Rowerem po kraju, "który za chwilę może być uznany za mocarstwo". Anglik o Polsce sprzed blisko 90 lat

Źródło:
TVN 24 Poznań
Poznań w 1934 roku
Poznań w 1934 rokuNarodowe Archiwum Cyfrowe, Cyfrowe Repozytorium Lokalne
wideo 2/15
Poznań w 1934 rokuNarodowe Archiwum Cyfrowe, Cyfrowe Repozytorium Lokalne

Wziął rower i popłynął z nim statkiem do Gdańska, po czym ruszył w Polskę. "Czasami według planu, a czasami zdając się na przypadek" - tak wyglądała podróż Bernarda Newmana, angielskiego dziennikarza po Polsce w 1934 roku.

Efektem tej podróży jest książka "Rowerem po II RP", która dopiero teraz doczekała się w Polsce publikacji. Jej autor to prawdziwy człowiek-orkiestra. "Dziennikarz, pisarz, żołnierz, kompozytor piosenek i musicali, podróżnik, urzędnik administracji państwowej, domniemany szpieg, wreszcie zamiłowany cyklista" - tak pisze o nim tłumaczka Ewa Kochanowska.

Skąd u niego pomysł na taką wyprawę i książkę? "W Anglii zaskakująco mało wie się o Polsce, a przecież to kraj, który za chwilę może być uznany za mocarstwo. (...) była to tylko owiana sentymentem nazwa – nazwa kraju, który półtora wieku temu zniknął z mapy, brutalnie podzielony między Rosję, Prusy i Austrię. O Polsce usłyszeliśmy dopiero pod koniec pierwszej wojny światowej, gdyż póki Rosja pozostawała naszym sojusznikiem, póty wszelkie dyskusje o niepodległej Polsce były zakazane" - pisał Newman.

Jednym z punktów na trasie Anglika był Poznań. Na co zwrócił uwagę w stolicy Wielkopolski?

"Temu tylko zawdzięczam, że ślepota nie poraziła mnie na miejscu"

Przewodniki po Poznaniu z okresu międzywojennego sugerowały zwiedzanie miasta od wschodu do zachodu, "po linji historycznego rozwoju". Zgodnie z nimi Anglik powinien zajrzeć najpierw do najstarszych dzielnic - Śródki i Ostrowa Tumskiego.

Ale tam go nie było. Tym samym nie zobaczył katedry w zupełnie innej formie, niż ta znana obecnie poznaniakom. Jej regotyzacja miała miejsce dopiero po II wojnie światowej.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Poznańska katedra w 1934 rokuNAC

Stamtąd - przed Chwaliszewo będące jeszcze wyspą - turysta docierał na Stare Miasto.

Chwaliszewo około 1930 rokuarchiwum MTP

"Serca miasta" Newman już ominąć nie mógł. "Centrum starego Poznania stanowi rynek, otoczony tradycyjnie niemieckimi domami. Pośrodku stoi ratusz, pełna wdzięku renesansowa budowla z mnóstwem arkad i galerii. Niestety, niemieccy zarządcy postanowili upiększyć ją, pokrywając farbą – złotą na czarnym tle. Czas jednak robi swoje i temu tylko zawdzięczam, że ślepota nie poraziła mnie na miejscu" – opisywał Stary Rynek Newman.

Widok na domki budnicze i RatuszNAC

To co widział wokół ratusza wyglądało zupełnie inaczej niż obecnie. Wszystko przez zniszczenia z II wojny światowej. Po walkach o Poznań w 1945 roku Stary Rynek był zniszczony i odbudowano go w innej formie.

Co zatem zobaczył Anglik?

W miejscu Wagi Miejskiej był Nowy Ratusz zbudowany przez Prusaków.

Widok na gmach Odwachu i Nowy RatuszNAC

Domki budnicze obok ratusza także miały zupełnie inną formę - w ostatnim z nich znajdował się sklep firmy Krause sprzedającej m.in. kosze wiklinowe, wyplatane meble i wózki dziecięce.

W ostatnim z domków budniczych sprzedawano m.in. kosze wiklinoweNAC

Nie było nowoczesnych budynków Arsenału i Sukiennic - zamiast nich stały kamienice.

Południowa pierzeja Starego Rynku przed 1939 r.CYRYL

Sukiennice jednak na Starym Rynku były, tyle że przy Ratuszu.

