Mamy znakomitego kandydata, idziemy z tym kandydatem po prezydenturę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" Zbigniew Bogucki (PiS). Pytany, dlaczego PiS zdecydował się na kandydata bezpartyjnego, poseł odparł, że "mamy do czynienia z zupełnie zwariowanym atakiem na różnego rodzaju sprawy, które były prowadzone naprawdę bardzo dobrze". - Byśmy się więcej tłumaczyli z tego, dlaczego nas dzisiejszy obóz władzy atakuje, niż z tego, jaki mamy program dla Polaków - stwierdził Bogucki.
Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej i były dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, został w niedzielę ogłoszony kandydatem PiS na prezydenta. PiS przedstawia Nawrockiego jako kandydata "obywatelskiego" i "bezpartyjnego". Nawrocki nie jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości ani żadnej innej partii. Prezesowi IPN zabrania tego ustawa.
- Mamy znakomitego kandydata, idziemy z tym kandydatem po prezydenturę - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" Zbigniew Bogucki (PiS). - Liczy się Polska, bo to najważniejszy bój. W takim znaczeniu nasze indywidualne ambicje muszą ustąpić, bo liczy się drużyna. Polityka to gra drużynowa - stwierdził.
- My wspieramy tę kandydaturę. To nie jest kandydatura tylko obywatelska, ale także wspierana przez Prawo i Sprawiedliwość - podkreślił. - Ja jestem też w sztabie Karola Nawrockiego, to pokazuje, że idziemy jako drużyna - dodał.
Dlaczego Nawrocki?
Pytany, dlaczego PiS nie zdecydował się wystawić jednego ze swoich wieloletnich działaczy, tylko wystawił kogoś "z zewnątrz", Bogucki odparł: - Mamy takich kandydatów, chociażby ministrów, premierów, którzy znakomicie się sprawdzali, ale oni dzisiaj są niestety często bardzo kłamliwie i niesłusznie posądzani o różnego rodzaju rzeczy.
- My w czasie tych rządów zbudowaliśmy polską armię, zbudowaliśmy bezpieczeństwo, podwoiliśmy dochody do budżetu państwa. Ale z drugiej strony mamy opozycję, która z kłamstwa uczyniła sobie narzędzie polityczne - przekonywał Bogucki.
- Dzisiaj mamy do czynienia z zupełnie zwariowanym atakiem na różnego rodzaju sprawy. Sprawy, które były prowadzone naprawdę bardzo dobrze. Na premiera, na ministrów. I dzisiaj byśmy się więcej tłumaczyli z tego, dlaczego nas dzisiejszy obóz władzy atakuje, niż z tego, jaki mamy program dla Polaków. A my chcemy mówić o przyszłości - stwierdził Bogucki.
Pytany o szanse Nawrockiego, Bogucki stwierdził, że "sondaże są naprawdę dobre", choć zaznaczył, że nie przesądzają one o wyniku wyborów. Wskazał, że są one "prawie dwukrotnie lepsze" niż sondaże Andrzeja Dudy z 2014 roku. - To jest naprawdę kandydat niezależny, obywatelski. Przecież nigdy nie był w partii politycznej, nigdy nie miał legitymacji politycznej - przekonywał poseł PiS.
Co się stało z pakietem demokratycznym Glińskiego? "To jest polityka"
Konrad Piasecki zwrócił uwagę, że PiS już miał kiedyś kandydata "bezpartyjnego, obywatelskiego i niezależnego, który miał zakończyć wojnę polsko-polską". Był nim Piotr Gliński, który kandydował na urząd premiera, choć ostatecznie nie objął sterów nad rządem. Bogucki był pytany, co stało się z pakietem demokratycznym Glińskiego, który zakładał demokratyzację funkcjonowania polskiego parlamentu, w tym likwidację tak zwanej "sejmowej zamrażarki".
- Trudno się dziwić, że jeżeli pan profesor Piotr Gliński nie został premierem w ramach pewnej zgody, nazwijmy to, narodowej, no to jeżeli nie da się współpracować z opozycją, która zawsze jest opozycją wobec polskich spraw, no to jak mamy współpracować? - odparł Bogucki.
Na uwagę, że w roku 2015 PiS miał już pełnię władzy i mógł kontynuować pracę nad pakietem, Bogucki przekonywał: - My chcieliśmy przeprowadzać reformy. Na to nie było żadnej zgody. Żadnej.
- To jest polityka. Tutaj mieliśmy bardzo mocny spór polityczny, którego nie udało się wygasić - stwierdził poseł PiS.
Jak zakończyć wojnę polsko-polską? "Do tanga trzeba dwojga"
Na pytanie, jakie kroki podejmie Karol Nawrocki, by zakończyć wojnę polsko-polską, Bogucki stwierdził, że "przede wszystkim musi podjąć rozmowy o najważniejszych sprawach". - I to zapowiada - powiedział. Dodał, że "spór polityczny zawsze będzie się toczył".
- Do tanga trzeba dwojga, żeby to wyszło, musi być też dobra wola z drugiej strony - powiedział Bogucki.
- Dzisiaj pan prezes Karol Nawrocki ma absolutnie czystą kartę, jest człowiekiem bez legitymacji partyjnej, mówi językiem, który jest językiem zgody, a nie językiem podziału. Nie ma za sobą przeszłości politycznej, nie ma za sobą sporów politycznych. Jeżeli wygra te wybory, to będzie miał absolutnie najmocniejszą legitymację obywatelską od narodu, żeby zaprosić wszystkie ugrupowania do tej rozmowy - przekonywał poseł PiS.
Bogucki o Dudzie: bardzo udana prezydentura
Bogucki powiedział, że prezydentura Nawrockiego nie będzie kontynuacją prezydentury Andrzeja Dudy, bo "każdy prezydent jest inny".
Jego zdaniem Duda "będzie wspierał każdego kandydata, który przyjmie jakąś formułę kontynuacji budowania polskich spraw".
Ocenił, że prezydentura Dudy była "bardzo udana". - Druga najlepsza po prezydenturze profesora Lecha Kaczyńskiego - stwierdził.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24