Niecodzienne zgłoszenie otrzymali strażacy z Wągrowca, woj. wielkopolskie. Kobieta rodziła w mieszkaniu, we własnej łazience. Istniała obawa, że dziecko zaklinowało się w muszli klozetowej. Dlatego na miejsce wysłano nie tylko karetkę pogotowia, ale i strażaków.
Zgłoszenie dotarło do centrum powiadamiania ratunkowego; ktoś z rodziny prosił o pomoc przy porodzie, który zaczął się w zaciszu czterech ścian, w łazience.
Na miejsce wysłano pogotowie ratunkowe i strażaków. Ci jako pierwsi pojawili się w łazience. Jak się potem okazało, ich pomoc nie była już potrzebna, malca udało się wyciągnąć z muszli wcześniej.
- Ratownicy wyposażeni w torby medyczne udali się do mieszkania, gdzie zastali kobietę siedzącą z noworodkiem na kolanach - relacjonuje Andrzej Woźnicki z PSP w Wągrowcu.
Mama i dziecko czują się dobrze
Dalsze działania medyczne przejął już zespół ratownictwa medycznego. - Po ich zakończeniu strażacy pomogli przy przeniesieniu szczęśliwej mamy z noworodkiem do karetki. Zostali zabrani do szpitala - opisuje Woźnicki.
- Jak dowiedzieliśmy się później, mama z dzieckiem czują się dobrze - kończy Woźnicki.
ZOBACZ TAKŻE Poród na pętli odebrał ojciec dziecka. Motornicza pępowinę podwiązała sznurkiem od parasola:
Autor: ww/gp / Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock