Z trzech sklepów zniknęło kilka zestawów klocków Lego o wartości ponad 5 tysięcy złotych. Okazuje się, że za tymi kradzieżami stoi ta sama osoba: 18-latek z Poznania. Młody mężczyzna wpadł w ręce policjantów na gorącym uczynku.
Ze sklepu w Śremie (woj. wielkopolskie) zniknęło kilka zestawów klocków Lego. Straty oszacowano na blisko 1700 złotych. O kradzieży poinformowano policję, która zajęła się tą sprawą. Kilka dni później do podobnego zdarzenia doszło w Poznaniu. Tym razem złodzieja złapano na gorącym uczynku.
- Podczas kradzieży zestawów klocków Lego o wartości 1250 złotych ujęto 18-letniego poznaniaka. Okazało się, że to ten sam, który kradł w Śremie - przekazuje podinsp. Ewa Kasińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
Co więcej, okazało się, że 18-latek odpowiada za jeszcze jedną kradzież w Poznaniu. W tym przypadku również zniknęły dwa zestawy, których wartość szacuje się na 2,5 tysiąca złotych.
Odpowie przed sądem
Śremscy policjanci zatrzymali 18-latka. Młody mężczyzna usłyszał kilka zarzutów. Wszystkie dotyczą kradzieży klocków w Śremie i Poznaniu. Jak podaje policja, straty wynikające ze wszystkich kradzieży oszacowano łącznie na ponad 5 tysięcy złotych. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Wiadomo, że to nie pasja do układania klocków popchnęła 18-latka do kradzieży. - Podczas przesłuchania tłumaczył, że kradł ze względów finansowych. Zestawy, które zdobywał po prostu sprzedawał - dodaje policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Steven Starr Photography / Shutterstock