W ogrodach Pałacu Prezydenckiego odbyła się uroczystość zaprzysiężenia nowych ministrów rządu Mateusza Morawieckiego, z wyjątkiem nowego szefa resortu edukacji i nauki Przemysława Czarnka, który jest zakażony koronawirusem. Nominację na stanowisko wicepremiera odebrał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Powołani przez prezydenta zostali zarówno nowi ministrowie, jak i ministrowie, których resorty zmieniły nazwę i zakres kompetencji. Uroczystość ich zaprzysiężenia odbyła się w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. Pierwotnie była zaplanowana na poniedziałek, ale tego dnia rano Przemysław Czarnek, który ma zostać ministrem edukacji i nauki, poinformował, że jest zakażony koronawirusem. W tej sytuacji premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczenie innego terminu dokonania zmian w składzie Rady Ministrów.
W związku z zakażeniem u Przemysława Czarnka, na kwarantannę zostali skierowani minister aktywów państwowych i wicepremier Jacek Sasin, szef kancelarii premiera Michał Dworczyk oraz ustępujący minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Nie byli oni obecni na uroczystości.
Kaczyński jednym z czterech wicepremierów
Podczas uroczystości zaprzysiężenia prezes PiS Jarosław Kaczyński odebrał nominację na stanowisko wicepremiera. Oprócz niego w rządzie będzie trzech wicepremierów. Na dotychczasowym stanowisku pozostaje Jacek Sasin, który będzie kontynuował pracę jako wicepremier i minister aktywów państwowych.
Na wicepremiera oraz szefa nowego resortu - Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu - powołany został Piotr Gliński. Jarosław Gowin odebrał nominację na stanowisko wiceprezesa Rady Ministrów oraz ministra rozwoju, pracy i technologii.
14 ministrów w nowym rządzie Morawieckiego
Zmieniony rząd Mateusza Morawieckiego składa się z 14 ministerstw. W poprzedniej formie resortów było 20. W składzie Rady Ministrów obecni są:
- Mateusz Morawiecki - premier, minister cyfryzacji - Jarosław Kaczyński - wicepremier - Piotr Gliński - wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu - Jacek Sasin - wicepremier, minister aktywów państwowych - Jarosław Gowin - wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii - Przemysław Czarnek - minister edukacji i nauki - Michał Kurtyka - minister środowiska i klimatu - Grzegorz Puda - minister rolnictwa i rozwoju wsi - Andrzej Adamczyk - minister infrastruktury - Mariusz Błaszczak - minister obrony narodowej - Mariusz Kamiński - minister spraw wewnętrznych i administracji - Zbigniew Rau - minister spraw zagranicznych - Tadeusz Kościński - minister finansów i funduszy - Marlena Maląg - minister rodziny i polityki społecznej - Adam Niedzielski - minister zdrowia - Zbigniew Ziobro - minister sprawiedliwości
W kancelarii premiera są też ministrowie bez teki:
- Michał Dworczyk - szef kancelarii premiera - Łukasz Schreiber - Konrad Szymański - minister do spraw Unii Europejskiej - Michał Cieślak (przedstawiciel Porozumienia) - Michał Wójcik (przedstawiciel Solidarnej Polski)
Ze względu na kwarantannę Przemysława Czarnka prezydent nie odwołał z funkcji ministrów edukacji narodowej Dariusza Piontkowskiego oraz nauki i szkolnictwa wyższego Wojciecha Murdzka. Do momentu powołania Czarnka na ministra edukacji i nauki zarówno Piontkowski, jak i Murdzek pozostają członkami rządu. Liczy on obecnie 22 osoby.
Prezydent Duda: wielu Polaków swoimi głosami dziękowało za poprzednie czterolecie
Prezydent Andrzej Duda, przemawiając podczas uroczystości, ocenił, że "to bardzo podniosła chwila, można powiedzieć - historyczna". - Rekonstrukcja rządu nie jest w naszym państwie codziennością i dlatego zapewne jest ważnym momentem, który - mam nadzieję - spotkał się dziś z tą piękną pogodą na dobry omen, na to, aby taka właśnie piękna pogoda w szerokim tego słowa znaczeniu przyświecała Polsce, polskiemu społeczeństwu, Zjednoczonej Prawicy i polskiemu rządowi na ten cały czas najbliższych lat urzędowania. Tego państwu z całego serca życzę - powiedział.
- Ta data dzisiaj w jakimś sensie jest znamienna, dlatego że to prawie rok od czasu ostatnich wyborów parlamentarnych, od czasu kiedy Zjednoczona Prawica odniosła drugie spektakularne zwycięstwo wyborcze z rzędu osiągając samodzielną większość parlamentarną i biorąc w swoje ręce odpowiedzialność za polskie sprawy na najbliższe cztery lata. A jestem przekonany, że wielu w naszym kraju wierzy, że na znacznie dłużej po skutecznych rządach poprzednich czterech lat - mówił prezydent.
Stwierdził, że "wielu Polaków swoimi głosami dziękowało za poprzednie czterolecie". - Za dotrzymane zobowiązania, za wdrożone programy społeczne, za to, w co wielu ludzi w czasie kampanii wyborczej 2015 roku nie wierzyło, że w ogóle jest możliwe. To wielkie dzieło Zjednoczonej Prawicy - i tej w rządzie, i w parlamencie. To wielkie dzieło najpierw pani premier Beaty Szydło, potem pana premiera Mateusza Morawieckiego i wszystkich tych, którzy z nimi współpracowali - dodał.
Prezydent dziękuje Emilewicz i Ardanowskiemu
Prezydent podkreślił, że rząd powołany po wyborach w 2019 roku praktycznie od razu zetknął się z ogromną trudnością - z pandemią COVID-19, która - jak mówił - "dotknęła cały świat, w tym niestety także i nasz kraj".
- Po pierwsze, kwestia życia i zdrowia obywateli, po drugie kwestia - cóż tu wiele mówić - ratowania polskiej gospodarki. To dzieło było, i jest realizowane. I chciałem z całego serca podziękować wszystkim państwu. I za tamte cztery lata wszystkim tym, którzy brali w nich udział, i za ten czas teraz, tego prawie roku niezwykle dzielnej, a bardzo często odważnej postawy, która wymagała wielkiej odpowiedzialności, odporności psychicznej, ale przede wszystkim wymagała niezwykłego wysiłku - powiedział Duda.
- Dziękuję całemu polskiemu rządowi, dziękuję całej Zjednoczonej Prawicy, dziękuję i tym ministrom, którzy pozostają w rządzie, dziękuję panu premierowi, panom premierom, ale dziękuję także i tym ministrom, których żegnamy, którzy kończą swoją służbę - podkreślił prezydent. - Chciałem wśród nich - z mojego punktu widzenia przede wszystkim - wymienić panią wicepremier Jadwigę Emilewicz i pana ministra Jana Krzysztofa Ardanowskiego - powiedział Andrzej Duda.
- Współpracowaliśmy z (byłą minister rozwoju) Jadwigą Emilewicz nad rozwiązaniami dotyczącymi pakietów antyepidemicznych, walki z kryzysem koronawirusa, właśnie w sferze gospodarczej, dyskutując nad różnymi rozwiązaniami, by także ratować rynek pracy. Z (byłym ministrem rolnictwa) Janem Krzysztofem Ardanowskim pracowaliśmy nad bardzo ważnymi sprawami polskiego rolnictwa, by mogło się rozwijać, by kwitło, a ludzie na polskiej wsi czuli, że są traktowani godnie, i że Polska dziękuje im za dostarczanie bezpieczeństwa żywnościowego - podkreślił Andrzej Duda.
Prezydent wyraził nadzieję, że odwołani ministrowie "dobrze przysłużyli się Rzeczpospolitej".
Andrzej Duda podziękował za wsparcie w kampanii wyborczej
- Chciałem też podziękować wszystkim państwu za wsparcie w ostatniej kampanii wyborczej prezydenckiej. Za to, że wygraliśmy ją, za to, że pełnię teraz drugą kadencję urząd prezydenta Rzeczypospolitej - stwierdził prezydent Duda. - Jest to wielki kredyt zaufania, który przekazali, nie tylko w moje, ale chcę tu mocno podkreślić, w nasze ręce rodacy za prowadzenie dalej odpowiedzialnej polityki, za ratowanie Polski przed koronawirusem, za to, że to właśnie my, współdziałając ze sobą, tak jak stanowi konstytucja o obowiązku współdziałania ze strony prezydenta i rządu, jesteśmy w stanie przeprowadzić Polskę przez ten trudny czas, który niestety i u nas i na świecie cały czas trwa, który może szykuje dla nas jeszcze niejedno wyzwanie - dodał.
- Bierzecie udział w tym, co w czasie kampanii wyborczej prezydenckiej ja nazwałem koalicją polskich spraw. Polskie sprawy powinny być uczciwie prowadzone - powiedział prezydent. Dodał, że wierzy, "że do tego właśnie uczciwego prowadzenia polskich spraw dołączą się także inni, nie tylko Zjednoczona Prawica, ale że te dobre projekty zyskają zdecydowanie większe poparcie parlamentarne niż wynika to tylko z prostej arytmetyki pomiędzy dzisiejszym ugrupowaniem, które sprawuje władzę, Zjednoczoną Prawicą, a opozycją parlamentarną". - Liczę na to, że będą one znajdywały poparcie także i opozycji z odpowiedzialności za polskimi sprawami i dla polskich spraw - stwierdził.
Podkreślił, że przed rządem "zadania bardzo ważne". - Poza walką z pandemią, poza walką o to, by jak najmniej naszych rodaków zachorowało, by nawet ci, którzy zachorują, w jak najbardziej godnych warunkach mogli wrócić do zdrowia, by zapewnić im dostateczną opiekę medyczną, co do tej pory cały czas było i za co ogromnie jestem wdzięczny, czeka nas jeszcze walka o uratowanie polskiej gospodarki, o wyprowadzenie jej z kryzysu, o to by przetrwała tak, by mogła nadal konkurować z najlepszymi na świecie, tak, by nadal się rozwijała - mówiła.
Prezydent: każdy projekt ustawy, który będzie w Sejmie procedowany, będzie przeze mnie obserwowany wnikliwie od strony merytorycznej
- To czas bardzo dobrych i mądrych decyzji, które trzeba będzie podjąć, to czas inwestycji, które muszą być w Polsce zrealizowane, to czas tych wszystkich zobowiązań, które zostały w kolejnych kampaniach podjęte, a których jeszcze nie zrealizowaliśmy. Wierzę w to, że wspólnie uda nam się tego dokonać - stwierdził prezydent Duda. Dodał, że chce zapewnić wszystkich, że "każdy projekt i każdy głos, który będzie w moim kierunku kierowany, każdy projekt ustawy, który będzie w Sejmie procedowany, będzie przeze mnie obserwowany wnikliwie od strony merytorycznej" i na takiej zasadzie będzie podejmował swoje decyzje. - W pierwszej kolejności będę się kierował tymi zobowiązaniami, które podjąłem, które podjęliśmy, ale będę się w każdym przypadku także kierował tym, co nazywamy dobrem obywateli i dobrem Rzeczypostpolitej - powiedział.
- Dobro obywateli, dobro Rzeczypospolitej jest dla mnie najważniejsze. Uczciwość, rzetelność w polityce, dbanie o ludzi, pilnowanie polskich spraw, to jest to, co wierzę w to, że przez najbliższe lata będzie realizowane i tego chciałem państwu z całego serca, naszym rodakom i sobie życzyć - podsumował prezydent.
Sasin: niezmiernie cieszy fakt, że do Rady Ministrów wszedł prezes PiS Jarosław Kaczyński
"Już po uroczystym zaprzysiężeniu nowych ministrów w rządzie Zjednoczonej Prawicy. Niezmiernie cieszy fakt, że do Rady Ministrów wszedł prezes PiS Jarosław Kaczyński. Na trudne czasy potrzebne są najtwardsze charaktery i doświadczeni politycy!" - napisał na Twitterze wicepremier Jacek Sasin.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24