Busa jeżdżącego chodnikami wzdłuż kamienic na leszczyńskim Rynku zauważył na podglądzie kamer miejskiego monitoringu oficer dyżurny policji. Kierowca po chwili wjechał na płytę Rynku i zaczął jeździć wokół ratusza, gdzie obowiązuje zakaz ruchu. Zdążył zrobić kilka szybkich kółek, nim pojawił się patrol policji.
Ominął radiowóz i zaczął uciekać
- Po wjeździe na Rynek i na widok jadącego w kierunku policjantów busa, patrol użył sygnałów świetlnych. Jednak kierowca dostawczego peugeota nie reagując na ten widok, minął policyjny radiowóz i przyspieszył, odjeżdżając w ulicę Łazienną - wyjaśnia Monika Żymełka z leszczyńskiej policji.
Policjanci od razu ruszyli w pościg za kierującym, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych. - Kierowca wjechał w Aleje Krasińskiego, a następnie pod zakaz wjazdu wprost w ulicę Skarbową. Na ulicy Przemysłowej pojazd został zatrzymany - podaje Żymełka.
Był pijany
Nieodpowiedzialnym kierowcą okazał się 30-letni mieszkaniec gminy Osieczna. Mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. - Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie śledczy ogłosili podejrzanemu zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. 30-latek odpowie także za wykroczenia: kierowania samochodem bez wymaganego dokumentu prawa jazdy, za jazdę autem po chodniku oraz za niestosowanie się do zakazów ruchu na Rynku i zakazu wjazdu na Aleje Krasińskiego - wymienia Żymełka.
Autorka/Autor: FC
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: KMP Leszno