Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Poznania i Bydgoszczy rozbili grupę przestępczą, która handlowała podrobionymi medykamentami. Łącznie zatrzymano 34 osoby oraz zabezpieczono produkty lecznicze i komponenty do ich wytworzenia. Wartość tych środków oszacowano co najmniej na 40 milionów złotych.
Od kilkunastu miesięcy funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji pracowali nad grupą przestępczą, która od 2018 roku zajmowała się między innymi sprzedażą leków na potencję oraz produktów anabolicznych. Według ustaleń śledczych przestępcy sprowadzili do Polski z Azji, przez Holandię i Litwę, dziesiątki ton podrobionych produktów leczniczych największych koncernów farmaceutycznych. Pieniądze zarobione na sprzedaży medykamentów członkowie grupy lokowali na specjalnie utworzonych do tego rachunkach bankowych i inwestowali, by ukryć ich pochodzenie.
- Według wstępnych ustaleń śledztwa korzyści majątkowe uzyskane z tego tytułu szacowane są na kwotę prawie 10 milionów złotych - podkreślił Wawrzyniak.
Ponad 200 policjantów pojawiło się w kilkudziesięciu miejscach w tym samym czasie
Do zatrzymań doszło w środę, poinformowano o nich w poniedziałek. Policyjną akcję realizowano jednocześnie w kilkudziesięciu miejscach na terenie Poznania, powiatu poznańskiego oraz w okolicach Łodzi. Łącznie wzięło w niej udział ponad 200 policjantów Centralnego Bura Śledczego Policji z zarządów w Poznaniu, Bydgoszczy, Łodzi i Gorzowie Wielkopolskim oraz funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu i Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. - Podczas przeszukań policjanci przejęli komponenty służące do produkcji leków, setki tysięcy opakowań z produktami leczniczymi oraz półfabrykaty do ich produkcji, o łącznej wartości co najmniej 40 milionów złotych. Zabezpieczono między innymi leki największych koncernów farmaceutycznych na świecie, w tym na potencję, produkty anaboliczne czy hormon wzrostu. Przejęto także ponad 2 kilogramy marihuany i 200 litrów podrobionego spirytusu – poinformowała podinspektor Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak przekazał, że rozbita grupa sprzedawała produkty lecznicze za pośrednictwem założonych w tym celu stron internetowych. - Fałszywe i niedopuszczone do obrotu medykamenty wysyłane były do klientów indywidualnych z całej Polski i Europy przez różne firmy kurierskie. Sama procedura składania zamówień i ich wysyłania utrzymywana była w warunkach całkowitej konspiracji - podkreślił Wawrzyniak.
Przy tej sprawie funkcjonariusze współpracowali także z Europejskim Urzędem do spraw Zwalczania Nadużyć Finansowych działającym przy Komisji Europejskiej w Brukseli (OLAF).
Zarzuty usłyszały 34 osoby
Prokurator przedstawił zarzuty łącznie 34 osobom. Odpowiedzą one za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Dodatkowo dwie osoby usłyszały zarzuty kierowania wspomnianą grupą. - Tym podejrzanym prokurator zarzucił również sprowadzanie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzanie do obrotu i odpłatne udostępnianie sfałszowanych produktów leczniczych, a także pranie pieniędzy pochodzących z przestępstw – powiedział prokurator Wawrzyniak. Kilku zatrzymanym osobom przedstawiono zarzuty ułatwienia popełnienia przestępstwa utrudnienia lub udaremnienia wykrycia środków płatniczych pochodzących z przestępstwa nielegalnej dystrybucji leków.
Na wniosek śledczych Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto w Poznaniu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 17 podejrzanych o udział w grupie przestępczej, w tym dwóch osób, które miały nią kierować. Wobec pozostałych podejrzanych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozorów policji, zakazów kontaktowania się, a także poręczeń majątkowych w kwotach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Na poczet przyszłych kar i grzywien prokurator zabezpieczył mienie podejrzanych, w tym ponad 250 tysięcy złotych i prawie 13 tysięcy euro w gotówce, a także samochody warte około 700 tysięcy złotych.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: CBŚP