Od początku eliminacji postawa defensywy to największy problem Waldemara Fornalika. Tego zmartwienia nie ma Mychajło Fomienko, selekcjoner Ukraińców. Gra w tyłach to wielki atut naszych najbliższych rywali, szczególnie w ostatnich meczach. Sport.tvn24.pl porównuje linie obrony obu reprezentacji.
Do tej pory Ukraińcy stracili w eliminacjach tylko cztery bramki i rozkręcają się z każdym kolejnym meczem. Czyste konto zachowali w trzech ostatnich potyczkach. Oprócz San Marino (9:0 u siebie), grali z Anglią (0:0 u siebie) i Czarnogórą (4:0 na wyjeździe). Wyspiarze wcześniej trafiali do siatki w każdym pojedynku eliminacji, Czarnogórcy zawsze u siebie. Z Ukrainą im się nie udało.
Komfort Fomienki
Od początku eliminacji pewniakiem do gry na środku ukraińskiej obrony jest Jewhen Chaczeridi. Na miejsce w wyjściowym składzie w meczu z Polską mogą liczyć również Artem Fedecki (prawa obrona) i Wjaczesław Szewczuk (lewa obrona), którzy w kadrze zadomowili się na dobre po marcowym meczu w Warszawie.
Przykład Szewczuka pokazuje, że wiek nie stanowi przeszkody w prezentowaniu reprezentacyjnego poziomu. Obrońca Szachtara na karku ma już 34 lata, ale zarówno w klubie, jak i w kadrze jego pozycja jest niezwykle silna. Linię obrony uzupełni najprawdopodobniej Ołeksandr Kuczer, chociaż równie dobrze, bez osłabienia dla zespołu, mógłby zagrać jego klubowy kolega Jarosław Rakicki.
Fornalik wciąż szuka
Fomienko jest w komfortowej sytuacji, czego Fornalik może mu tylko pozazdrościć. Od początku kadencji nasz selekcjoner żongluje piłkarzami i szuka rozwiązań. Na razie bez efektu.
W dziesięciu ostatnich spotkaniach przez kadrę przewinęło się na środku obrony dziesięciu zawodników. W całej linii defensywnej aż 14. Oprócz pojedynku z Anglikami, niemal w każdym meczu nasza gra w obronie wołała o pomstę do nieba. W eliminacjach bramki nie straciliśmy jedynie w dwóch spotkaniach: z San Marino i Mołdawią. Oba zagraliśmy w Polsce.
Kto z Glikiem?
Z Ukrainą na środku zagra Kamil Glik. Partnerem obrońcy Torino będzie najprawdopodobniej Łukasz Szukała, który w narodowych barwach zadebiutował...dwa miesiące temu.
Na prawej stronie można spodziewać się Artura Jędrzejczyka. Pod nieobecność kontuzjowanego Łukasza Piszczka zawodnik FK Krasnodar nie ma w kadrze poważnej konkurencji.
Fornalik nie ma również zbyt wielkiego wyboru na lewej obronie. Regularnie występującego w Bundeslidze Sebastiana Boenischa nie powołał i jest skazany na Jakuba Wawrzyniaka, który po kontuzji dopiero niedawno wrócił do pierwszego składu Legii Warszawa.
Największym zaskoczeniem byłoby wystawienie Jakuba Rzeźniczaka. Ale czy na pewno? Obrońca mistrzów Polski od początku sezonu spisuje się bardzo dobrze. Jego największym atutem jest uniwersalność. W Legii grał już na każdej pozycji w obronie.
Piątkowy mecz z Ukrainą rozpocznie się o godz. 20. Relacja na żywo w sport.tvn24.pl.
Autor: TG/iwan / Źródło: sport.tvn24.pl