7 miliardów w 2011 roku, a w 2050 - nawet 9,4 miliarda ludzi będzie żyć na świecie - takie prognozy zawiera opublikowany w środę w Waszyngtonie raport grupy badawczej Population Reference Bureau.
Naukowcy przewidują, że cały przyrost liczby ludności świata w okresie do 2050 roku przypadnie na słabiej rozwinięte kraje, głównie azjatyckie.
Mniejsza Europa, większa Ameryka
Inaczej będzie w przypadku Europy. Tutaj prognozy są wręcz odwrotne. Uważa się bowiem, że nastąpi spadek liczby ludności - z obecnych 738 milionów zostanie 702 milionów Europejczyków.
Więcej będzie z kolei Amerykanów - w Stanach Zjednoczonych liczba ludności wzrośnie z 307 do 439 milionów. Jednak, jak zaznacza się w opracowaniu, będzie się tak działo za sprawą imigracji.
W marcu swoje prognozy na temat liczby ludności opublikowało ONZ. Dane tej organizacji mówiły, że w połowie XXI stulecia na świecie będzie 9,2 mld ludzi.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu