Ośmiolatek, który wiózł na quadzie dwunastoletnią koleżankę, stracił panowanie nad pojazdem. Maszyna się przewróciła i przygniotła dzieci. Dziewczynka nie odniosła poważniejszych obrażeń, ale jej młodszy kolega jest w ciężkim stanie.
Do wypadku doszło w niedzielę po południu we Wronkach (woj. wielkopolskie). - Dostaliśmy zgłoszenie, że w zdarzeniu brał udział quad. Na miejscu okazało się, że prowadził go 8-latek, który przewoził swoją 12-letnią koleżankę - mówi Maciej Święcichowski z biura prasowego policji.
Chłopiec w pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem. Quad się przewrócił i przygniótł oboje dzieci. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.
12-latka trafiła do szpitala w Szamotułach, ale jej stan nie jest poważny. Gorzej jest z 8-latkiem, którego przewieziono prosto na OIOM do Poznania. Jest w ciężkim stanie.
Konsekwencje wobec rodziców?
Teraz policji pozostało wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. Na tę chwilę wiadomo, że w momencie, kiedy dzieci jeździły na podwórku za blokiem na quadzie, nie miały żadnego nadzoru. Maszyna jest własnością ojca 8-latka.
- Policjanci będą sprawdzać, czy rodzice odpowiednio opiekowali się dziećmi. Do 13. roku życia dzieci nie ponoszą odpowiedzialności prawno-karnej, a obowiązek sprawowania nad nimi pieczy spoczywa właśnie na rodzicach. Dlatego wspólnie z prokuraturą, policjanci zastanowią się czy i jakie konsekwencje wobec nich wyciągnąć - informuje Święcichowski.
Do zdarzenia doszło we Wronkach przy ul. Dworcowej:
Autor: ib//ec / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock