To może nie być najszczęśliwszy dzień dla kibiców reprezentacji Algierii. Nie dość, że ekipa z Afryki w 1/8 finału zmierzy się z faworyzowanymi Niemcami, to nawet jeśli sprawi sensację fani nie będą mogli jej świętować. Przynajmniej w Nicei, tam władze miasta w poniedziałek zakazały wywieszenia flag innych niż francuskie.
Takie działania to efekt zamieszek do jakich doszło po meczu Algieria-Rosja (1:1). Fani ekipy z Afryki mocno świętowali historyczny awans swoich ulubieńców do 1/8 finału MŚ. Niceę zdominowały biało-zielone barwy, co niespecjalnie spodobało się rdzennym mieszkańcom. W wyniku awantur tylko w nocy z czwartku na piątek zatrzymano 74 osoby.
Teraz ryzyko zamieszek jest jeszcze większe, bo w poniedziałek mecze rozegrają zarówno Francuzi jak i Algierczycy. Zakaz wywieszania flag ma obowiązywać od godziny 18.00 do 4.00 rano.
Spotkają się w ćwierćfinale?
Jeszcze goręcej w Nicei może być jednak 4 lipca, bo jeśli Trójkolorowi ograją w 1/8 finału Nigerią, a drużyna prowadzona przez Vahida Halilhodzicia wyeliminuje Niemców, to oba zespoły zmierzą się w ćwierćfinale. Wtedy wszelkie zakazy mogą okazać się bezskuteczne.
Autor: drop / Źródło: sport.tvn24.pl