Żeby nie stracić dowodu rejestracyjnego, kierowca odklejał z bocznych przednich szyb przyciemniającą folię - taki finał miała policyjna kontrola jednego z samochodów w Poznaniu. Kierowca dostał też mandat.
Do interwencji doszło w sobotę wieczorem przy centrum handlowym w Poznaniu-Komornikach. - Policjanci zatrzymali do kontroli kierowcę samochodu, który miał przyklejoną folię na bocznych przednich szybach - mówi Marta Mróz z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Jak przypomina, zgodne z przepisami, przednia szyba samochodu powinna przepuszczać minimum 75 procent światła, z kolei szyby boczne przednie - minimum 70 procent. W tym przypadku folie nie spełniały tych warunków.
Nie zabrali dowodu, bo kierowca naprawił usterkę na miejscu
Konsekwencją niestosowania się do tych przepisów jest mandat karny, wynoszący nawet 3000 złotych oraz zatrzymanie dowodu rejestracyjnego. - W tym przypadku zatrzymanie dowodu rejestracyjnego nie miało jednak miejsca - usterka została na miejscu usunięta przez kierowcę. Kierowca został ukarany mandatem - wyjaśnia Mróz. Jednak nie zdradza wysokości kary dla mężczyzny.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Poznań