Smród, strach o wodę i prusaki. Od lat mieszkają po sąsiedzku z gigantyczną hałdą śmieci

Źródło:
PAP
W Polsce są setki składowisk niebezpiecznych odpadów. Minister Moskwa mówi o świadomości
W Polsce są setki składowisk niebezpiecznych odpadów. Minister Moskwa mówi o świadomościMaciej Knapik/Fakty TVN
wideo 2/4
W Polsce są setki składowisk niebezpiecznych odpadów. Minister Moskwa mówi o świadomościMaciej Knapik/Fakty TVN

W Sarbii (woj. wielkopolskie) znajduje się wysypisko, na którym zalega blisko 9 tys. ton odpadów. Mieszkańcy hałdę, która od pięciu lat dotkliwe zmniejsza ich komfort życia widzą ze swoich domów. - Był smród, teraz jest robactwo i obawa o skażenie wody - opowiadają. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska ostrzega, że i na tym składowisku może wybuchnąć pożar.

Składowisko w Sarbii w pow. czarnkowsko-trzcianeckim jest jednym z siedmiu w kraju, na których zalegać ma w sumie ok. 35 tys. ton odpadów nielegalnie wysłanych z Niemiec. Według danych przekazanych przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w Sarbii zgromadzono ponad 8,7 tys. ton odpadów pochodzenia komunalnego. Sołtys Sarbii Longina Wika mówi, że dobrze pamięta pierwsze miesiące 2018 roku, gdy na plac dawnej bazy rejonu dróg publicznych zaczęły przyjeżdżać ciężarówki z odpadami. Powstała długa na ponad 110 metrów hałda odpadów różnego rodzaju. Longina Wika przyznała, że kończy jej się wiara w to, że śmieci z Sarbii szybko znikną. - W tej sprawie wszyscy umywają ręce. Nie ma chętnych, by to od nas zabrać, bo koszt, według naszych wyliczeń, może wynieść i 20 mln zł – podkreśliła.

ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Nielegalne składowiska, a na nich tysiące pojemników z chemikaliami. Dziennikarze TVN24 prześwietlili proceder obrotu nielegalnymi odpadami

Kilkadziesiąt metrów od ujęcia wody

Z relacji mieszkańców wsi wynika, że obecnie składowiska nie czuć, jednak wcześniej odór był nie do wytrzymania. Teraz boją się przede wszystkim o wodę – pryzmę z odpadami od ujęcia wody dla miejscowości dzieli kilkadziesiąt metrów. Sołtys Sarbii podkreśliła, że z mieszkańcami nikt nie uzgadniał jakiegokolwiek składowania odpadów. - Zezwolenie wydało starostwo. Odpady, które tu zwożono miały być ponoć sortowane, czyszczone. Nas nikt o tym nie informował. Dopiero, gdy nagle zrobiło się tu tłoczno od transportów, gdy każdego dnia mieliśmy tu i 20 tirów z odpadami, okoliczni mieszkańcy zwrócili uwagę na powstające śmieciowisko. Zwołaliśmy radę sołecką, zaczęliśmy pisać pisma. Udało się wstrzymać wwóz. Ale co przyjechało, to zostało – powiedziała.

Ile jest w Polsce składowisk niebezpiecznych odpadów?
Ile jest w Polsce składowisk niebezpiecznych odpadów?Michał Tracz/Fakty TVN

Longina Wika dodała, że ludzie żyjący w pobliżu składowiska nie mogą mieć pewności, jakie odpady zgromadzono w ich wsi i jak one wpływają na otoczenie. A po sobotnim pożarze toksycznych odpadów w Przylepie, niepokój jest większy. - Wiadomo, że to odpady z Niemiec i z Anglii. Wiemy, że w sprawie również naszego składowiska rozpoczęło się śledztwo, że byli zatrzymani. Nikt nas jednak nie poinformował, co ustalono, czy to śledztwo się skończyło. A pan, na którego załatwione było zezwolenie już nie żyje - tyle wiemy – powiedziała.

OGLĄDAJ REPORTAŻ "WODY CZERWONE" W TVN24 GO

Działają, proszą, apelują. I nic

Jej zdaniem mieszkańcy mają niewielkie możliwości działania w sprawie nielegalnych odpadów: wysyłają kolejne pisma, urządzili pikietę przed siedzibą starostwa. Władze powiatu niezmiennie powtarzają, że samorządu nie stać na usunięcie odpadów z Sarbii. - Ktoś nam śmieci nazwoził, zrobił na tym ogromne pieniądze, a my teraz to wszystko mamy sprzątać? Podstawić swoje samochody, przyczepki i wywieźć to śmieciowisko do spalarni? Nadal piszemy pisma do starostwa, informujemy media. Przyjeżdżają telewizje - ostatnio znów pojawiła się ekipa niemieckiej TV. Przypominamy i nagłaśniamy - to jedyne, co możemy zrobić. A śmieci leżą, jak leżały – powiedziała. Najbliżej składowiska w Sarbii mieszka Roman Maćkowiak. Jego dom dzieli od hałdy odpadów około 100 metrów. Przez część roku, póki nie rozwiną się liście, widzi pryzmę ze swojej posesji. - Teraz to wszystko na tej hałdzie już odparowało i nie śmierdzi. Przez pierwsze półtora roku smród był jednak nie do wytrzymania. Nie można było przebywać w ogrodzie, na podwórzu, śmierdziało w domu. Było pełno much. Jeszcze gorsze były prusaki, które zaatakowały połowę wioski. Część prusaków wyłapanych wtedy w domu wciąż trzymam w słoiku, są zalane spirytusem. Kilka dni temu w sprawie odpadów była u nas niemiecka telewizja, im też pokazałem ten słoik - powiedział Maćkowiak.

Pytania bez odpowiedzi

Plagę robactwa udało się powstrzymać; mieszkańcy Sarbii wydali jednak sporo pieniędzy na środki chemiczne. - Prusaków i tych jakichś świerszczy szczęśliwie nie widziałem już dawno. Nie widać też szczurów, choć taka hałda odpadów, takie otoczenie to pewnie dla nich idealne miejsce - inaczej niż dla ludzi. Wartość mojej posesji spadła właściwie do zera. W sąsiedztwie tej pryzmy mam ziemię. Pewnie można by było przekształcić ją na działki budowlane – ale kto to kupi?" - zauważył Roman Maćkowiak. Mieszkańcowi Sarbii szczególnie szkoda wody, która jeszcze kilka lat temu, była - jak podkreślił - najlepsza w gminie. - Można było ją pić bez przegotowania; była rewelacyjna, pyszna. W czajniku nie było grama kamienia. Teraz do naszej wody dodawane są jakieś środki – pewnie zapobiegawczo. Te śmieci są położone w taki sposób, że wszelkie wypłuczyny spływają w stronę wodociągów. Pierwotnie one miały leżeć na utwardzonym terenie, zabezpieczonym przed przesiąkaniem. Tymczasem leżą i na utwardzonym, i na nieutwardzonym – kto wie, co tam przesiąka do gruntu – powiedział. Maćkowiak powiedział też, że kilka lat temu była próba zweryfikowania, co kryje składowisko. - Strażacy z ładowarką wgryźli się w kawałek, może kilka metrów w głąb tej pryzmy. Tam było wszystko: masa plastiku, guma, szmaty, kartony, śmieci luzem. Temu, kto to tu kazał zrzucać odpady bardzo się spieszyło, żeby to zrobić jak najszybciej. Ale że to było wyładowywane także w nocy, to nikt z nas nie wie, czy tam w środku nie ma również jakichś beczek z chemikaliami - mówił.

CZYTAJ TAKŻE: Rzecznik PO: ten rząd nie radzi sobie z funkcjonowaniem mafii śmieciowej i plagą płonących składowisk odpadów

Do pięciu metrów wysokości

Mieszkańcy wsi są rozżaleni, że ich problemem częściej interesują się dziennikarze niż samorządowcy. - Nie ma nikogo, kto chciałby nam pomóc, nikogo, kto wiedziałby, co z tymi odpadami będzie dalej – podkreślił Roman Maćkowiak. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu (WIOŚ) poinformował, że zmagazynowane odpady w zdecydowanej większości znajdują się w postaci sprasowanych balotów owiniętych drutem, ułożonych jedne na drugich do wysokości ok. 4-5 m i tworzących nieregularną hałdę długą na ponad 110 metrów i o szerokości 35 metrów. W przekazanym komunikacie zastępca wielkopolskiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska Małgorzata Koziarska poinformowała, że w kwietniu 2018 roku WIOŚ zawiadomił Głównego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie o ujawnieniu nielegalnego międzynarodowego przemieszczania odpadów z terytorium Niemiec do miejsca ich magazynowania w Sarbii w gminie Czarnków. GIOŚ zajmuje się sprawą. - Do dnia dzisiejszego nie nastąpił zwrot przedmiotowych odpadów m.in. do Niemiec. W toku kontroli WIOŚ wykazał istotne naruszenia warunków decyzji na zbieranie odpadów wydanej przez starostę czarnkowsko-trzcianeckiego dla kontrolowanego podmiotu - podała Małgorzata Koziarska. Poinformowała też, że zgromadzoną w toku śledztwa dokumentację, w związku z ujawnieniem podobnych nieprawidłowości na terenie innych województw, przekazano do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, a postępowanie prowadzi CBŚP.

Czytaj też: Na niebie toksyczna chmura, w wynikach pomiarów świetna jakość powietrza. Jak to możliwe?

"Ryzyko niekontrolowanego zapłonu"

O wynikach kontroli w Sarbii Inspektorat poinformował starostę czarnkowsko-trzcianeckiego, który w maju 2018 roku cofnął udzielone na początku 2017 r. zezwolenie na zbieranie odpadów. Na podstawie ustaleń kontroli WIOŚ wymierzył administracyjne kary pieniężne. Z ustaleń WIOŚ wynika, że w Sarbii zgromadzono głównie odpady tworzyw sztucznych m.in. odpady opakowaniowe po żywności, środkach czystości, odpady folii. Inspektorzy ustalili, że zdecydowana większość odpadów pochodzi z terytorium Niemiec; część pochodzi z terytorium Wielkiej Brytanii, część z Polski. WIOŚ przekazał też, że zgromadzone w Sarbii odpady są "inne niż niebezpieczne", potencjalnie palne. - Istnieje więc możliwość niekontrolowanego zapłonu i pożaru. Podczas prowadzonych czynności kontrolnych inspektorzy nie stwierdzili odcieków do środowiska – poinformowała Małgorzata Koziarska.

Autorka/Autor:

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Na większe ocieplenie poczekamy do przełomu lutego i marca. Sprawdź długoterminową, 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Pogoda na 16 dni: mróz jeszcze trochę potrzyma

Źródło:
tvnmeteo.pl

Dzieci rosną szybko w stosunku do dorosłych i tak samo nowotwory dziecięce. Dynamika nowotworów dziecięcych potrafi być zaskakująca nawet dla lekarzy. Są takie nowotwory dziecięce, które w ciągu jednej doby potrafią podwoić swoją objętość. To znaczy, że coś, co trzy dni temu w ogóle nie istniało, dzisiaj może być stanem zagrożenia życia - wskazywał w TVN24 profesor Jan Styczyński, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej. W sobotę obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Onkologii Dziecięcej.

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

"Jeżeli występuje więcej niż jeden z tych objawów, może być to wczesna oznaka nowotworu"

Źródło:
TVN24

Prokuratura trzykrotnie umarzała śledztwo w sprawie bloku komunalnego na Piaskowej. Biegłym nie udało się jednoznacznie ocenić, czy uszkodzenia ścian i konstrukcji mogły doprowadzić do katastrofy budowlanej. Dotychczas nie wskazano odpowiedzialnych za to, że budynek niszczeje. Według urzędników powodem są błędy projektowe.

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Blok nie miał nawet kilku lat, gdy zaczęły pękać ściany i uginać się stropy. Winnych brak

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczne pogotowie poinformowało o tragicznych wydarzeniach w Rembertowie. Przed jednym z bloków znaleziono kobietę z ranami postrzałowymi. Poszkodowana 27-latka trafiła do szpitala, gdzie trwa walka o jej życie. W mieszkaniu z kolei znaleziono ciało 30-letniego mężczyzny.

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Kobieta z ranami postrzałowymi przed budynkiem, ciało mężczyzny w mieszkaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Często start-upy tworzą ludzie, którzy nie mają pojęcia o programowaniu. Wymyślają rewelacyjne, ale tylko teoretycznie pomysły - twierdzi Artur Majtczak, programista, twórca popularnych Super Kulek i ALLPlayera. - Znam takie, które zdobyły i po dwadzieścia milionów złotych od inwestorów, ale wiem, że nie zbudują rozwiązania - dodaje w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl.

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

"Wiele start-upów się w tym miejscu wykłada"

Źródło:
tvn24.pl

Technologiczny gigant Google, na prośbę rządów między innymi Rosji i Chin, usuwał treści, które mogą być niewygodne dla tamtejszych władz. Sprawę opisuje brytyjski Guardian, przywołując ustalenia dziennikarskiego śledztwa tygodnika "Observer".

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

"Zabawa w Boga". Jak gigant usuwa treści

Źródło:
Guardian, Observer

Policja, pod nadzorem prokuratury, bada przyczyny tragedii w Gozdowie w województwie lubelskim. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 49-latka przyjechała do jednego z domów, żeby rozpalić w piecu. Doszło do wybuchu. Kobieta nie żyje.

Rozpalała w piecu, doszło do wybuchu, zginęła na miejscu

Rozpalała w piecu, doszło do wybuchu, zginęła na miejscu

Źródło:
tvn24.pl

39-latka z powiatu białostockiego dostała na komunikatorze internetowym wiadomość od osoby, która podawała się za znanego polskiego wokalistę. W zamian za wpłaty miała dostać między innymi kartę VIP, uprawniającą do wchodzenia na wszystkie koncerty i eventy. Straciła w sumie 21 tysięcy złotych.

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Napisał do niej "znany wokalista" z ofertą karty VIP. Zrobiła 10 przelewów

Źródło:
tvn24.pl

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alert w związku ze złą jakością powietrza. SMS-owe ostrzeżenie otrzymały osoby przebywające na terenie części województwa śląskiego.

Alert RCB. "Unikaj aktywności na zewnątrz i wietrzenia mieszkania"

Alert RCB. "Unikaj aktywności na zewnątrz i wietrzenia mieszkania"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Mam ciekawe informacje na temat tego, co dzieje się wokół walki o prezesurę NIK dla Mariana Banasia - powiedział dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki, zapowiadając program "W kuluarach". - Mam wrażenie, że i to wejście do gry prezydenckiej i kontrole mają być jakimś argumentem, nie tyle w sporze o prezydenturę, ile w zabiegach Mariana Banasia o drugą kadencję - mówił.

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

"Marian Banaś zaczął wielką grę"

Źródło:
TVN24

Policjanci drogówki dwukrotnie w ciągu godziny zatrzymali w Tomicach (Mazowieckie) tego samego kierowcę. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość i został ukarany dwoma mandatami oraz punktami karnymi.

"Ten sam patrol, to samo miejsce i ten sam kierowca". Dwa mandaty w godzinę

"Ten sam patrol, to samo miejsce i ten sam kierowca". Dwa mandaty w godzinę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Obywatel Malty "zażartował" podczas odprawy na lotnisku w Balicach, że w bagażu ma granat, broń i narkotyki. Interweniowali strażnicy graniczni, a mężczyzna nigdzie nie poleciał. Z kolei 24-letni Brytyjczyk samolot opuścił w asyście. Z powodu papierosa.

