Autobus szkolny przewożący dzieci do szkoły w Skulsku (woj. wielkopolskie) nie nadawał się do jazdy. Wykazała to kontrola, w której trakcie inspektorzy Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Poznaniu znaleźli szereg nieprawidłowości. Jedną z najpoważniejszych były szyby przyklejone taśmą. Autobus został skierowany do warsztatu.
Inspektorzy z Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Poznaniu z oddziału w Koninie skontrolowali w piątek (24 marca) autobusy dowożące dzieci do szkoły w Skulsku. Jak się okazało, jeden z nich był na tyle niesprawny, że nie nadawał się do dalszej jazdy. Inspektorzy pozwolili mu jedynie na dojazd - z ograniczoną prędkością - do najbliższego warsztatu.
"Przyczyną był brak świateł pozycyjnych i kierunkowskazów na górnych lampach z tyłu pojazdu. Jednak poważniejszą usterką okazały się odklejone dwie szyby boczne autobusu z lewej strony przy siedzeniach pasażerów" - przekazała w komunikacie prasowym Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego w Poznaniu.
Szyby były przyklejone taśmą
Jak relacjonuje WITD, szyby były przyklejone prowizorycznie taśmą i poluzowane. Stwarzały zagrożenie dla pasażerów. "Mogło to doprowadzić do wypadnięcia szyby lub jej wypchnięcia przez pasażerów" - wskazują inspektorzy.
"Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny, a kierowca otrzymał mandat karny. Pojazd do czasu usunięcia naruszeń nie może przewozić pasażerów" - poinformowała Wojewódzka Inspekcja Transportu Drogowego w Poznaniu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: WITD w Poznaniu