Atak na granicy w pobliżu Kuźnicy. "Trwał ponad dwie godziny. Najbardziej agresywni byli zamaskowani"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP
Żaryn: pierwsza fala ataków na granicę zatrzymana
Żaryn: pierwsza fala ataków na granicę zatrzymanaTwitter/StZaryn
wideo 2/20
Żaryn: pierwsza fala ataków na granicę zatrzymanaTwitter/StZaryn

Migranci atakujący we wtorek polskie służby na przejściu granicznym w Kuźnicy zostali spacyfikowani - przekazał przed godziną 13 rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka. Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa mówił, że działania służb trwały ponad dwie godziny. Relacjonował, że "z nieba leciał naprawdę grad kamieni". Dodał, że "najbardziej agresywni" napastnicy byli zamaskowani. Służby przekazały, że siedmioro policjantów, funkcjonariuszka Straży Granicznej oraz jeden żołnierz zostali poszkodowani. Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. 

Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka poinformował przed godziną 13, że migranci atakujący polskie służby na przejściu granicznym w Kuźnicy zostali spacyfikowani. Dodał, że atakujący byli wyposażeni przez służby białoruskie w granaty hukowe i z gazem, rzucali w kierunku polskiej policji kamieniami, a cała akcja była sterowana przez służby białoruskie z użyciem drona. - Służby białoruskie nie reagują na działania migrantów - dodał Ciarka.

Jak relacjonował wcześniej rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa, policja używała armatek wodnych między innymi wobec agresywnych osób na platformie przejścia po stronie białoruskiej.

"Nasi żołnierze i funkcjonariusze wykonali zadanie perfekcyjnie. Pierwsza fala ataków na granicę zatrzymana. Dziękujemy za służbę i skuteczne działania" - napisał na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

"Dziękuję żołnierzom za powstrzymanie dzisiejszego szturmu. Dzięki Wam Polska wciąż jest bezpieczna" - napisał na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak. Przekazał, że "wszyscy żołnierze służący obecnie na granicy otrzymają specjalne nagrody finansowe". 

Rzecznik podlaskiej policji: z nieba leciał grad kamieni

Rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa relacjonował, że atak zaczął się po prawej stronie przejścia granicznego (patrząc z polskiej strony granicy). Tam policjanci zostali zaatakowani kamieniami i granatami hukowymi.

Powołując się na przekazy w mediach, pochodzące z białoruskiej strony granicy, zwracał uwagę, że niektóre osoby do miotania granatów czy kamieni używały pewnego rodzaju proc, by zwiększyć zasięg; ręcznie nie były bowiem w stanie dorzucić niebezpiecznych przedmiotów na stronę polską.

- Uchodźcy raczej granatów ze sobą nie przywieźli. Poza tym ci najbardziej agresywni byli zamaskowani, byli w kominiarkach, kapturach, w miarę jednolicie byli ubrani, oczywiście w stroje cywilne - mówił rzecznik. Dodał, że potem agresywne zachowania przeniosły się na platformę drogowego przejścia granicznego.

Krupa przypomniał, że gdy w poniedziałek przeszło tam z pobliskiego koczowiska co najmniej kilkaset osób, w pierwszej linii, przed zasiekami, znalazły się kobiety z dziećmi. - One bardzo szybko zostały wycofane stamtąd i tam dziś pojawił się ten agresywny tłum. Z nieba leciał naprawdę grad kamieni - relacjonował.

Policja: agresywne ataki inspirowane przez stronę białoruską są cały czas odpierane
Policja: agresywne ataki inspirowane przez stronę białoruską są cały czas odpieraneTwitter/PolskaPolicja

Dodał, że obecnie w tym miejscu jest już spokojnie. - Jest cisza, z nieba nie lecą kamienie, my użyliśmy armatek wodnych. W pewnym momencie napastnicy zaprzestali ataków (...), leciały, leciały kamienie, a potem był stop - mówił. Ocenił, że atak trwał w sumie ponad dwie godziny. - Widzieliśmy, że tym agresorom cały czas donoszono w workach kamienie, więc to ktoś zorganizował, worki z kamieniami były przygotowane - dodał. Przyznał, że część osób nie miała zasłoniętych twarzy i było widać kim są, ale najbardziej aktywne i agresywne były osoby zamaskowane. - To było od początku do końca przygotowane - mówił.

