Jan Paweł II nazywał go mistrzem, prezydent Kennedy przez niego opóźnił spotkanie

Źródło:
PAP, TVN 24 Poznań
"Alleluja" z "Mesjasza" Haendla w wykonaniu "Poznańskich Słowików"
"Alleluja" z "Mesjasza" Haendla w wykonaniu "Poznańskich Słowików"cyryl.poznan.pl
wideo 2/11
"Alleluja" z "Mesjasza" Haendla w wykonaniu "Poznańskich Słowików"cyryl.poznan.pl

Już jako dziecko widać było, że jego pasją jest muzyka. Ustawiał guziki w kartonowym pudle, które udawały widownię. I grał im na harmonijce. Nazywali go Bachem Poznania. - I Watykan, i Biały Dom znały to nazwisko – podkreślał były prezydent miasta. A prowadzonym przez niego chórem zachwycał się cały świat.

Niemieccy słuchacze byli zachwyceni wspaniałością głosów i wykonawczymi niuansami śpiewanych utworów.

To niebiański zespół, w którym wszystko jest czystością, światłem i upojeniem

Jeśli chodzi o wirtuozerię śpiewu, to zostało poczynione wszystko. Były tam pianissima tak nieziemskie, że można je było raczej wyczuć niż usłyszeć, były też fortissima, które poruszyły do głębi.

To tylko kilka fragmentów z setek recenzji występów Poznańskich Słowików. Za ich sukcesem stał dyrygent - Stefan Stuligrosz.

W 1939 r. zorganizował 24-osobowy zespół chłopięco-męski, złożony głównie z byłych śpiewaków chóru katedralnego prowadzonego w okresie międzywojennym przez aresztowanego na początku okupacji przez Niemców księdza Wacława Gieburowskiego. Ćwiczyli w prywatnych domach, występowali w dwóch kościołach udostępnionych przez Niemców w czasie wojny poznaniakom.

Po II wojnie światowej Poznańskie Słowiki zaczęły występować nie tylko w kościołach, ale i na imprezach państwowych. Na tych ostatnich pokazywano je zagranicznym gościom. Tak właśnie o chórze Stuligrosza dowiadywano się na świecie.

Chórem – z sukcesami – kierował do śmierci. Zmarł 15 czerwca 2012 r.

Pogrzeb prof. Stefana Stuligrosza w Poznaniu
Pogrzeb prof. Stefana Stuligrosza w Poznaniu23.06| Pogrzeb na cmentarzu junikowskim. Twórca Poznańskich Słowików w sierpniu skończyłby 92 lata.TVN24

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE>>>

Muzyka od narodzin

Urodził się sto lat temu. Na świat przyszedłem 26 sierpnia 1920 roku. W samo święto Matki Boskiej Częstochowskiej. Swoje przybycie na świat Boży podobno oznajmiłem przeraźliwie donośnym głosem. "Patrzcie go! Jaki to wielgachny krzykacz z tego Stefanka!" - wołała z radością znająca się na śpiewaniu moja babcia Franciszka. Matka mojej matki. W jej mieszkaniu przy ulicy Starołęckiej 82 się urodziłem – pisał w swojej książce "Piórkiem Słowika" Stefan Stuligrosz.

To właśnie babcia Franciszka, która zabierała go do kościoła, gdzie zachwycał się chóralnym śpiewem, oraz jego matka, która - zanim wyszła za mąż - była solistką Polskiego Koła Śpiewackiego na Starołęce, zaszczepiły w nim pasję do muzyki.

To były czasy zaborów. - Śpiew kościelny oraz stowarzyszenia śpiewacze, zakładane w Poznańskiem w okresie pruskich zaborów - odegrały doniosłą rolę w patriotycznym wychowaniu społeczeństwa. Skutecznie broniły przed germanizacją. Pomagały zachować polszczyznę, umacniały narodowego ducha – przypomina Anna Biedakowa, córka Stuligrosza.

Już pierwsze zabawy Stuligrosza wskazywały jego powołanie. Do największych mych dziecinnych pasji należało gromadzenie guzików. Różnych rozmiarów, kształtów, kolorów - wspominał. Do zabawy był potrzebny jeszcze karton po trzewikach, puste pudełka po zapałkach i ustna harmonijka. Koniecznie, bo najważniejsza, harmonijka! Z takich oto rekwizytów potrafiłem bogato rozwiniętą wyobraźnią dziecięcą wyczarować wielki i wspaniały kościół, wypełniony po brzegi lekko falującym tłumem wiernych. (…) Ja nad tą ciżbą. Wyciągnięty na podłodze, wsparty na łokciach, pochylony nad kartonowym kościołem grałem na organach. Ile mi tylko sił starczyło, dmuchałem w trzymaną oburącz harmonijkę – opisywał Stuligrosz.

Scheda po księdzu

Zaowocowało to w przyszłości. Ojciec jednak chciał mu zapewnić "normalny zawód". Dlatego w latach 1937-39 młodzieniec podjął praktykę w Domu Handlowym Franciszka Woźniaka, gdzie uczył się kupiectwa, jednocześnie śpiewając w Poznańskim Chórze Katedralnym pod batutą chórmistrza i kompozytora, ks. Wacława Gieburowskiego.

W sierpniu 1939 r. Stuligrosz ukończył kurs handlowy. Właściciel firmy obiecał mu finansowe wsparcie podczas nauki w konserwatorium.

Ale wybuchła wojna. Ks. Gieburowski został aresztowany przez gestapo. Stefan Stuligrosz, mając zaledwie 19 lat, przejął obowiązki dyrygenta.

To właśnie w oparciu o ten chór, namaszczony przez księdza Gieburowskiego na jego następcę - zbudował własny zespół.

Po wojnie Stuligrosz oficjalnie powołał do życia Chór Chłopięcy i Męski im. ks. Wacława Gieburowskiego pod nazwą Poznańskie Słowiki. Był tenorem, grał na fortepianie i zajmował się wyłącznie muzyką poważną, chrześcijańską oraz gospel.

Sława zagranicą

W marcu 1950 roku chór przyjęła pod swe skrzydła Filharmonia Poznańska. A osiem lat później zespół wyjechał na pierwsze tournee zagraniczne po krajach tzw. demokracji ludowej.

Stuligrosz podczas jednego z koncertówPiotr Czekała

- W 1958 roku wyjechał na tournée do ZSRR. W niedzielę nieoficjalnie poszedł z chórzystami na mszę św. do kościoła katolickiego w Moskwie, przy Ambasadzie Francuskiej. Poszła "iskrówka" do Warszawy i przez następne 30 lat nie wpuszczono "Poznańskich Słowików" do ZSRR - przypomniał jeden z wychowanków Stuligrosza, ks. prof. dr Kazimierz Szymonik.

Pierwsza wizyta za "żelazną kurtyną" to Francja w marcu 1961 roku. Śpiewaków wszystko tam zachwycało: lśniące autokary, luksusowe pokoje w hotelu, sklepy ze słodyczami, kolorowymi zabawkami…

Koncert w Auli UAM w PoznaniuPiotr Czekała

Kolejny wyjazd – do Stanów Zjednoczonych i Kanady – zachwycił ich jeszcze bardziej. Podobnie jak ich występy zachwyciły miejscowych.

StuliDOLAR i InoCENTY

Od 16 lutego do 2 kwietnia 1963 roku Poznańskie Słowiki dały w USA i Kanadzie 34 koncerty. Obejrzało i wysłuchało ich blisko 100 tysięcy osób. Publiczność przyjęła zespół entuzjastycznie.

- Przed wyjazdem do USA w 1963 r. zażartował podczas próby, że powinien zmienić nazwisko ze StuliGROSZ na StuliDOLAR. Po powrocie chłopcy z zespołu zmienili mu imię na InoCENTY - mówił Jan Bończa-Szabłowski, który tę anegdotę usłyszał od samego Stuligrosza.

"Słowiki" przyjął wtedy w Białym Domu sam John Fitzgerald Kennedy. Przed nimi takiego zaproszenia spośród polskich artystów dostąpili jedynie Ignacy Paderewski i Artur Rubinstein.

