Wystarczył powrót na parkiet Serge'a Ibaki, by Oklahoma City Thunder wreszcie stała się godnym rywalem dla San Antonio Spurs. Ze swoim najlepszym podkoszowym "Gromy" pokonały zespół z Teksasu 106:97.
W rywalizacji do czterech zwycięstw Spurs prowadzą już tylko 2:1.
Energia w obronie
Ibaka, którego brak był wyraźnie widoczny w dwóch pierwszych spotkaniach obu drużyn (Thunder przegrali je łącznie 52 punktami), zdobył 15 "oczek", trafiając sześć z siedmiu rzutów z gry. Hiszpan jak zwykle imponował doskonałą defensywą - zebrał siedem piłek i zaliczył aż cztery bloki.
- Próbowałem dać swojej drużynie trochę energii w ataku i obronie - powiedział po meczu 24-letni podkoszowy. - Myślę, że zagrałem dobre spotkanie. Moi koledzy też. Odwaliliśmy kawał świetnej roboty, zmuszając ich do bardzo trudnych rzutów - dodał.
Po spotkaniu Ibaka zbierał pochwały od dziennikarzy, ekspertów i trenerów obu drużyn. - Serge podniósł poziom naszej gry i to nie tylko defensywnie, ale też ofensywnie - skomentował coach Scott Brooks. - Zdecydowanie zabrakło go w pierwszych spotkaniach. Cóż, ale taki jest sport - trzeba sobie radzić z kontuzjami. Tej nocy wróciliśmy do gry.
- On zawsze jest rewelacyjny w "pomalowanym". Blokuje i jest skuteczny w ataku. My zagraliśmy fatalnie w obronie. W pierwszej połowie wyglądało to najgorzej od bardzo dawna - wylicza Greg Popovich, trener Spurs.
Zły ruch "Popa"
Kluczowym momentem meczu był początek czwartej kwarty. Wówczas Popovich odesłał na ławkę podstawowych koszykarzy, by ci zachowali siłę na końcówkę spotkania. Jak się okazało, to nie był dobry ruch - Thunder trafili trzy razy z rzędu i odskoczyli rywalowi na 14 punktów.
Zawiódł Manu Ginobili, który choć zdobył aż 23 "oczka", trafiając sześć z dziewięciu rzutów za trzy punkty, w drugiej połowie zaliczył tylko jedną celną próbę. Jeszcze gorszy był Tony Parker, autor zaledwie dziewięciu punktów (4 na 13 z gry). W ekipie gospodarzy jak zwykle pierwsze skrzypce grali Russel Westbrook (26 pkt) i Kevin Durant (25 pkt). Oklahoma City Thunder - San Antonio Spurs 106:97 (28:29, 29:24, 26:23, 23:21)
OKC: Westbrook 26, Durant 25, Ibaka 15, Jackson 15, Adams 7, Lamb 6, Butler 5, Perkins 4, Fisher 3 SAS: Ginobili 23, Duncan 16, Leonard 10, Parker 9, Green 8, Belinelli 6, Diaw 6 Joseph 5, Baynes 5, Splitter 4, Mills 3, Ayres 2
Autor: koma / Źródło: Reuters