We wsi Szczury (woj. wielkopolskie) zapadł się strop w budynku inwentarskim, w którym znajdowało się około 100 krów. Akcja strażaków trwała dziewięć godzin. - Zwierzęta udało się uwolnić, ucierpiały tylko dwie krowy - podaje dyżurny wielkopolskich strażaków.
Strażacy zgłoszenie o uszkodzenia stropu i w konsekwencji zawaleniu się części dachu w budynku inwentarskim we wsi Szczury pod Ostrowem Wielkopolskim odebrali przed godziną 19.
Jak wynikało z przekazanych im informacji, na poddaszu składowane było zboże, a poniżej w budynku przebywało około 100 krów. - Zarwaniu uległa część stropu tego budynku. Część krów została uwięziona, trwa ich uwalnianie - przekazywał w czwartek około godziny 22 oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej.
Na miejsce ściągnięto strażaków z Poznania
Zboże w części zasypało parter i kilka krów. 16 krów udało się wyprowadzić z bezpiecznej części budynku na początku akcji. Dalej strażacy nie mogli wejść i ocenić ile zwierząt ucierpiało w wyniku zdarzenia, bo sufit groził zawaleniem.
Na miejscu działało w sumie 13 zastępów straży pożarnej w tym grupa poszukiwawczo-ratownicza oraz grupa operacyjna szefa wielkopolskiej straży pożarnej z Poznania. Strażacy musieli ustawić stemple, które ustabilizowałyby strop.
Akcja trwała do godziny 4. - Zwierzęta udało się uwolnić, w zdarzeniu ucierpiały tylko dwie krowy - przekazał w piątek rano dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej.
Źródło: PAP, TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24