Jarosław Kaczyński o rządzie, polexicie i sytuacji na granicy

Źródło:
PAP
Jarosław Kaczyński o stanie wyjątkowym na granicy z Białorusią
Jarosław Kaczyński o stanie wyjątkowym na granicy z Białorusią
RMF FM
Jarosław Kaczyński o stanie wyjątkowym na granicy z BiałorusiąRMF FM

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" powiedział, że nie widzi w tej chwili żadnej możliwości zmiany rządu ani premiera. Komentował również sytuację na granicy z Białorusią oraz relacje z Unią Europejską.

W wywiadzie dla tygodnika "Sieci" wicepremier Jarosław Kaczyński został zapytany, czy premier Mateusz Morawiecki poprowadzi rząd do czasu wyborów w 2023 roku, na co oświadczył, że "w tej chwili nie widzi żadnej możliwości zmiany rządu, bo zmiana premiera jest też zmianą rządu". "Byłoby to przedsięwzięcie wielce ryzykowne. Nie widzę też powodów, to człowiek niezwykle sprawny i też odporny, co było widać choćby ostatnio w Sejmie. Opozycja wyje, zachowuje się straszliwie, a premier mówi, jakby się nic nie działo" - wskazywał prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Prezes PiS o swoim odejściu z rządu

Pytany o relacje z ministrem Zbigniewem Ziobrą, Kaczyński przyznał, że politycznie to niełatwy koalicjant. "Ale osobiście jesteśmy w dobrych relacjach, to jest pewna różnica w stosunku do Jarosława Gowina, gdzie kłótni nie było, ale moje zaufanie coraz bardziej słabło" - dodał.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

W wywiadzie padło też pytanie o powody zapowiadanego przez Kaczyńskiego odejścia z rządu. "Od początku mówiłem, że przychodzę, by wykonać kilka zadań związanych z koniecznym wzmocnieniem państwa. Wszystkie te tezy, że mam nadzorować premiera, były nieprawdziwe, przecież nawet nie jestem pierwszym wicepremierem - tę funkcję pełni Piotr Gliński i to on prowadzi posiedzenia Rady Ministrów w zastępstwie Mateusza Morawieckiego" - powiedział Kaczyński.

Jak dodał, przyszedł do rządu, żeby wykorzystać swoją pozycję polityczną, "może trochę lepszą niż przeciętnego wicepremiera, żeby pewne sprawy przepchnąć". "Przede wszystkim zwiększenia wydatków na uzbrojenia, uporządkowania przepisów o stanach nadzwyczajnych i zarządzaniu kryzysowym, wprowadzenia możliwości skutecznej interwencji przez wojewodów na rzecz obywateli w przypadku rażąco bezprawnych decyzji administracyjnych. To pakiet dużych zmian w prawie" - dodał.

Jarosław Kaczyński o politycznej emeryturze: pytanie spośród tych najbardziej intymnych dla polityka
Jarosław Kaczyński o politycznej emeryturze: pytanie spośród tych najbardziej intymnych dla politykaRMF FM

Kaczyński o odejściu Gowina

Jarosław Kaczyński został zapytany też, czy odetchnął po odejściu Jarosława Gowina. "Gowin z wozu, koniom lżej" - zapytano. "No tak. To odpowiedni zwrot. Cały rząd odetchnął" - odpowiedział prezes PiS.

"Ta nieustanna obecność związana z postawą tego polityka, ciągłe próby chwiania łódką, były już dla wszystkich bardzo męczące, całkowicie niezrozumiałe. Przecież on negocjował tygodniami jakieś rozwiązania, na przykład zawarte w Polskim Ładzie, wywierał na nie wpływ, wnosił poprawki, wreszcie zadowolony podpisywał, a następnie wychodził i się odcinał, krytykował" - wskazywał Kaczyński.

Zdaniem prezesa PiS Gowin "uwierzył, że będzie w stanie przeprowadzić plan, który zamajaczył mu w roku 2020: obalić rząd z opozycją, zostać co najmniej marszałkiem Sejmu".

Gowin: Kaczyński nie myśli o polexicie, on może być niezamierzonym skutkiem
Gowin: Kaczyński nie myśli o polexicie, on może być niezamierzonym skutkiem TVN24

Kaczyński o współpracy z Kukizem

Jarosław Kaczyński przyznał także, że "zakolegował" się z Pawłem Kukizem. Dopytywany, czy razem śpiewają, odpowiedział: "zdarzyło się w pewnym stanie, lepiej tu postawić kropkę". "Istotą tej współpracy jest jednak realizacja dużej części programu tego środowiska. Umówiliśmy się w kilku sprawach i dotrzymujemy słowa" - dodał.

Pytany, czy wewnętrzne targi w Zjednoczonej Prawicy i wokół budowania większości nie przekraczają granicy zachłanności, Kaczyński przyznał, że zachłanność polityków się pojawia. Zapytał jednocześnie, kiedy jej nie było. "Taka jest polityka, politycy zwykle ostro targują się o swoje strefy wpływów, zawsze licytują wyżej, niż się należy. Mam nad tym kontrolę" - zapewnił.

Kaczyński: polexit to całkowita bzdura

W wywiadzie pojawiła się również kwestia zagrożenia wyjściem Polski z Unii Europejskiej w kontekście konfliktu władz polskich z UE. Zdaniem Kaczyńskiego opozycja wysuwając zarzut planowanego polexitu, chce "wykreować jakiś punkt, który pozwoli skupić pod ich przewodnictwem energię przeciw nam". "Cały ten polexit to całkowita bzdura, równie dobrze mogliby ogłosić, że chcę przyłączyć Polskę do któregoś z sąsiadów, straszyć taką bzdurą Polaków i organizować pod tymi hasłami demonstrację" - zapewnił.

Kaczyński podkreślił również, że przedterminowe wybory nie są rozważane. "Bardzo się staramy, by była stabilna większość, i jak pokazują ostatnie głosowania, nie jest pod tym względem najgorzej. Nie ma żadnego planu wyborów na wiosnę, żadnych planów wytworzenia którejś z sytuacji opisywanych w konstytucji jako prowadzących do wyborów" - dodał.

Szef PiS był też pytany o ostatnie napięcia wokół Polski, w tym także o kryzys graniczny czy żądania zamknięcia kopalni w Turowie. "Bez wątpienia jest to test, bardzo poważne wyzwanie, któremu jednak staramy się sprostać. A czy to jest zorkiestrowane? Wiele wskazuje na to, że to jest ze sobą połączone, choć pewności nie ma" - ocenił prezes PiS.

Odnosząc się do dalszych relacji z Brukselą, Kaczyński ocenił, że jest to kwestia pewnego układu sił w Unii, który może się zmieniać wraz ze zmianami politycznymi w poszczególnych krajach UE. "Nie mówię, że to proces szybki i pewny, ale widać, że prawdopodobny, możliwy we Włoszech, Hiszpanii, może we Francji. Rozważając te wszystkie ataki na Polskę, nie możemy też pominąć jeszcze jednego elementu - wpływów rosyjskich w Europie. Już carska Rosja świadomie wchodziła z dużymi pieniędzmi w elity zachodnie, a potem to samo robiły Sowiety, podobnie dzieje się dzisiaj" - powiedział. "Dysponują na ten cel potężnymi pieniędzmi, głównie ze sprzedaży surowców, które mogą przekazywać w sposób niekontrolowany, niemożliwy w państwach demokratycznych. Czasami służby używają także wiedzy o korupcji wśród elit zachodnich, demoralizacji. To są w sumie potężne narzędzia nacisku" - mówił.

Dopytywany, czy Polska zapłaci kary za działalność Turowa i za funkcjonowanie wbrew wyrokowi Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, wicepremier odpowiedział: "To jest problem związany ze sprawą zasadniczą: Krajowym Planem Odbudowy i głównymi funduszami unijnymi. To jest kwestia skali, która się z tym wiąże i oceny racjonalności pewnych działań, czasami także płacenia lub nie pewnych kar. Staramy się być elastyczni" - zaznaczył. "Jest plan reform wymiaru sprawiedliwości, w tym likwidacja Izby Dyscyplinarnej. W obecnym kształcie nie spełnia ona założonych celów, kreuje za to niepotrzebne napięcia. Po przeprowadzeniu tej reformy przynajmniej jeden z punktów sporu zniknie. Ale oczywiście zawsze można szukać jakiegoś powodu do ataku, na przykład na Krajową Radę Sądownictwa. To jest już jednak polityka i to są polityczne ataki" - dodał.

Prezes PiS o debacie z Donaldem Tuskiem: gdyby powiedział "przepraszam", to oczywiście bym się zgodził
Prezes PiS o debacie z Donaldem Tuskiem: gdyby powiedział "przepraszam" to oczywiście bym się zgodziłRMF FM

Kaczyński: żadnym szantażom nie ulegniemy

Prezes Prawa i Sprawiedliwości został także zapytany w wywiadzie dla "Sieci", czy Polska ulegnie "naciskom ze strony Unii Europejskiej". "Żadnym szantażom nie ulegniemy" - odparł. "Walczymy twardo, w sprawach podstawowych dla państwa i Polaków nie ustąpimy. Choć oczywiście wiemy, że polityka polega między innymi na umiejętności wychodzenia z sytuacji niełatwych, a droga do tego nie zawsze bywa prosta. Ci, którzy próbują nam zarzucać w tym kontekście jakieś lawirowanie, całkowicie się mylą. Nasze cele są niezmienne, różne dobieramy jednak metody. Bronimy polskiej suwerenności, bronimy też polskich praw w UE, bo one są teraz bezczelnie, bezprawnie i w niezgodzie z traktatami podważane" - powiedział.

"Będziemy też bronić polskiej granicy, temu służy budowa bariery zabezpieczającej. Ustawę w tej sprawie dużą większością głosów przyjął Sejm, teraz zajmie się nią Senat, potem trafi do prezydenta" - dodał, odnosząc się do sytuacji panującej na granicy polsko-białoruskiej.

Jak dodał, "na razie" bariera stanie tylko na granicy z Białorusią. Przyznał jednocześnie, że sama bariera nikogo nie powstrzyma, musi być wspierana przez dobrze działającą Straż Graniczną, ale - jak ocenił - będzie to na pewno bardzo poważne utrudnienie dla prób nielegalnego przekraczania granicy.

Kaczyński o sytuacji na granicy

"Nikt przy zdrowych zmysłach nie może nie dostrzec, że to jest w istocie rodzaj agresji, wojny hybrydowej, że mamy prawo się bronić. A jak nie będziemy się bronić, to jedynym skutkiem będzie zaostrzenie kryzysu, zwiezienie na naszą granicę kolejnych tysięcy. Poza tym przecież my bronimy także granicy Unii Europejskiej, choć nawet gdyby tak nie było, też byśmy nie ulegli" - podkreślił prezes PiS.

Rzeczniczka Straży Granicznej o planach budowy zabezpieczenia na granicy z Białorusią
Rzeczniczka Straży Granicznej o planach budowy zabezpieczenia na granicy z BiałorusiąTVN24

Pytany, czy nie należy posłuchać głosów, by wpuścić napierające grupy i niech w tej sytuacji Niemcy mają problem z migrantami, ocenił, że nie jest to dobry pomysł. "Niemcy nas atakują, nie traktują fair, ale my trzymamy się tutaj starej polskiej zasady, by nie czynić drugiemu, co tobie niemiłe. Także politycznie taki cynizm nie przyniósłby w finale żadnego pozytywnego efektu" - dodał.

Na pytanie, czy państwo polskie zdało egzamin, Kaczyński odpowiedział, że "nie jest oczywiście idealnie, ale jest lepiej, niż można się było spodziewać, sądząc na podstawie ogólnej sprawności naszego państwa, która jest wciąż niewystarczająca".

Kaczyński: w tej chwili bronimy się skutecznie

Zdaniem Kaczyńskiego Łukaszenka chce wymusić na Polsce i całej Unii uległość, uznanie jego władzy, porzucenie wspierania przez nas Białorusinów walczących o wolność. "I on, i także stojący za nim Putin panicznie boją się tego, co nazywają kolorowymi rewolucjami. Nie jest także wykluczone, że ten atak jest elementem szerszej ofensywy wobec Zachodu w stylu tego, co zrobiono Ukrainie" - dodał.

"W tej chwili bronimy się skutecznie. Trzeba sobie zdawać sprawę, że potrzebujemy umocnienia tej obrony i świadomości, że to może być coś długotrwałego i także rozszerzającego się w inne formy i być może w inne regiony" - ocenił wicepremier.

"W pierwszym wymiarze, bezpośrednio, to bój o spokój w kraju, w drugim o niepodległość. Siły, które mają jakieś zakusy wobec Polski, muszą wiedzieć, że z nami łatwo nie będzie, że traktujemy naszą granicę, naszą państwowość i naszą wolność bardzo, bardzo poważnie. I że przewidujemy różne możliwości, zabezpieczając się na wszelkie dostępne nam sposoby. Dlatego już wkrótce przedstawimy plan bardzo poważnego wzmocnienia polskich sił zbrojnych" - dodał.

Kaczyński: sami siebie nazwali totalną opozycją i tak się zachowują

Pytany o ocenę postawy opozycji wobec kryzysu granicznego, Kaczyński ocenił, że Polskie Stronnictwo Ludowe poparło budowę zapory, co świadczy o "jakiejś refleksji". "A pozostali, no cóż - sami siebie nazwali totalną opozycją i tak się zachowują. Nie uznają normalnych reguł gry demokratycznej, nie podzielają opinii, że o tym, kto rządzi, decydują wyborcy. Właściwie stawiają się ponad demokracją i jeśli nie oni rządzą, to bez wahania idą na pozbawioną wszelkich hamulców wojnę z państwem. W Polsce, państwie dość miękkim nawet jak na warunki europejskie, to jest niestety możliwe. W wielu krajach Zachodu dość szybko musieliby za to słono zapłacić" - powiedział prezes PiS.

Jak dodał, w 2016 roku opozycja mówiła wprost, że by wpuściła migrantów do Polski i to każdą liczbę. "A dzisiaj pewnie broniliby granicy dużo słabiej, szybko by ulegli" - dodał. Dopytywany, czy "ulegaliby szantażom moralnym", Kaczyński ocenił, że to opozycja w dużej mierze te szantaże konstruuje. "To jest problem dużej części elit zachodnich, które poza swoim ego niczego innego nie widzą. Bo to chodzi o ich pychę, ego, a nie o żadne wartości" - powiedział szef PiS.

Według niego "jest to postawa zakładająca, że oni mają być superczyści moralnie, w kategoriach, które sami definiują, a inni niech płacą za to cenę, nawet jeśli oznacza to właściwie niemożność normalnego spokojnego życia. Tylko to ich nic nie obchodzi. To jest establishment, który żyje własnym życiem, własnymi sprawami i o nic innego nie dba". "Chcą jednak, przeglądając się w symbolicznym lustrze, wyglądać pięknie, czysto, moralnie. Nie swoim jednak kosztem, a zwykłych ludzi, którym demolują społeczny spokój, państwo, bezpieczeństwo, także to codzienne. Nie ma żadnych powodów, by Polacy tę cenę płacili i dopóki my rządzimy, nie będą" - przekonywał prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Kaczyński o powrocie Tuska i politycznej sytuacji Hołowni

Jarosław Kaczyński ocenił także, że powrót do Polski Donalda Tuska to był - z punktu widzenia PiS-u - "całkiem dobry pomysł". "Uczytelnia różnice, przypomina, jakie były jego rządy. To ma swoją wagę. Oczywiście, poprzednie kierownictwo Platformy było już tak przerażająco słabe, że dla samej PO to jest jakiś zasób. [Szymona - przyp. red.] Hołownię jednak zepchnął do tła" - dodał.

Autorka/Autor:mart//now

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24