Czy Lidia Dudziak za interwencję w sprawie kopulujących osłów straci nr 1 na liście kandydatów do rady miasta? Po tym jak jeden z dzienników napisał o tym, że taki scenariusz jest możliwy, w obronie radnej stanęli jej koledzy. - Głupie, ale jednak jednorazowe działanie nie powinno przekreślać dotychczasowej pracy Lidki - napisał Marek Sternalski, przewodniczący radnych Platformy Obywatelskiej. Wsparł go m.in. Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD.
O Lidii Dudziak zrobiło się głośno po tym jak odpowiedziała na skargi matek oburzonych widokiem kopulujących w zoo zwierząt. Po telefonie radnej PiS do p.o. dyrektora poznańskiego zoo, Napoleon i Antosia, osły, które są parą od 10 lat, zostały rozdzielone. Historia poznańskich osiołków odbiła się szerokim echem na całym świecie. Oprócz polskich mediów temat podchwyciły także Agencja Associated Press czy "The Guardian".
"Cenię pracę Lidki"
Sprawą zajęły się władze centralne PiS. - Są takie sprawy, kiedy rzecznik partii czasem zamyka oczy i mówi: nie widziałem tego. Jest jakiś poziom absurdu. Tu został tak mocno przekroczony, że nie chcę o tym nawet czytać i wiedzieć - mówił w TVN24 Adam Hofman, rzecznik PiS. Jeden z działaczy PiS w Warszawie powiedział z kolei "Gazecie Wyborczej", że centralne władze partii zastanawiają się nad przesunięciem Dudziak na niższe miejsce na liście do rady miasta. Lidia Dudziak miała otwierać listę PiS na Łazarzu.
- Ta interwencja w sprawie osiołków, jest nie do obronienia. To był absurd. Takie jednorazowe działanie nie powinno jednak burzyć lat pracy pani radnej - mówi Marek Sternalski, szef klubu radnych PO, który na facebooku stanął w obronie poznańskiej radnej PiS.
- Znamy Lidkę z zaangażowania w sprawy społeczne, politykę mieszkaniową. Robi dużo dobrego dla poznaniaków. Polityka polityką ale doceniam jej pracę, choć w kwestiach politycznych i światopoglądowych często się nie zgadzamy - tłumaczy Sternalski.
Pod wpisem szefa radnych PO głos zabrali Tomasz Lipiński (radny PO), Jarosław Pucek (kandydat do Sejmiku Województwa z list Ryszarda Grobelnego) i Tomasz Lewandowski (szef klubu radnych SLD). Ten ostatni napisał: "Dziwię się nagonce na radną. Prawdziwym osłem (bez urazy kochane zwierzaki) okazał się tu dyrektor zoo, który postawił płot. Jakoś o konsekwencjach wobec niego się nie mówi".
- Podjęcie interwencji przez panią Lidię Dudziak z jej strony było błędem, było działaniem karygodnym a zarazem śmiesznym i groteskowym zarazem - mówi Lewandowski i zwraca uwagę, że krytyka powinna być skierowana raczej do dyrekcji zoo a nie do radnej PiS. - Zdaje się, że osoby kompetentne, znające się lepiej na sprawie powinny puścić tą interwencję mimo uszu i wyjaśnić nonsensowność interwencji - podkreśla Lewandowski, dodając, że Lidii Dudziak jako radnej "zawsze się chce" i znana jest z zaangażowania w sprawy innych ludzi. - Czasem jednak przez jedno głupie zdanie, nieprzemyślaną interwencję, można bardzo dużo stracić - kończy Lewandowski.
Leszek Antkowiak, p.o. dyrektora poznańskiego zoo, przekonywał we wtorek na antenie TVN24, że osły nie zostały rozdzielone na wniosek radnej. - To był zbieg okoliczności. Osły już wcześniej były agresywne i zostały rozdzielone. Zbiegło się to jednak w czasie z telefonem od radnej - tłumaczył, dodając, że przekazał radnej, że zoo będzie starało się zachować dobrostan zwierząt i dobre samopoczucie zwiedzających i jeśli będzie to możliwe, starać się, by zwierzęta łączyły się na zapleczach.
"Nic nie wiemy o przetasowaniach"
Komentarza w sprawie koleżanki z klubu odmówił Michał Grześ znany z innej seksafery w poznańskim zoo. Pięć lat temu oskarżył on słonia z Nowego Zoo o homoseksualizm. Głos zabrał jednak szef poznańskiego PiS, Tadeusz Dziuba: - Nie przewiduję żadnych przesunięć na listach w związku z ta sprawą. Nie może być tak, że radna Lidia Dudziak ponosi odpowiedzialność za niekompetencje dyrektora zoo, który zmienia uzasadnioną decyzję - mówi. Potwierdza jednak, że taka decyzja może zapaść w Warszawie. - Zgodnie ze statutem partii, komitet polityczny może podjąć decyzję o zmianach. Na razie jednak nic mi nie wiadomo, by ktoś chciał z tego skorzystać - kończy.
Autor: FC, im/kv / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24