Sukiennice przy RatuszuCYRYL

"Najmniej polskie spośród polskich miast"

Inne były też pozostałe kamienice wokół Starego Rynku. Funkcjonowały w nich słynne w całym mieście punkty handlowe takie jak Centralna Drogeria Józefa Czepczyńskiego czy sklep z artykułami gospodarstwa domowego Franciszka Koszewskiego ale też winiarnia Golderinga, który ufundował miastu studzienkę Bamberki.

"Przy głównych ulicach Poznania znajdują się eleganckie nowoczesne sklepy; styl jednego z nich wydał mi się znajomy – podniosłem głowę i zobaczyłem wytłoczony złotymi literami na czerwonym tle napis: Woolworth" - pisał Newman. To ogromny dom towarowy, który znajdował się na narożniku Starego Rynku z ulicą Szkolną.

Sklepy przy Starym RynkuCYRYL

"Modne sklepy przeplatały się z pozostałościami dawnej epoki – zatęchłe piwnice, gdzie przymilny Żyd zaprasza, by zejść po schodkach i kupić warzywa czy ser" - pisał Anglik.

I właśnie w kontekście żydowskich kramów, pisał o Poznaniu jako o mieście sprzeczności. "W rzeczywistości w Poznaniu mieszka stosunkowo niewielu Żydów. Wszystko to dość dziwnie wygląda – Poznań jest najmniej polskim z polskich miast, jeśli chodzi o architekturę i atmosferę. Niemcy pozbyli się ich skutecznie podczas zaborów, budowali nowe i proste ulice, pokrywając je brukiem, uczyli ludzi żyć planowo i metodycznie, czy zainteresowani chcieli tego, czy nie, licznie się tu wreszcie osiedlali. A teraz wrócili do Niemiec. Żydzi zaś nigdy nie byli zachęcani do zamieszkiwania w niemieckiej Polsce, zatem w Poznaniu można znaleźć ledwie po kilku przedstawicieli mniejszości narodowych. Chociaż więc Poznań jest najmniej polskim spośród polskich miast, to tak naprawdę ma najwyższy ze wszystkich odsetek polskich mieszkańców!".

"Przeżyłem rozczarowanie"

Ze Starego Rynku Newman udał się do hotelu Bazar. "To tam ogniskowało się polskie życie pod niemieckim zaborem, to tam spotykali się i spiskowali polscy patrioci: niejedno powstanie narodziło się – i skonało – w tych pomieszczeniach; w tym przytulisku pielęgnowano polską kulturę, za co dziś jest słusznie honorowane. Sława hotelu Bazar kwitła aż do odzyskania niepodległości przez Polskę, gdyż to tu właśnie zatrzymał się Paderewski w grudniu 1918 roku i stąd wydał słynny rozkaz rozbrojenia i usunięcia oddziałów niemieckich z Polski" – pisał Anglik. I choć mijał się nieco z faktami, to faktycznie stąd Paderewski wygłosił przemówienie, które zainicjowało wybuch powstania wielkopolskiego.

Hotel BazarNAC

Wrażenia Newmana z pobytu w Poznaniu nie były generalnie zbyt dobre. "Przeżyłem rozczarowanie. Z jakiegoś powodu wyobrażałem go sobie jako zabytkowe miasto. Nic z tych rzeczy, z wyjątkiem ratusza, kilku kościołów i paru uliczek przy rynku Poznań jest bardzo nowoczesny i trzyma rękę na pulsie. Ma kilka niezłych budynków – uniwersytet, Zamek Cesarski wzniesiony przez kajzera (niemieckiego cesarz - przyp. red.) jako symbol niemieckiego panowania nad miastem, teatr i kilka muzeów".

Obchody Uroczystości Najświętszego Serca Jezusowego w 1934 r. - po prawej Zamek Cesarski, z tyłu gmach uniwersytetuNAC

Budynki, które wymienia Anglik to dzielnica cesarska, wybudowana na początku XX wieku w miejscu likwidowanych obwarowań Twierdzy Poznań. Budowle te miały typowo germański charakter i miały podkreślać niemiecki charakter miasta, jaki rzekomo Poznań miał mieć od zawsze.

Newman zwrócił jeszcze uwagę na dwa pomniki. "Pierwszy z nich to bogato zdobiony monument ku czci odrodzenia Polski" - pisał.

Miał na myśli nieistniejący dziś Pomnik Wdzięczności - Najświętszego Serca Jezusowego stojący na placu Mickiewicza. Odsłonięto go 30 października 1932 roku jako wotum wdzięczności za odzyskanie wolności przez Polskę. Powstał ze środków zebranych przez mieszkańców miasta. Monument stanął na placu Mickiewicza, miał formę gigantycznego łuku triumfalnego z pięciometrową figurą Chrystusa.

Uroczystości imieninowe Józefa Piłsudskiego w Poznaniu pod Pomnikiem WdzięcznościNAC

W październiku 1939 roku pomnik został zburzony przez Niemców, a figura Jezusa została przetopiona.

Na placu Mickiewicza, gdzie pomnik stał w latach 30. XX wieku, dziś są dwa inne: Mickiewicza i Ofiar Poznańskiego Czerwca 1956 r.

Ale osoby, które chciałyby śladami Newmana ruszyć na wycieczkę po Poznaniu, mogą zajrzeć na teren kościoła p.w. Najświętszego Serca Pana Jezusa i św. Floriana przy ul. Kościelnej. Tam zobaczyć można replikę figury Chrystusa z tamtego pomnika.

Drugi pomnik był dla niego "wiele bardziej intrygujący". Mowa o pomniku poświęconemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych Woodrowowi Wilsonowi. 

"Jako autor Trzynastego Punktu jest on w Polsce daleko bardziej czczony niż we własnym kraju. Przypisuje mu się zasługi w odniesieniu do wielu spraw, o których nie miał pojęcia, wyobrażenia przeciętnego Polaka o wydarzeniach, które przyniosły mu wolność, są zdumiewająco naiwne" - pisał Newman.

Przypomnijmy, w styczniu 1918 roku, Wilson przedstawił orędzie o powojennym ładzie na świecie. W trzynastym punkcie jasno stwierdził, że musi zostać utworzone niepodległe państwo polskie. Włączenie do orędzia sprawy polskiej to zasługa Ignacego Jana Paderewskiego. Pianista i kompozytor był wtedy bardzo popularny na Zachodzie i wykorzystywał to w dyplomacji.

Pomnik Wilsona odsłonięto w Poznaniu w 1931 roku w parku jego imienia na Łazarzu. Nim pomnik stanął w mieście, jego drewniana makieta w skali 1:1 objechała Poznań. Kopię ustawiano w miejscach, które brano pod uwagę jako przyszłą lokalizację pomnika.

Na tym relacja Anglika ze stolicy Wielkopolski się kończy. Nie zajrzał on na tereny Międzynarodowych Targów Poznańskich, gdzie mógłby zobaczyć jeszcze jedno dzieło pruskiej architektury - Wieżę Górnośląską.

Wieża Górnośląska w 1930 rNAC

Zobaczyłby tam także budynki wybudowane na Powszechną Wystawę Krajową w 1929 roku - największą wystawę jaką kiedykolwiek zorganizowano w naszym kraju.

Pierwszy telewizor i wesołe miasteczko. Tak wyglądała Pewuka
Pierwszy telewizor i wesołe miasteczko. Tak wyglądała Pewuka14.05. | Powszechną Wystawę Krajową zorganizowano w 1929 r. z okazji 10-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. - Pokazywała ona dorobek całej wolnej Polski, kraju, który po latach wrócił na mapy. To było wielkie wydarzenie w państwie, które dopiero się odradzało - tłumaczy Filip Czekała, dziennikarz tvn24.pl, który wraz z Tomaszem Mikszo, archiwistą Międzynarodowych Targów Poznańskich, napisał książkę "Pewuka. Cud nad Wartą".TVN 24 Poznań

Dzisiaj turyści odwiedzający Poznań zaglądają jeszcze do Zamku Królewskiego. Newman nie mógł go zobaczyć - wybudowano go w latach 2010-2013.

Nie było też dwóch jezior Rusałki i Maltańskiego, nad którymi poznaniacy lubią spędzać czas. Oba zaczęto budować w czasie hitlerowskiej okupacji.

21 lat po wizycie Newmana powstał z kolei Okrąglak, perła poznańskiego modernizmu.

Autorka/Autor:Filip Czekała

Źródło: TVN 24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: NAC

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24