Zaznaczył, że cały czas linia granicy jest zabezpieczana przez służby, są tam wciąż armatki wodne, policja obserwuje też teren ze śmigłowca. - Jesteśmy wciąż przygotowani, czekamy, jak sytuacja będzie się rozwijała - dodał rzecznik podlaskiej policji.

Straż Graniczna: cudzoziemcy wracają na teren koczowiska

Straż Graniczna poinformowała po godzinie 14 na Twitterze, że "cudzoziemcy wracają z przejścia granicznego w Bruzgach na teren wcześniejszego koczowiska znajdującego się kilkaset metrów dalej przy linii granicy". "Wszystko odbywa się pod nadzorem białoruskich służb" - dodała.

Wieczorem rzeczniczka SG podporucznik Anna Michalska poinformowała, że obecnie jest "względny spokój". - Osoby są w koczowisku, gdzie siedzą i palą ogniska. Zakładamy, że jest tam około dwóch tysięcy osób - podała.

Funkcjonariusze poszkodowani na granicy

W wyniku wtorkowych starć na przejściu granicznym zostali ranni funkcjonariusze polskich służb. Jak przekazano, poszkodowanych jest siedmioro policjantów, dwoje funkcjonariuszy SG i żołnierz.

Dodała, że migranci "prawdopodobnie dostali to od służb białoruskich". - Służby białoruskie przyglądają się temu zdarzeniu, nie reagują w żaden sposób, ale jak też informowaliśmy, w nocy aktywnie już, nie próbując się ukrywać, tną zaporę, barierę. Pomagają w nielegalnym przekroczeniu granicy - mówiła Michalska.

Rzeczniczka Straży Granicznej o sytuacji w okolicy przejścia granicznego w Kuźnicy
Rzeczniczka Straży Granicznej sytuacji w okolicy przejścia granicznego w KuźnicyTVN24

"Migranci zaatakowali naszych żołnierzy i funkcjonariuszy kamieniami"

Wcześniej między innymi Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało na Twitterze nagranie z Kuźnicy. Widać na nim, jak grupa osób po białoruskiej stronie granicy rzuca kamieniami i czymś, co przypomina granaty dymne w stronę polskich funkcjonariuszy. W tle słychać krzyki.

"Migranci zaatakowali naszych żołnierzy i funkcjonariuszy kamieniami oraz próbują zniszczyć ogrodzenie i dostać się na teren Polski. Nasze służby użyły gazu łzawiącego, żeby stłumić agresję migrantów" - napisało MON.

Straż Graniczna napisała na Twitterze, że "cudzoziemcy rzucają w stronę polskich służb kamieniami oraz przedmiotami, z których wydobywa się dym". "Słychać huk, przez zaporę z drutu kolczastego agresywni cudzoziemcy przerzucili kłodę drewna" - dodano. Jak podała Straż Graniczna, chodzi o okolice miejscowości Bruzgi, która znajduje się po stronie białoruskiej na wysokości Kuźnicy.

Wcześniej SG podała, że "wobec agresywnych cudzoziemców użyto armatek wodnych".

MSWiA opublikowało nagranie z policyjnego śmigłowca.

Resort spraw wewnętrznych i administracji opublikował także nagranie, na którym widać, jak "znajdujący się po stronie białoruskiej migranci próbują niszczyć zabezpieczenia graniczne".

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik opublikował na Twitterze nagranie, na którym widać, jak polscy funkcjonariusze używają armatek wodnych wobec migrantów znajdujących się po stronie białoruskiej. Słychać także komunikaty w języku angielskim, puszczane z głośników.

"Kolejny obraz pokazujący dzisiejsze ataki na polską granicę, polskich żołnierzy i funkcjonariuszy" - napisał na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Opublikował także nagrania.

Niespokojnie na granicy z Białorusią

Wcześniej resort obrony opublikował również informację o tym, że "białoruskie służby pod osłoną nocy niszczą ogrodzenie, by umożliwić migrantom nielegalne przekroczenie granicy".

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn podał we wtorek na Twitterze, że "taktyka białoruska obliczona jest na ciągłą destabilizację sytuacji na naszej granicy, szukanie nowych miejsc wywołania punktowego kryzysu i nieustanne próby masowego przedarcia się na teren RP". Dodał, że "długotrwałej grze nerwów z Polakami służy także założone wczoraj nowe obozowisko na przejściu granicznym Bruzgi". "Sytuacja pozostaje trudna" - ocenił Żaryn.

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego 5,3 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Stan wyjątkowy na Podlasiu

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mają dostępu dziennikarze. Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogą korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji. 

Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią ma stanąć stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug.

Autorka/Autor:momo,js//now, mtom

Źródło: tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego:  twitter.com/MSWiA_GOV_PL

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Benjamin Netanjahu w publicznym wystąpieniu w sobotę oświadczył, że Izrael "zachowuje prawo do wznowienia wojny", jeśli porozumienie o zawieszeniu broni w Strefie Gazy z Hamasem nie zostanie spełnione. Premier Izraela zaznaczył, że zgodę na to wyraziły Stany Zjednoczone. Rozejm ma zacząć obowiązywać w niedzielę rano.

Benjamin Netanjahu: Izrael zachowuje prawo do wznowienia wojny

Benjamin Netanjahu: Izrael zachowuje prawo do wznowienia wojny

Źródło:
PAP

Policyjny wolontariusz z Indii został skazany za gwałt i morderstwo 31-letniej lekarki w szpitalu we wschodniej części Kalkuty - podała agencja Reutera. Proces w sprawie przestępstwa był przyspieszony, a sprawcy grozi dożywocie lub kara śmierci. Zbrodnia wywołała ogólnokrajowe oburzenie brakiem bezpieczeństwa kobiet w Indiach.

Zbrodnia "najrzadsza z rzadkich". Policyjnemu wolontariuszowi grozi kara śmierci

Zbrodnia "najrzadsza z rzadkich". Policyjnemu wolontariuszowi grozi kara śmierci

Źródło:
Reuters

W wieku 69 lat zmarł producent telewizyjny Ryszard Sibilski. Był mężem wokalistki Ewy Bem, która poinformowała o jego śmierci w mediach społecznościowych. W przeszłości współtworzył stację TVN i zasiadał w radzie nadzorczej Grupy ITI. Kierował również Endemol Shine Polska.

Nie żyje Ryszard Sibilski. Producent telewizyjny miał 69 lat

Nie żyje Ryszard Sibilski. Producent telewizyjny miał 69 lat

Źródło:
PAP

Serce mi pęka z trwogi, kiedy czytam te straszne wpisy kierowane do Ciebie - napisał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak. Swój wpis skierował do prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, wobec której pojawiły się w internecie groźby, nawiązujące między innymi do zabójstwa wcześniejszego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przez nożownika podczas finału WOŚP sześć lat temu.

"Serce mi pęka z trwogi". Owsiak reaguje na wpis Dulkiewicz

"Serce mi pęka z trwogi". Owsiak reaguje na wpis Dulkiewicz

Źródło:
PAP

Sąd w Seulu wydał formalny nakaz aresztowania prezydenta Korei Południowej Jun Suk Jeola w ramach dochodzenia po ogłoszeniu przez niego stanu wojennego. Przed sądem i ośrodkiem zatrzymań zgromadziły się dziesiątki tysięcy zwolenników polityka. Doszło do przepychanek z policją.

Pięć godzin przesłuchania. Sąd przedłużył nakaz aresztowania prezydenta

Pięć godzin przesłuchania. Sąd przedłużył nakaz aresztowania prezydenta

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Do tej pory przyzwyczailiśmy się do życia w świecie liberalnym, gdzie prawo międzynarodowe jest przestrzegane, teraz ten czas się kończy - powiedział w "Faktach po Faktach" były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Jacek Czaputowicz, odpowiadając na pytanie, co się zmieni po inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w USA. Były szef MSZ dodał, że Trump "przychodzi w dużo gorszej sytuacji" niż, gdy kończył swoją poprzednią kadencję w 2020 roku.

Donald Trump "musi przyjąć te zasady gry, które w międzyczasie się wytworzyły"

Donald Trump "musi przyjąć te zasady gry, które w międzyczasie się wytworzyły"

Źródło:
TVN24

Hodowle psów, często pseudohodowle, nie są wystarczająco uregulowane. Nawet jeśli się zarejestrują, to nikt ich nie sprawdza - chyba że wyjdzie na jaw, że taka hodowla to umieralnia albo nawet cmentarz. Wtedy jest już często za późno. Obrońcy zwierząt apelują do Sejmu, by to zmienił.

Pseudohodowle wciąż mają się dobrze. Niepotrzebne psy w jednej z nich zostały skazane na śmierć z głodu w piwnicy

Pseudohodowle wciąż mają się dobrze. Niepotrzebne psy w jednej z nich zostały skazane na śmierć z głodu w piwnicy

Źródło:
Fakty TVN

Troje Polaków utonęło przy jednej z plaż przylądka Punta Cana na wschodzie Dominikany. Wśród ofiar śmiertelnych jest też Portugalczyk. Z wody uratowano obywatela Rosji. Informację w tej sprawie potwierdziło nam Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Tragedia w kurorcie. Znaleźli ciało trzeciego Polaka

Tragedia w kurorcie. Znaleźli ciało trzeciego Polaka

Aktualizacja:
Źródło:
RMF24, PAP

W sobotę doszło do zawalenia się wyciągu narciarskiego w hiszpańskim ośrodku Astun w regionie Aragonia. 10 osób zostało rannych - podał dziennik El Pais. Akcja ratunkowa została zakończona.

Runął wyciąg narciarski. "Widziałem kilkadziesiąt osób skaczących ze znacznych wysokości"

Runął wyciąg narciarski. "Widziałem kilkadziesiąt osób skaczących ze znacznych wysokości"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, elpais.com

Są politycy, są ludzie, którzy wykorzystują podżeganie do nienawiści do zdobywania władzy, a potem utrzymywania jej do podziału Polaków - zauważyła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Magdalena Adamowicz, europosłanka Koalicji Obywatelskiej. W programie odniosła się m.in. do rocznicy śmierci swojego męża Pawła Adamowicza, jak i niedawnych gróźb wobec szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurka Owsiaka oraz prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.

Adamowicz: Paweł nie był jedyną ofiarą wojny polsko-polskiej

Adamowicz: Paweł nie był jedyną ofiarą wojny polsko-polskiej

Źródło:
TVN24

Lekarze, księża i darczyńcy, którzy ofiarowują pieniądze, ratują ludzkie życia w Afryce. W Zambii udało się doposażyć dwa szpitale. Trafiają do nich chorzy i ofiary ataków dzikich zwierząt - wśród nich dzieci, ukąszone przez węże lub pogryzione przez hipopotamy i krokodyle.

Polscy lekarze pomagają mieszkańcom Mozambiku, Zambii i Zimbabwe. "Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny"

Polscy lekarze pomagają mieszkańcom Mozambiku, Zambii i Zimbabwe. "Udało nam się otworzyć oddział ortopedyczny"

Źródło:
Fakty TVN

Nadal nie wiadomo, co z subwencją dla Prawa i Sprawiedliwości. Wszyscy członkowie PKW pracują nad odpowiedzią dla ministra finansów, który poprosił o interpretację ostatniej uchwały. Już wiadomo, że odpowiedzi będą niejednomyślne.

Nad odpowiedzią dla ministra finansów pracują wszyscy członkowie PKW. "Atmosfera jest średnia"

Nad odpowiedzią dla ministra finansów pracują wszyscy członkowie PKW. "Atmosfera jest średnia"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Dwóch sędziów irańskiego Sądu Najwyższego zostało zastrzelonych przez uzbrojonego zamachowca - podał w sobotę portal wymiaru sprawiedliwości Mizan Online. Zamach, do którego doszło w siedzibie sądu w Teheranie, jest traktowany przez służby jako akt terroru.

Zamach na sędziów Sądu Najwyższego

Zamach na sędziów Sądu Najwyższego

Źródło:
PAP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz obstaje przy swoim zdaniu, że pomoc dla Ukrainy ma być finansowana poprzez zawieszenie hamulca zadłużenia. Ministra spraw zagranicznych Annalena Baerbock oskarżyła Scholza o nadużywanie tej kwestii w kampanii wyborczej - zauważają niemieckie media.

Scholz "powtórzył swoje stanowisko". Szefowa MSZ oskarża go o kampanijną grę

Scholz "powtórzył swoje stanowisko". Szefowa MSZ oskarża go o kampanijną grę

Źródło:
PAP

Naukowcy odkryli u wybrzeży Wietnamu nowy gatunek skorupiaka. Nazwano go Bathynomus vaderi, na cześć Dartha Vadera z filmu "Gwiezdne wojny". Osobniki te osiągają długość 32,5 centymetra i ważą ponad kilogram.

Jest supergigantem, wygląda jak Darth Vader i żyje u wybrzeży Wietnamu

Jest supergigantem, wygląda jak Darth Vader i żyje u wybrzeży Wietnamu

Źródło:
CNN, zookeys.pensoft.net

Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło w Maminie (powiat makowski). 62-letni mężczyzna kierowca śmieciarki położył się pod nią, by sprawdzić usterkę. Auto się stoczyło i najechało na niego. Zmarł w szpitalu.

Tragiczny wypadek przy pracy, nie żyje kierowca śmieciarki

Tragiczny wypadek przy pracy, nie żyje kierowca śmieciarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl/policja Maków Mazowiecki

Lubelscy "łowcy głów" namierzyli, a także doprowadzili do zatrzymania i ekstradycji trzech niebezpiecznych przestępców, którzy ukrywali się w Niemczech. Każdy z nich ma na koncie poważne przestępstwa dokonane w Polsce. Wszyscy trafili już do zakładu karnego, gdzie odbędą zasądzone kary.

"Łowcy głów" namierzyli trzech groźnych przestępców

"Łowcy głów" namierzyli trzech groźnych przestępców

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w tym roku gra na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej. W zbiórkę angażują się również ci, którzy są w trakcie leczenia onkologicznego. - Czas płaczu, niedowierzań, pytań "dlaczego ja", już minął. Próbuję wszystkie negatywne emocje przekształcić w coś fajnego, dobrego - zaznaczyła w rozmowie z TVN24 Joanna Nalepa Magdziak, wolontariuszka sztabu w Toronto, u której kilka miesięcy temu zdiagnozowano nowotwór piersi.

Usłyszała diagnozę, która była jak wyrok śmierci. Gra z WOŚP, bo "ta choroba to nie jest ona"

Usłyszała diagnozę, która była jak wyrok śmierci. Gra z WOŚP, bo "ta choroba to nie jest ona"

Źródło:
tvn24.pl

Każdy kolor na tubce pasty do zębów ma według internautów oznaczać co innego i wskazywać, jaki jest skład pasty oraz jak często najlepiej ją stosować. Tylko że to nieprawda. Co oznaczają więc kolorowe paski na tubkach pasty do zębów?

Zielony to "naturalne składniki", a czarny to "chemiczny wkład"? Co oznaczają kolory pasków na tubkach

Zielony to "naturalne składniki", a czarny to "chemiczny wkład"? Co oznaczają kolory pasków na tubkach

Źródło:
Konkret24

W nowym tygodniu w wielu regionach kraju dopisze pogodna, a nawet słoneczna aura. Jednak znajdą się też miejsca, w których popada deszcz. W środę spodziewane są niewielkie opady deszczu ze śniegiem.

