Rondo Skubiszewskiego w Poznaniu to wyjątkowo niebezpieczne miejsce, na którym regularnie dochodzi do wypadków i kolizji. Teraz zderzyły się tam opel corsa z tramwajem. Jak widać na nagraniu z kamery jednego z przejeżdżających aut, kierowca wjechał na rondo pod prąd, wprost pod koła nadjeżdżającej "jedynki". Tramwaj wypadł z szyn.
Do zderzenia doszło we wtorek około godz. 11:30. Jak widać na nagraniu z kamery zamontowanej w jednym z przejeżdżających aut (pokazującej niewłaściwą godzinę), kierowca czarnego opla, jadący od strony centrum chciał skręcić w lewo w ul. Jawornicką. Zrobił to jednak niezgodnie z przepisami. Na rondzie, które przypomina zwykłe skrzyżowanie, obowiązuje bowiem ruch okrężny. Tymczasem kierowca skręcił w lewo, wjeżdżając na rondo pod prąd. Nie zachował przy tym ostrożności i nie zauważył jadącego od strony Junikowa tramwaju. W efekcie doszło do zderzenia obu pojazdów. Siła uderzenia była tak duża, że samochód okręcił się o 180 stopni, a "jedynka" wypadła z torów.
Nie było rannych
Jak podaje MPK Poznań, w zderzeniu nikt na szczęście nie ucierpiał. Wykolejony tramwaj trzeba było postawić na tory z użyciem ciężkiego sprzętu. Ruch tramwajowy na ulicy Grunwaldzkiej w obu kierunkach był wyłączony około godzinę. Uruchomiono autobusową komunikację zastępczą. Jak podaje autor filmu, kierowcą opla był starszy mężczyzna.
Rondo Skubiszewskiego to miejsce, gdzie bardzo często dochodzi do wypadków i kolizji. Zmian w organizacji ruchu w tym miejscu domagają się radni z komisji bezpieczeństwa.
Rondo na wiadukcie-widmo
Rondo znajduje się na jednym z dwóch poznańskich wiaduktów-widmo. Te powstały na ulicach Bukowskiej i Grunwaldzkiej. Wybudowano je przy okazji przebudowy tych arterii przed Euro 2012.
Pierwszy nie służy nawet pieszym, bowiem przejście pod nim na drugą stronę ulicy uniemożliwia ogrodzenie. Drugi, składający się z trzech przęseł, także stoi odłogiem. Wykorzystywany jest jako zjazd na osiedle Kopernika, jednak pod nim nie przebiega żadna droga. Poprzedni prezydent Poznania Ryszard Grobelny chciał, by tymczasowo pod wiaduktem połączyć ulice Jawornicką i Smoluchowskiego. Pomysłu jednak nie zrealizowano.
Pod obydwoma wiaduktami miała przebiegać III rama komunikacyjna - obwodnica wokół centrum Poznania. Koszt jej budowy to aż 9,5 mld złotych - kwota trzy razy wyższa niż roczny budżet miasta, pomysł więc zamrożono. Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, po przejęciu władzy w mieście już zdążył zapowiedzieć, że droga nigdy nie powstanie. Realizacja całego projektu kosztowało 244 mln zł. 100 mln zł dała Unia Europejska. Sam wiadukt kosztował 20 mln złotych. Połowę tej kwoty pokryła Unia.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Przemek Grajewski