Piłkarze Legii Warszawa odbyli w poniedziałek ostatni trening przed wylotem na mecz IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów ze Steauą Bukareszt. - Mamy gotowy plan na mecz ze Steauą. Obserwowaliśmy ten zespół w spotkaniach ligowych oraz podpatrywaliśmy grę niektórych zawodników podczas meczu reprezentacji - zapewnił po zajęciach trener Jan Urban. Spotkanie odbędzie się w środę o godzinie 20.45.
- Nasz rywal dobrze czuje się w grze ofensywnej, lubi stosować pressing. Poza tym zawodnicy są zaawansowani pod względem technicznym. Może brakować im jednak centymetrów przy stałych fragmentach gry, co powinno być naszym atutem – analizuje szkoleniowiec mistrzów Polski.
Urban przekonuje, że do rywalizacji z Rumunami jego piłkarze podejdą bez żadnej presji.
- Przed nami historyczna szansa, ponieważ polskie drużyny od wielu lat czekają na awans do Ligi Mistrzów. Wiemy, że przed nami mecz, który może zapisać się na lata w historii klubu, więc zrobimy wszystko, aby tę szansę wykorzystać. Ale po wyeliminowaniu Molde w poprzedniej rundzie (dzięki temu Legia zapewniła sobie grę co najmniej w fazie grupowej Ligi Europy), w naszej drużynie nie odczuwa się żadnej presji. Mam nadzieję, że to dobry sygnał - mówi trener.
Zagrać na miarę możliwości
Trener Legii jeszcze dodatkowo zdejmuje presję ze swoich piłkarzy twierdząc, że to Steaua jest faworytem rywalizacji.
- Po zmianach w regulaminach nasze zespoły mają łatwiej, ale i tak na ostatnim etapie kwalifikacji mierzymy się z mocnymi przeciwnikami. To Steaua jest faworytem, Świadczy o tym sam fakt, że to nasi przeciwnicy byli w tej rundzie rozstawieni w losowaniu. Życzę sobie, aby drużyna zagrała na miarę możliwości. Jeżeli to okaże się niewystarczające na Steauę, to powiemy trudno i skupimy się na Lidze Europy oraz na Ekstraklasie - twierdzi.
Relacja "minuta po minucie" ze środowego spotkania w sport.tvn24.pl.
Autor: BOR / Źródło: sport.tvn24.pl