Zima bez zimy. Co widać w prognozie na najbliższe dni

Zima bez zimy. Co widać w prognozie na najbliższe dni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Strażacy z Sochaczewa pomogli w transporcie ciężarnej kobiety, która wraz z 300 pasażerów utknęła w popsutym pociągu pomiędzy stacjami Boża Wola i Teresin Niepokalanów. Po awarii zaczęła się akcja porodowa i trzeba było ją szybko przetransportować do karetki, a stamtąd do szpitala.

Pociąg stanął z powodu awarii, pasażerka zaczęła rodzić. Akcja służb

Pociąg stanął z powodu awarii, pasażerka zaczęła rodzić. Akcja służb

Źródło:
tvn24.pl

Prawdziwym celem Karola Nawrockiego jest nawet nie jego prezydentura, ale umożliwienie powrotu PiS do władzy. Będzie robił wszystko, żeby sypać piach w tryby. Będzie nawet takim Dudą 2.0 - ocenił w "Jeden na jeden" europoseł PSL Adam Jarubas. Mówił, że w przypadku wygranej kandydata PiS "spoistość koalicji byłaby wystawiona na jeszcze większy test niż do tej pory".

"Prawdziwym celem Karola Nawrockiego nie jest prezydentura"

"Prawdziwym celem Karola Nawrockiego nie jest prezydentura"

Źródło:
TVN24

Czy Julia Wieniawa jest milionerką? Przyznaje, że tak. Młoda artystka gra, śpiewa i działa w mediach społecznościowych. Zadebiutowała w wieku 14 lat. O szczegółach zarobków nie chce mówić, bo według niej "pieniądze lubią ciszę". Wieniawa przyznaje, że czasem ulega fanaberiom, ale zaczęła to robić dopiero, gdy osiągnęła "podstawę finansową". - Często ludzie, jak zarobią pierwsze większe pieniądze, to już wtedy idą kupić sobie drogi samochód, albo drogą torebkę - stwierdza.

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

Źródło:
tvn24.pl
Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Mąż stanu czy "ten, który przegrał na kilku polach"? Cztery lata pełne sprzeczności

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło legendarne zdjęcie Chrisa Niedenthala, symbol stanu wojennego w Polsce. Razem z fotografem wystawili je Lena i Filip Sosnowscy. - WOŚP pomogła uratować nam życie i zdrowie. Dziś mamy cztery lata i chcemy (przy małej pomocy rodziców) podziękować oraz oddać choć promil dobra, które nas spotkało - czytamy w opisie aukcji.

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Gdyby nie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, nie byłoby mnie tutaj. Byłam wcześniakiem, który korzystał ze sprzętu WOŚP. Jestem bardzo wdzięczna i pomagam od zawsze - mówiła w TVN24 wokalistka Bryska. Przygotowała dwie aukcje - można wylicytować dwie różowe peruki oraz wspólną metamorfozę.

Bryska też korzystała ze sprzętu WOŚP, teraz wspiera Orkiestrę. "Obiecuję, że to będą fajne chwile"

Bryska też korzystała ze sprzętu WOŚP, teraz wspiera Orkiestrę. "Obiecuję, że to będą fajne chwile"

Źródło:
TVN24
Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Gdzie jest "Frog"? I dlaczego już nie ma listu gończego za nim?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Kompletnie nieznany", kontynuacji "Pasji" Mela Gibsona i festiwalu Open'er, który wygrał 14. edycję prestiżowego plebiscytu European Festival Awards.

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Źródło:
tvn24.pl

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie rozbrzmi w najróżniejszych zakątkach świata. W ramach 33. Finału zarejestrowanych zostało 95 zagranicznych sztabów. - Jesteśmy prawie gotowi - mówił w TVN24 szef sztabu na Bali Andrzej Jakubowski. Anna Tomala, organizatorka z Melbourne, przypomniała, że to już dziewiąty Finał w Australii, a ludzie "zawsze na ten dzień czekają".

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Źródło:
tvn24.pl