Premium

Chorąży błogosławi rakiety. "Pokój boży" to już tylko martwy zapis

Igrzyska w Paryżu nie są wolne od polityki. Z rywalizacji wykluczono Rosję i Białoruś, ale mimo apeli ze strony Palestyny i państw muzułmańskich izraelscy sportowcy walczą o medale. W tym samym czasie izraelskie bomby spadają na Strefę Gazy, a premier Benjamin Netanjahu planuje atak na Hezbollah w Libanie. Czy idea pokoju olimpijskiego ma dziś jeszcze jakiekolwiek znaczenie? - zastanawia się Michał Banasiak, analityk relacji sportu i polityki z Polskiego Instytutu Dyplomacji Sportowej.

IGRZYSKA OLIMPIJSKIE PARYŻ 2024 NA ŻYWO W EUROSPORCIE. KAŻDA MINUTA NA PLATFORMIE MAX >>>

Zaczęło się jeszcze przed ceremonią otwarcia. Żeby zdążyć z rozegraniem wszystkich meczów, olimpijski turniej piłkarski startuje przed oficjalną inauguracją igrzysk. Już w pierwszym dniu jego trwania na trybunach doszło do incydentów z izraelsko-palestyńskim konfliktem w tle. W czasie spotkania Izraela z Mali grupa sympatyzujących z Palestyną kibiców najpierw wybuczała hymn Izraela, a później pomrukiwaniem reagowała na kopnięcia piłki przez izraelskich zawodników. Na stadionie widać było sporo palestyńskich flag, a kilkanaście osób miało na sobie koszulki, z których wspólnie ułożyły napis "Free Palestine". Doszło też to kilku ostrzejszych wymian zdań między kibicami obu drużyn, po których interweniowali stadionowi stewardzi.

CZYTAJ TEŻ: IGRZYSKA OLIMPIJSKIE PARYŻ 2024 W EUROSPORT.PL >>>

"Wolna Palestyna" - napis złożony z liter na koszulkach kibiców podczas meczu Izraela z Mali na turnieju olimpijskim w ParyżuLuc Auffret/Anadolu via Getty Images)

Drugi mecz Izraelczyków, przeciwko Paragwajowi, przysporzył stewardom jeszcze więcej pracy. Tym razem na trybunach pojawił się transparent z napisem "Igrzyska ludobójstwa".

Organizatorzy mieli świadomość, że mecze reprezentacji Izraela mogą przysporzyć pozasportowych emocji. Antyizraelskie manifestacje zapowiadała grupa Europalestine, jedna z licznych aktywistycznych organizacji, nawołujących do niedopuszczenia izraelskich sportowców do igrzysk. Na ulicach Paryża ktoś rozwiesił plakaty przedstawiające spływające krwią olimpijskie podium, na którym stały rakiety i flagi Izraela. Plakaty zostały sprzątnięte.

"Igrzyska ludobójstwa" - głosi transparent zaprezentowany podczas meczu Izraela z Paragwajem na turnieju olimpijskim w Paryżu Mustafa Yalcin/Anadolu/ABACAPRESS.COM/PAP/Abaca

Od końca 2023 roku, gdy Izrael rozpoczął, a potem rozwijał działania zbrojne w Strefie Gazy, trwały nawoływania do nałożenia sankcji na izraelskich sportowców, podobnych do tych, którymi objęci są zawodnicy z Rosji - z wykluczeniem z igrzysk włącznie. I coraz mniej istotne stawało się to, że działania Izraela w Strefie Gazy były odpowiedzią na niespodziewany atak Hamasu na Izrael, do którego doszło o świcie 7 października ub. roku i w którym zginęło ponad tysiąc Izraelczyków i obcokrajowców (w tym blisko 800 cywili). Nawoływania nasilały się z miesiąca na miesiąc, im bliżej było paryskich igrzysk i im bardziej rosła liczba ofiar operacji militarnych Izraela w Strefie Gazy. Apele płynęły przede wszystkim ze strony Palestyńczyków i państw arabskich oraz muzułmańskich. Ale nie tylko.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam