Prawda? "Rośnie grono ludzi, którzy nie są nią zainteresowani"
- Przez długi okres amerykańskie wytwórnie zwalniały mnie tylko dlatego, że nie zgadzałem się na rzeczy, które chcieli, żebym zrobił. To pokazuje, że przede wszystkim kino komercyjne jest bezlitosnym i uciążliwym środowiskiem, w którym trzeba sobie radzić, najlepiej jak się potrafi - opowiada Christopher Hampton, dwukrotny zdobywca Oscara, w rozmowie z tvn24.pl.
"Niebezpieczne związki", "Carrington", "Całkowite zaćmienie", "Niebezpieczna metoda" czy "Ojciec" - to tylko niektóre filmowe klasyki, powstałe według scenariusza Christophera Hamptona. Brytyjski dramaturg, scenarzysta, tłumacz i reżyser ma w dorobku między innymi dwa Oscary, dwie nagrody BAFTA, dwie nagrody Tony, Nagrodę Specjalną Jury Cannes '95 oraz Europejską Nagrodę Filmową.
W teatrze debiutował w 1966 roku, w filmie - w 1973, regularnie współpracując z gronem wybitnych twórców i samemu stając się jednym z najciekawszych twórców ostatnich dekad. Jeszcze jako 20-letni student Uniwersytetu Oksfordzkiego zapisał się w historii teatru brytyjskiego jako najmłodszy dramaturg ery nowożytnej, którego sztuka wystawiona została na londyńskim West Endzie. Był to jego debiutancki tekst "When Did You Last See My Mother?".
W 1989 roku otrzymał swojego pierwszego Oscara w kategorii najlepszy scenariusz adaptowany za "Niebezpieczne związki". Napisał go na podstawie własnego dramatu, będącego adaptacją powieści Pierre’a Chorderlosa de Laclos. W 2008 roku otrzymał nominację w tej samej kategorii za "Pokutę" (na podstawie powieści Iana McEwana), a w 2021 roku został doceniony Oscarem za scenariusz do "Ojca", który napisał na podstawie własnego przekładu dramatu Floriana Zellera o tym samym tytule.
To dzięki niemu w 2019 roku - po jedenastu latach przerwy - do teatru wróciła legendarna aktorka Maggie Smith. Rola Brunhilde Pomsel - byłej sekretarki Josepha Goebbelsa - była ostatnią teatralną kreacją Smith.
Christopher Hampton jest gościem tegorocznej edycji festiwalu Script Fiesta w Warszawie. Trzydzieści lat po premierze filmu "Całkowite zaćmienie", w którym w roli głównej debiutował Leonardo DiCaprio, Hampton wspólnie z Agnieszką Holland spotkali się z warszawską publicznością.
Tomasz-Marcin Wrona: Pamięta pan, kiedy napisał pierwszą sztukę teatralną?
Christopher Hampton: To był dość melancholijny moment, pomiędzy liceum a studiami. Miałem rok przerwy, a rodzice byli za granicą. Razem z bratem mieszkaliśmy w Londynie w bardzo małym mieszkaniu, w którym mieszkało jeszcze pięć osób. Imałem się różnych prac. Wpadłem na pomysł napisania sztuki. Skończyłem ją, gdy zacząłem studia na Uniwersytecie Oksfordzkim.
Nie wiedziałem jednak, co z tym tekstem zrobić, aż w końcu w 1966 roku pojawiła się szansa na produkcję studencką. Okazało się, że miałem ogromne szczęście, bo ktoś z "The Guardian" przyjechał i napisał bardzo pozytywną recenzję. Bardzo szybko tekstem zainteresował się Royal Court Theatre w Londynie, później wystawiono ją również na West Endzie. Był to bardzo zaskakujący początek mojego związku z teatrem.
Czytaj dalej po zalogowaniu

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam