Osiem lat posługiwał się dowodem zmarłego. Szukał go Interpol

Mężczyzna miał przy sobie dwa dowody osobiste
Tuplice. Osiem lat posługiwał się dowodem zmarłego. Szukał go Interpol
Źródło: Osiem lat posługiwał się dowodem zmarłego. Szukał go Interpol

Funkcjonariusze Straży Granicznej z Tuplic (woj. lubuskie) zatrzymali 45-latka, który od kilku lat posługiwał się dowodem osobistym należącym do innego, zmarłego już mężczyzny. - Byli bardzo do siebie podobni - wskazują funkcjonariusze SG. Jak się okazało, 45-latek był poszukiwany listami gończymi. Trafił w ręce policji.

Strażnicy Graniczni z Tuplic zatrzymali 45-letniego mieszkańca Bydgoszczy. Mężczyzna okazał funkcjonariuszom dowód osobisty należący do innej osoby.

- Polak, jaki i mężczyzna ze zdjęcia w dokumencie byli bardzo podobni, jednak funkcjonariusze poddali w wątpliwość, że może być to jedna i ta sama osoba. Podczas sprawdzeń w bazach danych okazało się, że dowód osobisty okazany przez Polaka figurował w bazach danych jako utracony i podlegający zatrzymaniu, z uwagi na to, iż właściciel dokumentu nie żyje od kilku lat - tłumaczy rzeczniczka Nadodrzańskiego Oddziału SG Joanna Konieczniak.

Czytaj też: Chciał polecieć do Irlandii, wylegitymował się dowodem. Na pokład samolotu nie wsiadł

Straż Graniczna: przyznał się, że dokument nie należy do niego

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami zatrzymany mężczyzna przyznał się, że dokument ten nie należy do niego i podał swoje prawdziwe dane personalne oraz okazał swój autentyczny dowód osobisty.

Jak się okazało, mężczyzna posługiwał się nieswoim dokumentem tożsamości od ośmiu lat. Powód był prosty - sam miał problemy z prawem i od 2014 roku poszukiwany był przez polskie sądy oraz Interpol w związku z dokonanymi oszustwami i wyłudzeniami.

Mężczyzna miał przy sobie dwa dowody osobiste
Mężczyzna miał przy sobie dwa dowody osobiste
Źródło: Nadodrzański Oddział Straży Granicznej

- Mężczyzna usłyszał zarzut posłużenia się podczas kontroli dokumentem stwierdzającym tożsamość inne osoby. Postępowanie prowadzone będzie dalej pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Żarach - przekazuje Konieczniak.

45-latek został przez strażników granicznych przekazany policji.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: