Poznań radzi, jak robić zdjęcia w trakcie remontów i bez koparek

Filmowy poradnik robienia zdjęć w Poznaniu
Poznań radzi, jak robić zdjęcia w trakcie remontów. Bez koparek
Źródło: Jacek Jaśkowiak

W Poznaniu remonty toczą się na Starym Rynku, przy placu Wolności i na ulicy Św. Marcin. W efekcie turyści narzekają, że najciekawsze atrakcje są zasłonięte, a na ich zdjęciach - zamiast architektonicznych perełek stolicy Wielkopolski - widoczne są prace budowlane. "Remonty w naszym mieście są, ale to nie znaczy, że nie można z niego przywieźć pięknych wspomnień" - napisał Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania i zamieścił film z instruktażem, jak zrobić zdjęcia, by remontów nie było widać.

Z krótkiego "remontowego przewodnika po Poznaniu" turyści dowiedzą się, że centrum stolicy Wielkopolski to dziś miejsce licznych remontów. Prace trwają m.in. na Starym Rynku - tam, gdzie znajduje się Ratusz z koziołkami i domki budnicze, w okolicy Placu Wolności, ale także na części ul. Święty Marcin, gdzie mieści się dawny zamek cesarski, siedziba Centrum Kultury Zamek.

Kilkudziesięciosekundowy klip to poradnik kadrowania i komponowania zdjęć w taki sposób, by fotografie z Poznania były jak najciekawsze i by nie było na nich widać wszechobecnych - w tych kluczowych dla turystów miejscach - maszyn budowlanych, wykopów czy ogrodzeń.

REMONTY WSZĘDZIE. LECH NIE MIAŁ GDZIE ŚWIĘTOWAĆ MISTRZOSTWA >>>

"Niezmiennie zapraszamy do Poznania"

Film udostępnił w swoich mediach społecznościowych m.in. prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. "Remonty w naszym mieście są, ale to nie znaczy, że nie można z niego przywieźć pięknych wspomnień. Podpowiadamy, jak to zrobić i niezmiennie zapraszamy do Poznania!" - napisał.

Turyści żartobliwy klip raczej chwalą, czasem narzekają, że po przejściu przez Stary Rynek i remontowane ulice ich buty nadają się do solidnego czyszczenia.

pregierz
Poznań: Ze Starego Rynku zdemontowano Pręgierz
Źródło: TVN 24

O wiele bardziej krytyczni są mieszkańcy Poznania. Pod filmem nie brakuje komentarzy, że władze stolicy Wielkopolski drwią sobie z kłopotów mieszkańców centrum miasta, że rozkopanych miejsc ciągle przybywa, a remonty ciągną się w nieskończoność - ku utrapieniu kierowców i lokalnych przedsiębiorców.

POZNAŃSKIE KOZIOŁKI BĘDĄ TRYKAĆ SIĘ CZĘŚCIEJ. PRZEZ REMONT >>>

PLOT: wycieczek jest mnóstwo

Prezes Poznańskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej (PLOT) Jan Mazurczak przyznał, że wśród turystów film zbiera raczej pozytywne recenzje i że turyści na prace w mieście raczej się nie skarżą.

- Wydawałoby się, że taka liczba remontów w tych kluczowych miejscach turystycznych zmniejszy liczbę osób odwiedzających miasto. Mamy jednak bardzo dobre wyniki: wycieczek jest mnóstwo, hotele w mieście są pełniejsze niż przed pandemią, w punktach informacji turystycznej nie słyszymy narzekań, że te remonty utrudniają zwiedzanie - powiedział Mazurczak.

Jego zdaniem także poznaniacy powinni spojrzeć na film z lekkim przymrużeniem oka. - Docierające do mnie recenzje tego filmiku są raczej pozytywne: że forma żartobliwa, że Poznań próbuje jakoś oswoić te remonty. Obserwujemy w mediach społecznościowych zdjęcia odwiedzających Poznań turystów, widzimy, że na Starym Rynku robią sobie i zdjęcia z koparkami, i bez koparek - powiedział.

Tak postępują prace budowlane na ul
Poznań: trwa przebudowa ulicy Święty Marcin
Źródło: Poznańskie Inwestycje Miejskie

Prezes PLOT zauważył, że stojący lub pracujący na Starym Rynku sprzęt budowlany to murowana atrakcja dla przynajmniej części uczestników licznych w tym sezonie wycieczek szkolnych.

- Remont Starego Rynku może być okazją do poszukania wytchnienia w innych, atrakcyjnych miejscach miasta - chociażby na właśnie odnowionym Placu Kolegiackim. Widzimy ogromny wzrost zainteresowania Ostrowem Tumskim i okolicami - Polacy odkrywają wreszcie związek Poznania z początkami państwa polskiego, poznają też ofertę gastronomiczną pobliskiej Śródki - powiedział.

PRZEZ REMONT NIE MA ŚLUBÓW NA STARYM RYNKU >>>

Wiceprezydent Poznania: za rok, dwa lata nie będzie w Poznaniu żadnych remontów, bo nie będzie pieniędzy

Wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski pytany o filmowy poradnik dla fotoamatorów i o negatywne komentarze ze strony części poznaniaków zauważył, że męki niezadowolonych niebawem się skończą. - Za rok, dwa lata nie będzie w Poznaniu żadnych remontów, bo nie będzie pieniędzy na inwestycje - zapowiedział.

Jak zauważył, każdy remont, tak w domu, jak i w mieście, wiąże się z niedogodnościami.

- Z jednej strony słyszymy krytykę, że inne miasta inwestują więcej od nas, gdy inwestujemy - też jest źle. Stary Rynek trzeba było wyremontować, inaczej wkrótce czekałyby nas tam poważne awarie i kłopoty. Dziś przez centrum rzeczywiście trudno jest przejechać, ale te remonty się skończą, będzie pięknie i będzie tam można fotografować bez żadnych poradników – dodał wiceprezydent Solarski.

Czytaj też: Poznań - co zobaczyć? Co można zwiedzić? Jakie są atrakcje turystyczne?

Oglądaj TVN24 na żywo
Dowiedz się więcej:

Oglądaj TVN24 na żywo

Czytaj także: