W Anglii rekordy bije duet Luis Suarez - Daniel Sturridge, w Hiszpanii strzela Leo Messi, a asystami popisuje się Cesc Fabregas, we Włoszech w rolę tego pierwszego wciela się Carlos Tevez, a drugiego - Arturo Vidal, w Niemczech nie byoby goli Mario Mandżukicia bez Francka Ribery'ego, we Francji z kolei nie mają sobie równych Zlatan Ibrahimović i Edinson Cavani. A jak to wygląda w naszej rodzimej lidze? Ekstraklasa.tv przeanalizowała najlepsze duety tego sezonu.
Przy ocenie najlepszych zawodników wszystkich zespołów T-Mobile Ekstraklasy, braliśmy pod uwagę klasyfikację kanadyjską (gole + asysty). I prawie we wszystkich klubach byli to napastnicy i ofensywni pomocnicy (lub ew. skrzydłowi), co nie powinno zresztą dziwić. W końcu to rolą tych pierwszych jest strzelanie goli po podaniach tych drugich.
Świetne uzupełnienie
I tak, można się zastanawiać, czy Marcin Robak strzeliłby 18 goli bez Takafumiego Akahoshiego? Co zrobiłby Piotr Brożek bez Łukasza Garguły? Duety w większości przypadkach są też najlepszym odzwierciedleniem miejsc poszczególnych zespołów w tabeli.
Jedyną niespodzianką może być zaledwie siódme miejsce warszawskiej Legii. Choć patrząc na to jak grają obecnie napastnicy mistrza Polski - nie powinno to robić wielkiego wrażenia. Dlatego też bardzo bliski znalezienia się na liście był lewy obrońca Tomasz Brzyski (12 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej). A tak, jedynym obrońcą w naszym zestawieniu jest Paweł Golański z Korony, który jak na kapitana przystało - ma największy wpływ na grę kielczan.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl