Policjanci z Wielenia (woj. wielkopolskie) zatrzymali 34-latka, który okradł własnego brata. Żeby dostać się do jego mieszkania, złodziej wspiął się na poddasze, a następnie wyciął dziurę w podłodze.
- Po przeprowadzonych oględzinach wszystko wskazywało, że złodziejem musiał być ktoś z bliskiego otoczenia. Po przesłuchaniu, brat okradzionego mężczyzny przyznał się do włamania i kradzieży – mówi Izabela Kolasa z policji w Czarnkowie.
Na kosz i siup
Jak informuje policja, mężczyzna w środku nocy wspiął się na poddasze. Tam wyciął dziurę w podłodze, przez którą wszedł do pokoju i ukradł z portfela brata 1500 zł. Po wszystkim wyszedł przez drzwi, które zamknął na klucz.
34-latek usłyszał już zarzut kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Autor: mw/par
Źródło zdjęcia głównego: TVN24