Wreszcie dobre wieści z Pjongczangu. Monika Hojnisz zajęła szóste miejsce w biathlonowym biegu na 15 km, a mogłoby być nawet lepiej gdyby nie jedno pudło na strzelnicy. Szansę na świetny wynik w ostatniej chwili wypuściła Weronika Nowakowska. Złoto sensacyjnie dla Szwedki Hanny Oeberg.
Czwartkowa rywalizacja już od początku trzymała w napięciu. I wreszcie emocjonować się mogli polscy kibice. Jako dziewiąta na trasę ruszyła Nowakowska i bardzo długo zapowiadało się na to, że może zaliczyć spektakularny sukces.
Po trzecim strzelaniu miała najlepszy międzyczas. Niestety, dwa pudła przy okazji ostatniego strzelania wszystko skomplikowały. Skończyło się na 21. pozycji, bo biegowo też nie było najlepiej.
To jedno pudło...
Kiedy prysła nadzieja na dobry rezultat Nowakowskiej, niespodziewanie wysoko w klasyfikacji pojawiła się Hojnisz. A niewiele na to wskazywało, bo najmłodsza z Polek pomyliła się już na drugim strzelaniu. Dobrze było za to z jej formą biegową. Później dołożyła dwa "czyste" strzelania i stało się jasne, że to ona będzie najlepszą z Biało-Czerwonych. Na metę wpadła z czwartym wynikiem, a skończyła na szóstym miejscu, brawo! Szkoda tego jednego pudła, gdyby nie ona Monika byłaby czwarta.
Jak wypadły pozostałe nasze reprezentantki? Źle. I bardzo źle. Krystyna Guzik myliła się cztery razy i skończyła na 52. pozycji. Magdalena Gwizdoń wypadła jeszcze gorzej. Zdecydowanie gorzej - osiem pudeł i 83. miejsce. Startowało 87 pań.
Debiutanta mistrzynią
Wreszcie powody do uśmiechu mieli polscy kibice, a po raz kolejny powody do wielkiej radości Szwedzi. Bieg indywidualny wygrała młoda, debiutująca w igrzyskach Hanna Oeberg. Sukces to dla niej niebywały, bo dotąd wygrywała tylko w mistrzostwach świata juniorów.
O ile medal Oeberg to zaskoczenie, o tyle pozostała obsada podium już nie. Srebro dla Anastazji Kuzminy (drugie srebro w Pjongczangu), a brąz dla Laury Dahlmeier, która zdobyła w Korei już dwa złota.
Autor: pqv / Źródło: sport.tvn24.pl