Cyfrowa szkoła - prędzej czy później - zastąpi tę tradycyjną. I prędzej czy później z taką nową rzeczywistością będą musieli oswoić się wszyscy. Także ci, którzy dziś żyją z wydawania, drukowania i sprzedawania papierowych książek. Liczba podręczników do wyboru przyprawia o ból głowy nauczycieli. Ale to co dla jednych jest kłopotem, dla innych jest zyskiem. Dlatego pomysł tylko z jednym podręcznikiem dla pierwszoklasistów już wywołał na rynku sporo zamieszania i obaw. Obaw o tyle zrozumiałych, że chodzi o ponad miliard złotych do zarobienia.