W czwartek Prokuratura Krajowa poinformowała, że skierowała do sądu wniosek o aresztowanie na trzy miesiące Zbigniewa Ziobry w sprawie o nadużycia dotyczące Funduszu Sprawiedliwości.
W zeszłym tygodniu Sejm uchylił immunitet byłemu ministrowi sprawiedliwości. Zbigniew Ziobro przebywa obecnie w Budapeszcie i nie planuje wracać do Polski, jak przekazał poseł PiS Sebastian Kaleta.
Jarosław Kaczyński jest wyjątkiem we własnej partii
W programie "W Kuluarach" TVN24 dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska powiedziała, że według jej źródeł prezes partii Jarosław Kaczyński, jest jedyną osobą w PiS, która uważa, że to dobrze, że Zbigniew Ziobro pozostaje na Węgrzech.
- Zdecydowana większość polityków PiS-u, żeby nie powiedzieć "wszyscy moi rozmówcy", uważa, że on powinien nie tylko zjawić się na posiedzeniu komisji i mierzyć się z oskarżeniami Koalicji Obywatelskiej i prokuratury, ale też powinien przez ten cały czas być tutaj i pokazać, że jest wciąż prawdziwym szeryfem Prawa i Sprawiedliwości, polskiej prawicy - zdradziła reporterka.
Dziennikarz TVN24 Jan Piotrowski zwrócił uwagę, że w sondażu SW Research dla rp.pl ponad 60 procent badanych negatywnie oceniło zachowanie Zbigniewa Ziobry, który był na Węgrzech, kiedy Sejm decydował o jego immunitecie.
Szefowie służb "nie stawią" się u prezydenta
W ostatnim czasie między Karolem Nawrockiem a Donaldem Tuskiem wybuchł spór o spotkania prezydenta z szefami służb specjalnych. Kancelaria prezydenta zaprosiła ich na "odprawy", chociaż nie są oni podwładnymi głowy państwa. Ponieważ do spotkań nie doszło, Nawrocki zablokował nominacje na pierwsze stopnie oficerskie w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
CZYTAJ WIĘCEJ: O kulisach sporu o nominacje oficerskie mówiliśmy w "Podcaście politycznym" w TVN24+
- Po tym, co powiedział prezydent, czyli czekamy na przeprosiny i czekamy na szefów służb, to mam przekonanie graniczące z pewnością, że oni się tam nie stawią - oceniła Arleta Zalewska.
Konrad Piasecki pokazał, jak sprawę tłumaczyli mu politycy obozu rządzącego, którzy podkreślają, że Nawrocki powinien się najpierw zwrócić do Tuska. - Nie może być tak, że prezydent bezpośrednio do szefów służb się odzywa i bez zgody premiera, albo bez wiedzy premiera oni się ze sobą spotykają - mówił.
Arleta Zalewska dodała, że politycy PiS powiedzieli jej, że uważają to za błąd Nawrockiego, że nie ujawnił tej sprawy pierwszy. Bo to Donald Tusk jako pierwszy odniósł się do tego w serwisie X. Zamieścił tam nagranie, w którym stwierdził, że "żeby być prezydentem, nie wystarczy wygrać wyborów".
Autorka/Autor: fil/kg
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Adam Warżawa