Rozluźniony, uśmiechnięty i w dobrym humorze jest w Londynie nasz pływak Sławomir Kuczko. Do pierwszego startu odlicza dni, ale zapewnia, że kibice mogą być pewni jednego - nerwy go nie zjedzą. - Może przyjdzie lekki stresik przed startem, ale spokojnie. Umiem sobie z nim radzić - mówi w rozmowie z nSport.
Spokojnie i bez zbytnich nerwów, ma być - zapewnia Kuczko - również w całej reprezentacji.
- Na luzie wszyscy podchodzą. Przynajmniej ja to tak odbieram. Na razie nie ma jakiegoś zbytniego stresu. Trzeba to traktować jak każdy inny start - dzieli się swoim optymizmem mistrz Europy stylem klasycznym sprzed sześciu lat.
Strój gotowy
Do swojego wtorkowego występu Kuczko jest przygotowany już psychicznie, gotowy jest również jego pływacki strój.
- Już dawno sobie leży. Są nawet dwa, gdyby nie daj Boże coś w jednym pękło, podarło się. Okularki, czepek też są - mówi wesoły 27-latek.
Polskiego specjalisty od "żabki" nie zabraknie na ceremonii otwarcia igrzysk. - To dla mnie bardzo ważne. Bo to mój pierwszy występ podczas IO. Trzeba tam być - mówi.
Zabierze pelerynkę
Kuczki nie wystraszy nawet niezbyt sprzyjająca aura (podczas uroczystości spodziewane są opady deszczu).
- Jakieś pelerynki zabierzemy ze sobą, żeby się ukryć przed deszczem. Myślę jednak, że nie będzie padać. Jeszcze sie rozpogodzi - liczy pływak.
Pierwszy start zawodnika AZS AWF Warszaw we wtorek. Rozpoczęcie ceremonii otwarcia IO w Londynie o godz. 22.
Autor: twis / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NSPORT