Zamiast pokonywać sekwencję schodów zwykłych i ruchomych, wędrować w górę i w dół galerią handlową, z przystanku tramwajowego na dworzec PKP można byłoby dojść krócej, pokonując tylko łagodne wzniesienie i ulicę. Miasto uznało jednak ten pomysł za "niekorzystny" i obstaje przy przejściu podziemnym.