- Radość jaką czuje rodzic w takich chwilach bardzo ciężko opisać. Tak do końca to jeszcze nie dochodzi do człowieka. Łzy poleciały, ale to łzy szczęścia. Jak tu nie płakać - powiedział w TVN24 ojciec Adriana Zielińskiego Zbigniew. Jego syn zdobył w piątek wieczorem złoty medal. Wywalczył go w kategorii 85 kilogramów. W sumie Polak udźwignął 385 kilogramów.
Zbigniew Zieliński podkreślił, że cała rodzina "bardzo liczyła na medal, ale że na złoty, to trochę mnie to przerosło". - Marzenia były, trzeba nimi żyć. Adrian dźwigał takie ciężary, nawert większe - powiedział.
Jest spokojny
Pytany, kiedy ostatni raz rozmawiał z synem Zbigniew Zieliński odpowiedział, że przed wyjazdem do Londynu. - Jak tylko wyjechał do Londynu, to wyłaczył się. Musi ćwiczyć i się uspokoić. Powiedział tylko, że mamy być spokojni i o nic się nie martwić - zanaczył.
I dodał, że syna spodziewa się w Polsce w czwartek. - Jeszcze czeka na start brata Tomasza i wraca - stwierdził Zbigniew Zieliński.
Autor: mn / Źródło: tvn24