Śledczy są zdania, że 44-letni mieszkaniec gminy Kiszkowo (Wielkopolska) celowo uderzył samochodem rowerzystę, którego wcześniej gonił. Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Jak relacjonuje gnieźnieńska policja, we wtorek, 4 lipca wieczorem, dyżurny otrzymał zgłoszenie o potrąceniu rowerzysty w Turostówku w gminie Kiszkowo. Sprawca kierujący samochodem osobowym miał uciec z miejsca zdarzenia. Nie zatrzymał się nawet, by sprawdzić, czy rowerzyście nic się nie stało.
W chwili zatrzymania był pijany
Pierwszej pomocy udzieliły poszkodowanemu osoby postronne, które były świadkami zdarzenia. - Następnie na miejsce został wezwany zespół pogotowia ratunkowego, który zabrał 39-letniego mieszkańca Swarzędza do szpitala. Pokrzywdzony na szczęście nie doznał poważnych obrażeń i po udzieleniu pomocy lekarskiej z obrażeniami w postaci otarć naskórka opuścił placówkę medyczną - relacjonuje aspirant sztabowy Anna Osińska z Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.
Policjanci szybko zidentyfikowali kierowcę forda, który brał udział w zdarzeniu. - Okazał się nim 44-letni mieszkaniec gminy Kiszkowo. Funkcjonariusze zatrzymali go. W chwili zdarzenia znajdował się w stanie po spożyciu alkoholu, ponadto pobrano mu krew do badań - opisuje policjantka.
Potrącenie może skończyć się dożywociem
Śledczy są zdania, że kierowca działał celowo. Takie wnioski - jak wskazuje policja - wysnuli z zeznań świadków i "przeprowadzonych czynności procesowych". - Kierowca udał się swoim samochodem w pościg za rowerzystą, podczas którego świadomie uderzył swoim pojazdem marki Ford Focus w jadącego na rowerze pokrzywdzonego, zmiatając go z drogi - wskazuje policjantka.
- Z uwagi na to, że zebrany materiał nie wskazywał na wypadek, a na celowe działanie, akta sprawy funkcjonariusze przekazali prokuratorowi - informuje Osińska. Dodaje, że 6 lipca prokuratura przedstawiła 44-letniemu zatrzymanemu zarzut usiłowania zabójstwa poprzez umyślne potrącenie samochodem pokrzywdzonego. Prokurator wystąpił z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące, do którego Sąd Rejonowy w Gnieźnie się przychylił.
Osińska dopytywana przez PAP przyznała, że śledczy na razie nie wiedzą, dlaczego podejrzany potrącił rowerzystę. Za usiłowanie zabójstwa 44-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP Gniezno