Na ulicy Roosevelta w Poznaniu wyjeżdżający z placu budowy dźwig zahaczył ramieniem o tramwaj linii nr 15 wybijając okna w obydwu wagonach. Rannych jest 7 osób, czworo z nich zabrano do szpitala.
Do wypadku dosżło około godz. 11:25. Rannym już kilka minut później udzielana była pomoc medyczna.
- Są to typowe obrażenia od odłamków szkła - zadrapania, okaleczenia. Jedna z pasażerek narzeka na ból kręgosłupa. Nie mamy informacji o żadnych złamaniach - informuje dyżurny nadzoru ruchu MPK.
"Tramwaj pogięty, wiszą uszczelki"
Cztery osoby z siedmiu poszkodowanych zabrano do szpitala. Zabrania do szpitala odmówił jedynie ranny motorniczy "piętnastki".
- Tramwaj ma powyginaną blachę a z boku zwisają uszczelki od okien. Pasażerowie wysiedli z tramwaju i część z nich siedzi na chodniku przy miejscu, w którym doszło do wypadku - relacjonował Przemysław, jeden z kierowców przejeźdżających chwilę po wypadku przez ul. Roosevelta.
Wydłużyli T1
O godz. 12:05 tramwaj zabrano do zajezdni i wznowiono ruch na ul. Roosevelta. Przez 40 minut tramwaje jadące z Ronda Jana Nowaka-Jeziorańskiego w stronę mostu Dworcowego kursowały objazdami. MPK wydłużyło trasę autobusu "za tramwaj T1" z Ronda Jana Nowaka-Jeziorańskiego do Ronda Kaponiera.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: tvn24