośląskie) jeszcze dzisiaj zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Jak przekazuje prokuratura, pomiędzy nim a pokrzywdzonym miało dojść do potyczki słownej i fizycznej, po których padły strzały z pistoletu.

Doszło do kłótni, padły dwa strzały. Nowe informacje o śmierci 42-latka

Doszło do kłótni, padły dwa strzały. Nowe informacje o śmierci 42-latka

Źródło:
tvn24.pl

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest w gotowości do ewentualnej ewakuacji w razie zaostrzenia się konfliktu na pograniczu izraelsko-libańskim - przekazał rzecznik MSZ Paweł Wroński. - Wiadomo, że jest grupa około 500 osób, z którymi z różnych powodów, jeśliby doszło do najgorszego, czyli jakichś działań wojennych, kontakt mają nasze placówki dyplomatyczne - podkreślił Wroński.

MSZ: Polska jest przygotowana na ewakuację w różnorodnych scenariuszach

MSZ: Polska jest przygotowana na ewakuację w różnorodnych scenariuszach

Źródło:
PAP

Zdałem sobie sprawę, że mogę umrzeć - mówi Brytyjczyk, który podczas zwykłej wycieczki na szkocką wyspę doznał złamania biodra i utknął bez możliwości wezwania pomocy. W bardzo trudnych warunkach pogodowych mężczyzna przez dwie doby liczył na cud, musząc przetrwać burzę, mróz i opady śniegu. Ratunek przyniósł mu w końcu niewielki przedmiot z kieszeni - gwizdek.

Wycieczka na wyspę zamieniła się w walkę o życie. Uratował go drobiazg z kieszeni

Wycieczka na wyspę zamieniła się w walkę o życie. Uratował go drobiazg z kieszeni

Źródło:
BBC

Nie żyje dziewięcioletnia dziewczynka, potrącona przez kierowcę ciężarówki w Wesołej. Do tragedii doszło we wtorek, kiedy razem z mamą przejeżdżała przez jezdnię przejazdem rowerowym. Po wypadku obie trafiły do szpitala.

Była z mamą, gdy potrącił je kierowca ciężarówki. Dziewczynka zmarła w szpitalu

Była z mamą, gdy potrącił je kierowca ciężarówki. Dziewczynka zmarła w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Totalna fikcja" czy rzeczywista weryfikacja podanych informacji? Deklarowane przez polityków w oświadczeniach majątkowych wartości ich domów czy mieszkań budzą wątpliwości i pytania, kto to sprawdza. Jak się okazuje, choć przepisów na ten temat jest wiele, weryfikowany jest tylko niewielki odsetek oświadczeń. "Każdy wpisuje, co chce" - ocenia ekspert.

Tanie domy i mieszkania. (Nie)weryfikowane oświadczenia majątkowe polityków

Tanie domy i mieszkania. (Nie)weryfikowane oświadczenia majątkowe polityków

Źródło:
Konkret24

Państwo Unii Europejskiej nie może uzależniać dostępu do pomocy społecznej i zasiłków dla obywateli państw trzecich będących rezydentami od tego, czy mieszkają oni w danym kraju przez co najmniej 10 lat – orzekł w poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości UE.

Zasiłki dla cudzoziemców w Unii. Jest wyrok TSUE

Zasiłki dla cudzoziemców w Unii. Jest wyrok TSUE

Źródło:
PAP

Największym zaufaniem wśród Polaków cieszy się Rafał Trzaskowski, Donald Tusk i Andrzej Duda - wynika z sondażu IBRiS dla Onetu. Na czele rankingu nieufności znaleźli się Zbigniew Ziobro, Jarosław Kaczyński oraz Roman Giertych.

Zmiany na podium, na czele dwóch polityków KO. Ranking zaufania 

Zmiany na podium, na czele dwóch polityków KO. Ranking zaufania 

Źródło:
PAP

Aktywista skrajnej lewicy został zatrzymany w niedzielę na północy Francji przy jednym z obiektów kolejowych - podała w poniedziałek AFP powołując się na źródło w policji. W aucie mężczyzny znaleziono klucze dostępu do obiektów technicznych kolei. Wcześniej szef MSW Francji Gerald Darmanin informował, że zidentyfikowano potencjalnych sprawców i że sabotaż przypominał, jeśli chodzi o sposób działania, akcje skrajnej lewicy.

AFP: aktywista skrajnej lewicy zatrzymany przy jednym z obiektów kolejowych     

AFP: aktywista skrajnej lewicy zatrzymany przy jednym z obiektów kolejowych     

Źródło:
PAP

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan spoliczkował kilkuletniego chłopca, bo ten nie ucałował go w dłoń, wchodząc na scenę. W Turcji całowanie rąk starszych osób przyjęte jest jako oznaka szacunku.

Erdogan spoliczkował dziecko, bo nie pocałowało go w dłoń

Erdogan spoliczkował dziecko, bo nie pocałowało go w dłoń

Źródło:
PAP

Po ataku premiera Viktora Orbana na Polskę list przewodniczących Komisji do spraw Unii Europejskiej, wyrażający zaniepokojenie pierwszymi tygodniami węgierskiej prezydencji, nabiera dodatkowego znaczenia - napisał senator KO Bogdan Klich, odnosząc się do wypowiedzi węgierskiego szefa rządu. 

"Atak premiera Orbana na Polskę". Klich o liście, który "nabiera dodatkowego znaczenia"

"Atak premiera Orbana na Polskę". Klich o liście, który "nabiera dodatkowego znaczenia"

Źródło:
PAP

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska, że "w kilka miesięcy doprowadził do otwarcia procedury nadmiernego deficytu". To fałsz, bo wszczęcie takiej procedury wobec Polski jest skutkiem polityki rządów Zjednoczonej Prawicy. Przypominamy, o czym należy wiedzieć, jeśli chodzi o obecny stan polskiego budżetu i ostatnią decyzję Rady Unii Europejskiej.

Procedura nadmiernego deficytu. PiS: to wina rządu Tuska. Nieprawda

Procedura nadmiernego deficytu. PiS: to wina rządu Tuska. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

1 sierpnia byłem jeszcze dzieckiem, miałem niecałe 12 lat - mówi Jan Witkowski, pseudonim "Jaś". Wspomina, że dla niego i wielu mieszkańców miasta powstanie było zaskoczeniem, które zamieniło się w radość.

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Powstanie Warszawskie oczami Powstańca, który miał wówczas 12 lat. "Była wielka radość, że się zaczęło"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

1 sierpnia mija 80 lat od dnia wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji dodatek do "Gazety Wyborczej" "Ale Historia" wydrukował rozmowę byłego wiceszefa gazety Jarosława Kurskiego ze Zbigniewem Gluzą, szefem Ośrodka Karta. Rozmowa dotyczy sensu Powstania, a jej tytuł "Kto jest winien godziny W" wskazuje, że będą to głosy w toczącym się od lat sporze o sens najtragiczniejszego wydarzenia naszej współczesnej historii.  

Rocznica

Rocznica

Źródło:
tvn24.pl

Festiwal Filmu i Sztuki BNP Paribas Dwa Brzegi osiągnął symboliczną pełnoletność i rozpoczął się po raz 18. O tym, czego w tym przełomowym momencie fani kina mogą się spodziewać w Kazimierzu Dolnym, mówiła na antenie TVN24 dyrektorka artystyczna festiwalu Grażyna Torbicka.

"Obcowanie z dobrym kinem pokazuje mi, czym żyje świat"

"Obcowanie z dobrym kinem pokazuje mi, czym żyje świat"

Źródło:
tvn24.pl

"Trudno tu odnieść sukces uczciwie" - mówi w oficjalnym zwiastunie "Pingwina" tytułowy bohater grany przez Colina Farrella. Nowy, ośmioodcinkowy serial z miasta Gotham to spin-off hitowego "Batmana" z 2022 roku. HBO właśnie ujawniło, kiedy odbędzie się jego premiera i gdzie będzie można go zobaczyć.

Nowy hit z uniwersum Batmana. Wiadomo, kiedy premiera "Pingwina"

Nowy hit z uniwersum Batmana. Wiadomo, kiedy premiera "Pingwina"

Źródło:
tvn24.pl

Tej zabawy będzie na maksa - mówił w rozmowie z TVN24 aktor Bartosz Gelner, zapowiadając ostatni sezon serialu "Szadź", który pojawi się jesienią na platformie Max. Artysta uczestniczy w Festiwalu Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym, który - jak zaznaczał - "ma bardzo fajną tradycję".

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

"Szadź" po raz ostatni i "żart, który popełnił jeszcze na studiach"

Źródło:
TVN24