"Poznańskie Słowiki" w USA w 1963 r.

Pierwsze tournée "Poznańskich Słowików" w USA
Pierwsze tournée "Poznańskich Słowików" w USAcyryl.poznan.pl
wideo 2/4

Przed spotkaniem pierwszy sekretarz prezydenta powiedział mi, że wizyta ma charakter ściśle dyplomatyczny i może trwać najwyżej 5 minut. Początkowo wszystko odbywało się zgodnie z planem: prezydent powiedział kilka komplementów o Polsce, o naszym zespole. Podziękowałem prezydentowi, a następnie wystąpił chór. I wtedy scenariusz spotkania dyplomatycznego został złamany. Prezydentowi tak się spodobały nasze pieśni, że kazał sobie śpiewać coraz to nowe utwory. W sumie spotkanie trwało 35 minut i trwałoby dłużej tyle, że Kennedy był wcześniej umówiony z prezydentem jakiegoś kraju, który "z naszej winy" musiał czekać aż 15 minut… - wspominał Stefan Stuligrosz w rozmowie z Andrzejem Sową (wycinek prasowy z drugiej połowy lat 70., tytuł i dokładna data nieznane).

Dwa lata później chór ponownie zaproszono na tournee po kontynencie amerykańskim.

Na niebiesko trasa pokonana w 1963 rarchiwum Wojciecha Grottela

Jak wspominał Wojciech Grottel, który właśnie obchodzi swoje 60-lecie w Poznańskich Słowikach, tak spektakularne wyjazdy, jak do Ameryki, już nigdy się nie powtórzyły.

CZYTAJ MAGAZYN TVN24: WYFRUNĘLI Z GOMUŁKOWSKIEJ KLATKI, ZACHWYCILI KENNEDY’EGO

Co nie oznacza, że ich nie było: Japonia, Włochy, Skandynawia, RFN, NRD, Belgia, Holandia… - długo by wymieniać.

Chór osiągał sukcesy za granicąPiotr Czekała

Do tego niezapomniane spotkania z papieżem Janem Pawła II. Pamiętam taki moment: papież zauważył nasz chór. Podniósł rękę charakterystycznym ruchem. Podszedł do nas. Uklęknąłem, zamknąłem oczy i poczułem ręce Ojca Świętego na moich ramionach. Ogarnęło mnie wielkie wzruszenie. Mistrzu kochany. Jakże się cieszę, że jesteście tutaj - mówił papież - wspominał dyrygent spotkanie z papieżem w Gnieźnie w 1979 r. w książce "Pasje życia".

Rekordzista

Stuligrosz był szefem autorskiego zespołu ponad 70 lat. - To jest chyba rekord świata dziedzinie muzyki – oceniał Wojciech Nentwig, dyrektor Filharmonii Poznańskiej w artykule "Stefan Stuligrosz pisał jak >piórkiem słowika<".

Koncert w ramach obchodów XXX-lecia PRLPiotr Czekała

W ciągu ponad 70 lat pracy prof. Stuligrosza przez jego chór przeszło ponad dwa tysiące wychowanków.

Stuligrosz był także kompozytorem. Stworzył w sumie ponad 600 utworów, głównie chóralnych o tematyce religijnej. Opracował dziesiątki kolęd i pieśni.

W stolicy Wielkopolski nazywali go Bachem Poznania. - I Watykan, i Biały Dom znały to nazwisko. Nie widziałem go nigdy markotnego, zawsze był uosobieniem miłości bliźniego - wspomina Andrzej Wituski, były prezydent miasta i dyrektor Towarzystwa Muzycznego im. H. Wieniawskiego. - To był mistrz zawodu i życia – dodaje.

Program koncertu w 2000 r.Filip Czekała

Stefan Stuligrosz zmarł 15 czerwca 2012 roku.

Po śmierci Stuligrosza, zgodnie z ostatnią wolą dyrygenta Poznańskich Słowików, kierownictwo chóru przejął Maciej Wieloch, związany z chórem od dzieciństwa.

Nowy dyrektor pozańskich słowików na pogrzebie Stefana Stuligrosza
Nowy dyrektor pozańskich słowików na pogrzebie Stefana Stuligrosza23.06| O Stefanie Stuligroszu mówi nowy kierownik artystyczny chóru "Poznańskie Słowiki", Maciej Wieloch.

- Mimo że od śmierci naszego Mistrza minęło już ponad 8 lat, to ciągle jest w naszych sercach. Pamiętamy o Nim, czujemy Jego obecność w naszej sali prób, w której przez ponad 60 lat pracował z Poznańskimi Słowikami - powiedział. Z powodu pandemii COVID-19 "Słowiki" od miesięcy nie mogą pracować nad realizacją projektów muzycznych. Ale 26 sierpnia, czyli dokładnie w urodziny Stefana Stuligrosza, chór zaśpiewał w kościele św. Antoniego i przed jego domem rodzinnym na poznańskiej Starołęce.

Autorka/Autor:FC/gp

Źródło: PAP, TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: archiwum Wojciecha Grottela

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości robią wszystko, by przekonywać wyborców, że będzie to kandydat niezależny - powiedziała na antenie TVN24 dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska, nawiązując do niedzielnego wydarzenia w Krakowie, gdzie PiS, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, ma ogłosić poparcie dla kandydata na prezydenta w przyszłorocznych wyborach. Spotkanie - jak przekonuje partia - ma mieć charakter "obywatelski".

"Politycy PiS robią wszystko, by przekonywać wyborców, że będzie to kandydat niezależny"

"Politycy PiS robią wszystko, by przekonywać wyborców, że będzie to kandydat niezależny"

Źródło:
tvn24.pl

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Broń jest coraz częściej w użyciu policji. Wynika to z sytuacji, które funkcjonariusza spotykają na swojej drodze i muszą tej broni dobywać i strzelać - powiedział były komendant poznańskiej policji i prywatny detektyw Maciej Szuba. Ocenił też, że obecnie funkcjonariusze odbywają zbyt mało treningów z posługiwania się bronią.

"Jedno jest wiadome, on nie chciał zabić. On miał służyć koledze, żeby go ochronić i uniemożliwić atak"

"Jedno jest wiadome, on nie chciał zabić. On miał służyć koledze, żeby go ochronić i uniemożliwić atak"

Źródło:
TVN24

Wpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prawo i Sprawiedliwość w niedzielę po południu ogłosi decyzję w sprawie swojego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jako najbardziej prawdopodobne wskazuje się Karola Nawrockiego i Przemysława Czarnka. Przypominamy, kim są potencjalni kandydaci.

Miesiące spekulacji, zostały dwa nazwiska. Na kogo postawi PiS?

Miesiące spekulacji, zostały dwa nazwiska. Na kogo postawi PiS?

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Jarosław Kaczyńskie kompletnie niepoważnie podchodzi do tych wyborów. Pokazuje to ten casting na kandydata - powiedziała w "Kawie na ławę" Joanna Scheuring-Wielgus z Lewicy. - Wy się rzeczywiście wstydzicie za swoją politykę - mówił do przedstawicieli PiS Cezary Tomczyk z KO. Andrzej Dera z kancelarii prezydenta przekonywał, że Karol Nawrocki, prawdopodobny kandydat PiS, "ma cechy osobowościowe, które go predysponują do tego, żeby ubiegać się" o prezydenturę.

"Niepoważny casting" bez "frontmanów PiS". Czy Nawrocki "ma cechy, by wygrać maraton"?

"Niepoważny casting" bez "frontmanów PiS". Czy Nawrocki "ma cechy, by wygrać maraton"?

Źródło:
TVN24

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kolejnym celem ataku sił ukraińskich z użyciem pocisków ATACMS i Storm Shadow może być obwód rostowski w Rosji, miejsce dużej koncentracji wojsk rosyjskich, przerzucanych na front - pisze amerykański dziennik "Wall Street Journal". Jak dotąd Ukraińcy, według doniesień medialnych, użyli zachodnich pocisków do ataków w obwodach briańskim i kurskim.  

Ukraińcy mają zgodę na uderzenia w głąb Rosji. "WSJ": to może być kolejny cel

Ukraińcy mają zgodę na uderzenia w głąb Rosji. "WSJ": to może być kolejny cel

Źródło:
"Wall Street Journal", tvn24.pl

Kolejna w ciągu kilku dni fala intensywnych opadów deszczu spowodowała lokalne powodzie na północy Kalifornii. Zalanych jest wiele dróg, a na niektórych da się poruszać tylko łodziami. Jak opisuje część mieszkańców, woda powodziowa dotarła do ich domów tak szybko, że nie mieli czasu na ewakuację.

"To przyszło naprawdę szybko"

"To przyszło naprawdę szybko"

Źródło:
Reuters, CBS News, tvnmeteo.pl

Służby medyczne Portugalii wydały ostrzeżenie dotyczące komarów tygrysich, które przenoszą groźne zakaźne choroby tropikalne. W popularnych wśród turystów regionach wzrosła obecność tych owadów - poinformowały miejscowe media.

Komary tygrysie. Ostrzeżenie w popularnych wśród turystów regionach Portugalii

Komary tygrysie. Ostrzeżenie w popularnych wśród turystów regionach Portugalii

Źródło:
PAP, SIC Notícias, tvnmeteo.pl

W Nowym Jorku mieszka najwięcej miliarderów na świecie - aż 144. Około 30 procent najbogatszych osób na Ziemi to mieszkańcy zaledwie 15 miast.

To miasto ma największy odsetek miliarderów na metr kwadratowy

To miasto ma największy odsetek miliarderów na metr kwadratowy

Źródło:
PAP

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Kanadyjski rząd federalny przeprosił za zabicie w latach 50. i 60. XX wieku ponad tysiąca inuickich psów i zapowiedział wypłacenia 45 milionów dolarów odszkodowania. Oficjalne przeprosiny przedstawił w sobotę minister ds. relacji między Koroną a rdzennymi narodami Gary Anandasangaree.

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Źródło:
PAP

W Kazachstanie pojawiły się plany, by cyrylicę zamienić na alfabet łaciński. - Pod rządami sowieckiego reżimu narzucono nam rosyjski alfabet i zakazano zmieniać choćby jedną literę, chociaż połowa z tych liter w ogóle nie pasuje do języka kazachskiego - tłumaczy profesor Jerden Każybek. Problem w tym, że językoznawcy nie mogą dojść do porozumienia i wypracować jednej, kanonicznej wersji nowego alfabetu, w której litery odpowiadałyby dźwiękom tamtejszego języka.

Naród bez własnego alfabetu chce odczarować "język przeszłości"

Naród bez własnego alfabetu chce odczarować "język przeszłości"

Źródło:
PAP

Minister rolnictwa Czesław Siekierski przyjechał w niedzielę na rozmowy z rolnikami blokującymi przejście graniczne w Medyce. Zapewniał, że jego resort razem z ministerstwem rozwoju przygotowują negatywne stanowisko do umowy handlowej między UE a krajami Mercosur. Tłumaczył, co się stało ze spełnieniem postulatu o umorzeniu czwartej raty podatku rolnego. - Sytuacja się zmieniła - wyjaśniał.

Minister rolnictwa na przejściu w Medyce: sytuacja się zmieniła

Minister rolnictwa na przejściu w Medyce: sytuacja się zmieniła

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl

Urzędnicy z podkrakowskich Myślenic opiniowali wnioski fundacji, w której zarządzie zasiadała ich przełożona - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Organizacja w ciągu niecałych trzech lat otrzymała kilkadziesiąt tysięcy złotych w miejskich dotacjach. W sprawie jest też wątek polityczny i przewrót przed wyborami.

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Źródło:
tvn24.pl
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotę 23 listopada w Hadze odbyła się kolejna edycja konferencji Poland 2.0 Summit. Zrzesza ona młodych Polaków z całego świata. To okazja do poszerzania wiedzy, nawiązania kontaktów i współpracy z polskimi przedsiębiorcami.

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o długo wyczekiwanej premierze filmu "Gladiator 2" Ridley'a Scotta, nowym gospodarzu Oscarów oraz przyszłorocznym line up'ie festiwalu Open'er.

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl