Aleksandra B. usłyszała zarzut zabójstwa swojej 5-letniej córki. Zwłoki dziecka leżące obok nieprzytomnej matki znaleziono we wtorek w mieszkaniu w Dąbrównie (woj. pomorskie). Sąd Rejonowy w Lęborku przychylił się do wniosku prokuratury i na trzy miesiące umieścił kobietę w areszcie śledczym z oddziałem psychiatrycznym.
Ciało 5-letniej dziewczynki wraz z jej nieprzytomną matką, leżącą w mieszkaniu w Dąbrównie (Pomorskie), zauważył we wtorek, zaglądając przez okno, członek rodziny. Wcześniej nikt nie otwierał mu drzwi. Powiadomił służby, na miejscu pojawił się mąż kobiety i ojciec dziecka.
Prokurator dyżurujący z policjantami KMP w Słupsku przeprowadził oględziny miejsca zdarzenia i ujawnionych na miejscu zwłok dziecka. Nieprzytomna matka trafiła do szpitala.
Aleksandra B. usłyszała zarzut zabójstwa
W czwartek odbyła się sekcja zwłok 5-letniej dziewczynki. "Wstępna opinia biegłego pozwoliła prokuratorowi na sformułowanie i przedstawienie zarzutu zabójstwa 33-letniej Aleksandrze B., która została doprowadzona do prokuratury. Trwają czynności procesowe z podejrzaną. Po ich wykonaniu zostanie skierowany do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy" - poinformował w czwartek prokurator rejonowy w Lęborku Patryk Wegner.
W piątek Sąd Rejonowy w Lęborku przychylił się do wniosku prokuratury i na trzy miesiące umieścił kobietę w areszcie śledczym z oddziałem psychiatrycznym. Jak przekazał prokurator Wegner, lęborska prokuratura jeszcze w piątek, najpóźniej w poniedziałek wystąpi do biegłych o opinię psychiatryczną podejrzanej aresztowanej przez sąd w czwartek, by ustalić jej poczytalność. Zaznaczył, że jeśli biegli nie będą w stanie jej wydać bez przeprowadzenia kilkutygodniowej obserwacji, to o zgodę na nią z wnioskiem do sądu zwrócą się śledczy.
Kobiecie grozi dożywocie
33-letnia Aleksandra B., której w czwartek po doprowadzeniu do prokuratury przedstawiono zarzut zabójstwa swojej 5-letniej córki, milczała przed śledczymi. "Nie ustosunkowała się do zarzutu, nie składała wyjaśnień" – powiedział prokurator Wegner.
Za zabójstwo grozi nawet dożywocie. Ze względu na dobro pokrzywdzonej, charakter sprawy i okoliczności, które są drastyczne, prokurator Wegner nie ujawnił przyczyny śmierci dziewczynki.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock