Gdy kontroli pięć...
tvn24
Jak pokazuje ostatnia - a kolejna już w ciągu roku afera mięsna - zawodzi system kontroli na rynku żywności w Polsce. Choć w sumie jest aż pięć instytucji odpowiedzialnych za sprawdzanie tego, co ostatecznie trafia na nasz talerz, to nie gwarantuje to bezpieczeństwa. Zamiast współpracy jest niejasny podział kompetencji między tymi instytucjami. Dochodzi do absurdu - kto inny kontroluje mięso w zwykłym sklepie, a kto inny jeśli sklep jest z garmażerką. Absurdów jest więcej. Jest też pomysł, by ten bałagan uporządkować i powołać policję żywieniową.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | aurileide