Puszkę z 10 kilogramami kruszącego materiału wybuchowego o nazwie metanit zgubili w piątek górnicy z kopalni "Mysłowice-Wesoła" w Mysłowicach. Ładunków wciąż szuka policja. Taka ilość wystarczyłaby do wysadzenia dużego jednorodzinnego domu.
Jak poinformowała rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach, Edyta Tomaszewska, metanit to materiał wybuchowy używany m.in. przy robotach strzałowych w kopalniach węgla kamiennego w warunkach zagrożenia wybuchami metanu lub pyłu węglowego. Produkowany jest w formie lasek, układanych w metalowych puszkach.
Jedną z takich puszek – z 10 kilogramami metanitu - pobrali z magazynu górnicy, którzy w piątek rano mieli prowadzić roboty strzałowe na poziomie 665 metrów. Na miejscu stwierdzili jednak, że nie mają ze sobą pobranej puszki. Wstępne poszukiwania zguby nie przyniosły efektów.
Policjanci i przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach pracują nad ustaleniem, kiedy i jak puszka z materiałami wybuchowymi mogła zginąć, np. czy pozostawiona na taśmociągu mogła wraz z urobkiem wyjechać na powierzchnię.
Górników broni Grzegorz Juzek, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach. - To są ludzie o najwyższych kwalifikacjach, bo materiał w niepowołanych rękach to rzecz niedopuszczalna. Ale sporadycznie takie przypadki się zdarzają - mówi.
Prywatne arsenały
Policjanci wskazują, że w ujawnianych nielegalnych arsenałach, również przestępczych, znajdują czasem górnicze materiały wybuchowe. W jednym z takich przypadków w marcu 2007 r. mysłowicka policja zatrzymała 31-letniego mieszkańca tego miasta, który przechowywał materiały wybuchowe w szafce ubraniowej na terenie samochodowej lakierni. Znalezione u niego prawie 4 kg dynamitu i metanitu oraz zapalniki elektryczne najprawdopodobniej zostały skradzione z kopalni.
Za nielegalne posiadanie materiałów wybuchowych może grozić kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Jeśli prokuratorzy uznają, że sposób ich przechowywania mógł zagrażać życiu lub zdrowiu wielu osób, wymiar ewentualnej kary wzrasta do dziesięciu lat więzienia.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24