Pochwalił się "granatem, bronią i narkotykami" w bagażu

Pochwalił się "granatem, bronią i narkotykami" w bagażu

Źródło:
tvn24.pl

Francja rozmawia ze swoimi sojusznikami o zorganizowaniu nieformalnego szczytu europejskich przywódców w celu omówienia kwestii Ukrainy - poinformował Reuters, powołując się na źródła. Czterej europejscy dyplomaci potwierdzili, że do spotkania ma dojść w poniedziałek w Paryżu. Prezydent Finlandii Alexander Stubb przekazał, że USA zwróciły się do krajów europejskich z pytaniem, co mogą wnieść w zakresie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

Media o nieformalnym szczycie w Paryżu i ankiecie od USA

Media o nieformalnym szczycie w Paryżu i ankiecie od USA

Źródło:
PAP

Do 250 starć bojowych doszło w sobotę na frontach Ukrainy. Według projektu DeepState, który nanosi na mapy pozycje walczących stron, był to najcięższy dzień na polu bitwy w Ukrainie od początku tego roku. W tym samym czasie w Niemczech trwa Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, gdzie jednym z dominujących tematów jest wojna w Ukrainie.

"To był najcięższy dzień na polu bitwy w tym roku"

"To był najcięższy dzień na polu bitwy w tym roku"

Źródło:
PAP

Postępowanie dowodowe będzie w większym stopniu koncentrowało się na osobie pokrzywdzonej, a nie na tym, czy sprawca miał świadomość podjęcia aktywności seksualnej bez zgody drugiej osoby - mówiła w TVN24 doktor Dominika Czerniak, prawniczka z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Wrocławskiego. Komentowała zmiany w przepisach dotyczących definicji gwałtu. Jej zdaniem hasło "tylko tak oznacza zgodę" nie zostało de facto wprowadzone.

"'Tylko tak oznacza zgodę' nie zostało w pełni implementowane do naszego porządku prawnego"

"'Tylko tak oznacza zgodę' nie zostało w pełni implementowane do naszego porządku prawnego"

Źródło:
TVN24

Odebrał paczki, w domu je otworzył i od razu powiadomił policję. Zaniepokoiła go ich zawartość. Dopiero wtedy zauważył też, że nie należały do niego. Właściwy odbiorca został zatrzymany, gdy tylko pojawił się w punkcie kurierskim. Grozi mu nawet 20 lat więzienia. Paczki nadane zostały w Hiszpanii.

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Otworzył odebrane paczki i od razu wezwał policję

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na całym świecie obserwujemy rosnący popyt na fizyczne złoto. Jest to związane z obawami przed wprowadzeniem ceł na ten kruszec przez administrację Donalda Trumpa - przekazał Mirosław Budzicki, strateg rynków walutowych w PKO BP. Od początku ubiegłego roku ceny złota wzrosły o ponad 40 procent.

Kolejka nagle zrobiła się dłuższa. "To tak, jakby wiele osób chciało wypłacić środki z bankomatu"

Kolejka nagle zrobiła się dłuższa. "To tak, jakby wiele osób chciało wypłacić środki z bankomatu"

Źródło:
PAP
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W akwarium ogrodu zoologicznego w Sao Paulo w Brazylii na świat przyszła pierwsza samica niedźwiedzia polarnego w Ameryce Łacińskiej. Młode o imieniu Nur jest dzieckiem pary niedźwiedzi sprowadzonych 10 lat temu ze wschodniej Europy.

Narodziny, które przeszły do historii

Narodziny, które przeszły do historii

Źródło:
BBC, Agencia Brasil

W zoo w Gdańsku na świat przyszły golce piaskowe. Chociaż swoim wyglądem mogą "budzić mieszane uczucia", są to niezwykłe zwierzęta. Słyną z długowieczności i odporności na choroby. Bez dostępu tlenu potrafią przetrwać nawet kilkanaście minut.

"W ich kolonii panuje ścisła hierarchia, rządzi królowa". Nowi mieszkańcy gdańskiego zoo

"W ich kolonii panuje ścisła hierarchia, rządzi królowa". Nowi mieszkańcy gdańskiego zoo

Źródło:
Gdański Ogród Zoologiczny/ TVN24

Zagubiony pies wszedł do tramwaju linii nr 20 we Wrocławiu. Zwierzę zauważył motorniczy MPK Wrocław. "Piesek tak dobrze się poczuł, że zjadł nawet z panem śniadanie" - podaje biuro prasowe UM Wrocławia.

Pies, który jeździ tramwajem. Śniadanie zjadł z motorniczym

Pies, który jeździ tramwajem. Śniadanie zjadł z motorniczym

Źródło:
tvn24.pl

Kolejne dwie ofiary śmiertelne czwartkowego ataku terrorystycznego w Monachium. Zmarła dwulatka i jej mama. Rannych jest 39 osób. Kierowca, który wjechał w demonstrację, to 24-letni Afgańczyk, który przyznał, że staranował demonstrantów świadomie.

Kolejne osoby zmarły po ataku w Monachium. Wśród nich dwulatka

Kolejne osoby zmarły po ataku w Monachium. Wśród nich dwulatka

Źródło:
PAP

Na stacji kolejowej w New Delhi w wyniku chaosu i paniki zginęło co najmniej 18 osób, w tym 14 kobiet i troje dzieci. Lokalne władze podały, że całe zajście trwało około 15-20 minut. Według indyjskich mediów, podróżni chcieli dotrzeć na opóźniony pociąg do miasta Prajagradź, gdzie odbywa się Wielkie Święto Dzbana.

Panika na dworcu. W kwadrans zginęło co najmniej 18 osób

Panika na dworcu. W kwadrans zginęło co najmniej 18 osób

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Mężczyzna w Mediolanie oddał się w ręce policji. "Mam już dość kradzieży, aresztujcie mnie" - powiedział funkcjonariuszom na komisariacie. W minionych miesiącach dokonał serii napadów na sklepy z kosmetykami oraz ubraniami w centrum miasta.

"Mam już dość". Złodziej przyszedł na komisariat

"Mam już dość". Złodziej przyszedł na komisariat

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że chociaż Hamas uwolnił trzech kolejnych zakładników, to jednak nie wypuścił wszystkich porwanych. Przekazał, że w tej sytuacji to Izrael będzie musiał zdecydować, jak dalej postępować z Hamasem, a USA poprą każdą decyzję tego państwa. Wcześniej Trump zapowiadał, że jeśli Hamas nie wypuści do soboty wszystkich izraelskich zakładników, "rozpęta się piekło".

Termin minął, Trump groził "rozpętaniem piekła". Teraz ponownie zabrał głos

Termin minął, Trump groził "rozpętaniem piekła". Teraz ponownie zabrał głos

Źródło:
PAP

Reporter TVN24 Artur Molęda został nagrodzony na dziesiątej gali finałowego plebiscytu lotniczego "Cumulusy" na Stadionie Narodowym. Statuetkę w kategorii film otrzymał za reportaż "Strażnicy nieba". Można go zobaczyć w TVN24 GO. Jak mówił nasz dziennikarz, najtrudniejszym zadaniem w pracy nad reportażem było przekonanie wojska, że warto go zrealizować.

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Reporter TVN24 Artur Molęda nagrodzony. "Najtrudniej było przekonać wojsko"

Źródło:
TVN24
"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

"Codziennie dźgano kogoś nożem". Polski podróżnik o "piekle" w kongijskim więzieniu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zagrożenia są na coraz większą skalę i potrafią być znacznie bardziej groźne i dotkliwe. To już nie jednostki, ale prawdziwa zorganizowana przestępczość - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Derek Manky, Global VP Threat Intelligence w firmie Fortinet zajmującej się cyberbezpieczeństwem.

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Działają "jak zorganizowana przestępczość", "zarabiają miliardy". Ekspert ostrzega

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o najnowszym filmie o Bridget Jones, Harrisonie Fordzie w filmie Marvela, rozdaniu Orłów, Berlinale oraz nowym festiwalu Dawida Podsiadło.

Kolejny film o Bridget Jones w kinach, nowy festiwal, nominacje do Orłów

Kolejny film o Bridget Jones w kinach, nowy festiwal, nominacje do Orłów

Źródło:
tvn24.pl