Jest mały, cichy i może się rozpędzić do 40 km/h. Ma wjechać wszędzie tam, gdzie nie zmieści się radiowóz. Poznańska policja dostała właśnie meleksa, którego chce używać do patrolowania wąskich uliczek Starego Miasta.
Samochód udostępniony został Komendzie Wojewódzkiej Policji w Poznaniu przez Instytut Transportu Samochodowego. Aktualnie jest testowany przez funkcjonariuszy. Policja ma go używać do końca lata.
– Pojazd elektryczny wykorzystywany będzie do patrolowania Starego Miasta oraz płyty Starego Rynku. W kilku komendach w Polsce używają sprzętu tego typu, np. w Warszawie i Szczecinie – mówi Dawid Marciniak z zespołu prasowego KWP.
Sposób na sprinterów
Użyczony meleks posiada barwy radiowozu i takie same sygnały. Pojazd jest jednak zdecydowanie bardziej zwinny. – Wjedzie tam, gdzie radiowóz się nie zmieści. Jest mały, zgrabny, nie wydziela żadnych spalin, jest zasilany elektrycznie – wymienia Marciniak.
Najpierw golfiści, teraz policja
Meleks to pojazd, którego historia sięga lat 70. Prototypem nietypowego samochodu były popularne do dziś wózki golfowe. Dzisiejsze meleksy posiadają cztery wygodne fotele, a pasażerów dodatkowo chroni dach i szyba czołowa.
Autor: pp/kk / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KWP Poznań