Poznań

Poznań

Poznań jak Słupsk czy Wrocław. Weto dla cyrków ze zwierzętami

Pierwszy był Słupsk. Tamtejszy prezydent, Robert Biedroń, nie zgodził się na wydzierżawienie miejskiego terenu cyrkowi Arena, w którego pokazach udział miały brać słonie czy lwy. Niedawno, do "antycyrkowego" ruchu, dołączyli prezydenci Śremu i Wrocławia. Teraz przyszedł czas na stolicę Wielkopolski.

Ciężarówka zahaczyła o linię średniego napięcia. "Stopiły się opony, jedna wybuchła"

O ogromnym szczęściu może mówić kierowca ciężarówki, która w miejscowości Nowy Nakwasin (woj. wielkopolskie) zaczepiła o linię średniego napięcia. Mężczyzna zdołał puścić panel sterowania, co uchroniło go przed natychmiastową śmiercią. Napięcie było tak duże, że opony ciężarówki zaczęły się topić, a jedna wybuchła z taką siłą, że wyrwała piastę.

Zderzenie piaskarki z lawetą. Zginęła jedna osoba

Na drodze krajowej nr 18 w rejonie węzła w miejscowości Iłowa (woj. lubuskie) laweta zderzyła się z piaskarką. Osoba jadąca lawetą była reanimowana, jednak nie udało się jej uratować – zmarła na miejscu.

Pobił Duńczyka na ulicy, chciał wyroku w zawieszeniu. Prokuratura ma inny plan

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Hubertowi Ż., który we wrześniu 2015 roku, na ulicy dotkliwie pobił innego kierowcę. Podejrzany chciał dobrowolnie poddać się karze więzienia w zawieszeniu, jednak prokuratorzy nie wyrazili takiej zgody. Możliwe, że będą dla niego żądać kary bezwzględnego pozbawienia wolności.

Uwaga, przymarznięte gęsi na drodze! Policja zatrzymywała auta

Policjanci z Międzyrzecza musieli zmagać się z niecodzienną i niebezpieczną sytuacją na trasie S3 i "starej trójce". Na wysokości Skwierzyny na tych drogach wylądowały dzikie gęsi. Ptaki były oblodzone lub przymarznięte do asfaltu. Policjanci, by uchronić ptaki przed śmiercią, zatrzymywali auta.

Nurkowie znów szukają Ewy Tylman. "Sprawdzimy 200 km rzeki"

Grupa Specjalna Płetwonurków RP przepłynie Wartę na odcinku 200 km od mostu św. Rocha w Poznaniu zgodnie z nurtem rzeki w poszukiwaniu ciała zaginionej Ewy Tylman. - Ruszyliśmy w sobotę po południu, pływać będziemy kilka dni. Od czasu zaginięcia minął ponad miesiąc, takie badanie jest potrzebne - mówi Maciej Rokus z GSPRP.