Radosław Sikorski podkreślił w środę, że "robocze hipotezy" na temat wycieków z gazociągów Nord Stream postawił "naturalnie tylko we własnym imieniu". Dzień wcześniej udostępnił zdjęcie wzburzonej bałtyckiej wody w miejscu, w którym na powierzchnię wydobywał się gaz. Do fotografii dodał krótki wpis: "Thank you, USA". Wywołało to lawinę komentarzy, w tym rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej oraz zastępcy stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ Dmitrija Poliańskiego.
Myśliwiec F-16 duńskich sił powietrznych rozpoznał w poniedziałek wyciek gazu z dwóch gazociągów Nord Stream na Morzu Bałtyckim. Do wycieków doszło w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od Bornholmu oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholmu. Choć przyczyny wycieków wciąż są badane, według m.in. premier Szwecji Magdaleny Andersson nie doszło do nich w sposób naturalny, a prawdopodobnie w wyniku sabotażu. Jak napisał "Spiegel", CIA już latem ostrzegała rząd Niemiec przed możliwymi atakami na gazociągi na Morzu Bałtyckim. - Trwa śledztwo w sprawie wycieków, według wstępnych informacji może to być wynik ataku lub jakiegoś sabotażu, ale to wstępne doniesienia - powiedział sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Tajemnicze wycieki postanowił skomentować na Twitterze Radosław Sikorski, były szef MSZ, a obecnie europoseł Platformy Obywatelskiej. "Thank you, USA" (Dziękujemy, USA) - napisał we wtorek wieczorem, załączając zdjęcie wzburzonej wody i bąbli na powierzchni Bałtyku.
Reakcje
Wpis Sikorskiego wywołał lawinę komentarzy. Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn wpis Sikorskiego określił jako "skrajną nieodpowiedzialność".
"Możecie być pewni. Ten wpis obiegnie wszystkie rosyjskie media. Nie mam żadnych wątpliwości wobec autora..." – ocenił z kolei wiceminister MSWiA Maciej Wąsik.
"Jezu, jak Pan nic nie ogarnia, no to jest wstyd" - napisała Anna Maria Żukowska z Lewicy.
Na wpis byłego ministra spraw zagranicznych i ministra obrony narodowej zareagowała rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa, która podczas konferencji prasowej zapytała, czy to oficjalne oświadczenie, że był to atak terrorystyczny?".
Z kolei zastępca stałego przedstawiciela Rosji przy ONZ Dmitrij Poliański napisał: "Dziękujemy za wyjaśnienie, kto stoi za tym terrorystycznym atakiem na infrastrukturę cywilną".
"Zachęcam do dzielenia się moją hipotezą. Mówiliśmy wam, żebyście tego nie budowali. Uznajcie utratę tego jako kolejny koszt głupiej inwazji na Ukrainę" – odpowiedział Radosław Sikorski.
Polityk Platformy Obywatelskiej później rozwinął nieco swoją myśl. "Przy okazji, nie ma ograniczenia przepustowości z rurociągów, którymi można by transportować gaz z Rosji do Europy Zachodniej, w tym do Niemiec. Jedynym sensem istnienia Nord Stream było to, by Putin mógł bezkarnie szantażować lub prowadzić wojnę cenową z Europą Wschodnią" – napisał.
"Ukraina i kraje bałtyckie sprzeciwiały się budowie Nord Stream od 20 lat. Teraz 20 miliardów dolarów złomu leży na dnie morza, co jest kolejnym kosztem dla Rosji za jej zbrodniczą decyzję o inwazji na Ukrainę. Ktoś wykonał specjalną operację konserwacyjną" – dodał, oznaczając we wpisie rosyjskie MSZ.
W jeszcze innym wpisie Sikorski wyjaśnił, że "uszkodzenie Nord Stream zawęża pole manewru Putina. Jeśli będzie chciał wznowić dostawy gazu do Europy będzie musiał rozmawiać z krajami kontrolującymi gazociągi Brotherhood i Jamał". "To jest z Ukrainą i Polską. Dobra robota" - dodał.
"Psychoprawicy trzeba tłumaczyć"
Sikorski udostępnił także fragment wystąpienia prezydenta Joe Bidena z początku lutego 2022, w którym amerykański przywódca ostrzegał, że "jeśli Rosja dokona inwazji, wówczas nie będzie już Nord Stream 2". - Zakończymy to - dodał. Na pytanie, jak dokładnie zamierza położyć kres gazociągowi, skoro jest to projekt kontrolowany przez Niemcy, Biden odparł dziennikarce: - Obiecuję ci, że jesteśmy w stanie to zrobić.
Chwilę później polski eurodeputowany raz jeszcze opublikował zapis z wypowiedzi Bidena przetłumaczony na język polski. "Psychoprawicy trzeba tłumaczyć" - skomentował.
W środę przed południem napisał z kolei: ""Cieszy mnie, że Nordstream, który zwalczały wszystkie polskie rządy od 20 lat jest w 3/4 sparaliżowany. To dobre dla Polski. Oby duńskie śledztwo ustaliło sprawców. Robocze hipotezy o tym, kto miał motyw i zdolność aby to zrobić stawiam naturalnie tylko we własnym imieniu".
"Forbes": były polski minister twierdzi, że USA wysadziły rosyjskie gazociągi
Wtorkowe wpisy Sikorskiego odnotował między innymi amerykański "Forbes". "Były polski minister obrony twierdzi, że USA wysadziły rosyjskie gazociągi Nord Stream 1 i 2" - brzmi tytuł artykułu.
"Były polski minister obrony Radek Sikorski przypisał Stanom Zjednoczonym dokonanie sabotażu na dwa gazociągi Nord Stream, którymi dostarczany jest gaz z Rosji do Niemiec" - napisał "Forbes".
Przytoczył reakcję Stanisława Żaryna, który napisał na Twitterze, że "rosyjska propaganda natychmiast po eksplozjach zaczęła promować insynuacje wobec Polski, Ukrainy i USA, oskarżając Zachód o agresję wobec Nord Stream 1 i Nord Stream 2". "Uwiarygodnianie rosyjskich kłamstw w takiej chwili szkodzi bezpieczeństwu Polski. Skrajna nieodpowiedzialność" - stwierdził, załączając do wpisu zdjęcie komentarza Sikorskiego.
"Forbes" podkreślił przy tym, że Sikorski nie jest prorosyjskim politykiem. Magazyn przytoczył debatę z Uniwersytetu Chicagowskiego, w czasie której były polski minister oskarżał Rosję o łamanie memorandum budapeszteńskiego z 1994 roku, na mocy którego światowe mocarstwa - w tym Rosja - gwarantowały suwerenność Ukrainy w zamian za wydanie przez ten kraj sowieckiej broni nuklearnej. Przewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin atakował wówczas Sikorskiego, pisząc, że ten "wywołuje konflikt nuklearny w centrum Europy" - zauważył "Forbes".
Wpis Sikorskiego odnotował także amerykański Newsweek, w którego ocenie były minister "wydaje się oskarżać USA o wyciek". "Po tym wpisie Sikorski zamieścił kolejny, krytyczny wobec Rosji, w którym stwierdził, że gazociągi [Nord Stream - red.] są zbędne i służą jedynie temu, by dać Władimirowi Putinowi przewagę w potencjalnej wojnie w Europie Wschodniej" - czytamy na stronie Newsweeka.
Turecka agencja Informacyjna Anatolia napisała z kolei, że Sikorski "zasugerował, że USA celowo uszkodziły gazociągi Nord Stream".
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: forsvaret.dk