W pierwszym meczu 32. kolejki T-Mobile Ekstraklasy prezentujące wiosną bardzo dobrą dyspozycję Podbeskidzie podejmuje Jagiellonię. Białostoczanie już raz w Bielsku wygrali, ale było to jeszcze we wrześniu.
Wtedy jedyną bramkę meczu zdobył tuż przed przerwą Dawid Plizga. W rewanżu skończyło się 2:2, do kompletu brakuje więc jeszcze wygranej piłkarzy Leszka Ojrzyńskiego.
A jest ona całkiem prawdopodobna. "Górale" wiosną przegrali tylko jeden z dziesięciu meczów - skazywana na pożarcie ekipa jest dzięki temu trzynasta i odskoczyła od pozycji spadkowej na cztery punkty.
Ale i Jagiellonia nabrała wiatru w żagle. Po długiej serii spotkań bez zwycięstwa w zeszłym tygodniu udało jej się wreszcie zdobyć trzy punkty. Dzięki temu piłkarze Michała Probierza pewnie przewodzą grupie spadkowej.
Autor: ekstraklasa.tv