Uzbrojeni, zamaskowani i bardzo sprawni: trójka bandytów wpadła do Żabki w Zabrzu tuż przed zamknięciem, sterroryzowała kasjerkę i porwała kasetkę z utargiem. Całość trwała kilkanaście sekund. Napad zarejestrowała kamera w sklepie
- Pięć minut przed zamknięciem do sklepu wpadło trzech zamaskowanych mężczyzn. Zaczęli wrzeszczeć: policja, na ziemię. Wskoczyli na ladę, zaczęli szarpać ekspedientkę, uderzyli dziewczynę i wyrwali kasę. Zabrali około trzech tysięcy złotych utargu plus bilety – relacjonuje ajentka sklepu Żabka w Zabrzu Magdalena Chojecka.
Do napadu na ten sklep doszło w niedzielę. We wtorek sytuacja powtórzyła się w kolejnym sklepie. – Działanie sprawców było bardzo podobne, więc łączymy te sprawy – mówi Marek Wypych, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu. Śledztwo trwa.
Seria napadów
Jak podaje „Dziennik Zachodni”, do podobnych przypadków w województwie dochodzi niemal każdego dnia. 16 lipca zamaskowany bandyta próbował obrabować kiosk przy ul. Roździeńskiego w Katowicach. Trzy miesiące wcześniej w niemal identyczny sposób obrabowany został sklep w dzielnicy Mikulczyce. 3 lipca nożownik napadł na sklep w Dąbrowie Górniczej, a cztery dni wcześniej inny obrabował w Czechowicach-Dziedzicach listonoszkę. Policja nie wyklucza, że za tymi napadami stoi ta sama grupa.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Film z monitoringu