Niedziela 26 maja to dzień głosowania w polskich wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do wyścigu o 52 miejsca wystartowało 866 kandydatów w 13 okręgach wyborczych. Do urn poszli też mieszkańcy innych krajów Unii Europejskiej.
Kończymy relację z niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego, dziękujemy za uwagę.
Podsumujmy, według danych sondażu late poll Ipsos:
- Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 43,1 procent głosów. To przekłada się na 24 mandaty
- Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Europejska, na którą zagłosowało 38,4 procent ankietowanych. To daje KE 22 mandaty w europarlamencie
- Trzecie miejsce zajęła Wiosna - partię Roberta Biedronia poparło 6,7 procent badanych. Daje to 3 mandaty w PE
- Na Konfederację KORWiN Braun Liroy Narodowcy zagłosowało 6,2 procent. To ugrupowanie także otrzyma 3 mandaty
- Poniżej 5-procentowego progu wyborczego znalazły się: Kukiz'15 (3,8 procent głosów), Lewica Razem (1,4 procent poparcia), a na inne ugrupowania zagłosowało 0,4 procent.
- Sondażowa frekwencja wynosi 43,4 procent
Niemcy: Wstępne oficjalne wyniki wyborów do europarlamentu nie różnią się znacząco od wyników sondażu exit poll. Najsilniejszy, choć z wyraźnie mniejszym poparciem niż pięć lat temu, jest blok partii chadeckich CDU/CSU.
Nowi europosłowie. Zobacz listę według najnowszego sondażu late poll:
Europejska Partia Ludowa otrzyma 180 mandatów, Socjaliści i Demokraci 152, liberałowie 108, Zieloni 67, a EKR 61 - to wstępny podział miejsc w Parlamencie Europejskim oparty na niepełnych jeszcze danych i sondażach exit polls.
Zachód kraju dla Koalicji Europejskiej, wschód - ale bez Warszawy - dla PiS. Z sondażu late poll pracowni Ipsos dla TVN24 wynika, że dwie największe siły polityczne znów podzieliły kraj niemal na pół.
Korespondent TVN24 BiS Maciej Sokołowski razem z Tomaszem Bieleckim ("Gazeta Wyborcza"/Deutsche Welle) i Anną Słojewską ("Rzeczpospolita") omówili wstępne wyniki wyborów do europarlamentu w studiu w Brukseli.
Według sondażu Ipsos wśród startujących z list Koalicji Europejskiej w Parlamencie Europejskim zasiądzie Magdalena Adamowicz. Do wyborów, jak przyznała, szła "z dużym spokojem i pokorą".
- Ten mój projekt był dla mnie bardzo ważny, ale to nie było coś takiego, co by mogło mi złamać życie czy karierę, gdyby się nie udało – podkreśliła.
Włochy: Prawicowa koalicyjna Liga Matteo Salviniego wygrała niedzielne wybory do Parlamentu Europejskiego, zdobywając według sondaży exit poll od 26 do 31 procent głosów.
Prawo i Sprawiedliwość znacząco wygrało wśród rolników i bezrobotnych, a Koalicja Europejska wśród właścicieli firm czy specjalistów. PiS zwyciężył także wśród wyborców z podstawowym wykształceniem, a najlepiej wykształceni głosowali głównie na KE - wynika z sondażu exit poll Ipsos dla TVN24.
Ze Strasburga przenieśmy się do Warszawy, na Wiejską. Jesteśmy w Sejmie. Gdybyśmy jesienią, w wyborach parlamentarnych, zagłosowali podobnie jak dziś, w wyborach europejskich, to jak rozłożyłby się mandaty?
Sondaż late poll Ipsos: 43,1 procent dla PiS, 38,4 procent dla KE, 6,7 procent dla Wiosny, 6,2 procent dla Konfederacji.
Obywatele Unii Europejskiej wybierali 751 swoich przedstawicieli, którzy będą decydować o kierunku Unii Europejskiej. Frekwencja rekordowa, najwyższa od 20 lat. Sprawdź wyniki sondaży exit polls z poszczególnych krajów.
Według sondażu exit poll, co najmniej czworo ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego zasiądzie w ławach Parlamentu Europejskiego. Będzie się to wiązało z koniecznością rekonstrukcji rządu.
Przypomnijmy, według sondażu Ipsos PiS zdobył 24 mandaty w Parlamencie Europejskim, Koalicja Europejska - 22, Wiosna i Konfederacja - po 3 mandaty.
Z sondażu wynika, że PiS najwyższe poparcie wyborców uzyskało w siedmiu okręgach, a Koalicja Europejska w sześciu.
Niemal pełne wyniki na Węgrzech: Fidesz wygrał wybory, zdobywając 52,1 procent głosów i 13 z 21 przypadających na Węgry mandatów w PE. Frekwencja wyniosła tam 43,36 procent.
Exit poll we Włoszech: Liga Salviniego z wynikiem 27 procent, Partia Demokratyczna 21 procent, Ruch 5 Gwiazd 18,5 procent - to sondaże podane przez telewizję RAI tuż po zamknięciu lokali wyborczych o godzinie 23.
Socjaliści i Demokraci, którzy według wstępnych szacunków zostali drugą siłą polityczną w Parlamencie Europejskim, zapowiadają walkę o silny postępowy sojusz, wskazując na Fransa Timmermansa jako na możliwego szefa przyszłej Komisji Europejskiej. CZYTAJ WIĘCEJ
Kto nie uzyskał wystarczającego uznania w oczach wyborców?
Gdyby europosłów wybierały kobiety, to Konfederacja nie znalazłaby się nad progiem wyborczym - bo tylko co trzeci głos oddany na tę listę został zaznaczony przez kobiecą rękę. Tylko w nieznacznie lepszej sytuacji byłaby Wiosna Roberta Biedronia, gdyby do urn poszli sami mężczyźni.
Katarzyna Lubnauer w "Kawie na ławę": PiS potraktował budżet państwa jak budżet kampanijny. Żadna partia nie ma budżetu kampanijnego w wysokości 42 miliardów złotych. Pytanie: kto za to zapłacił? Podejrzewam, że wszyscy podatnicy w najbliższych czasach.
- Poczekałabym z tym tym, żeby odtrąbić sukces PiS. To, co zastaniemy rano czy w południu to będzie tak zwany remis ze wskazaniem - powiedziała.
Paweł Grabowski (Kukiz '15) w "Kawie na ławę": Z pewnością to nie jest koniec. Kukiz'15 jest projektem długoterminowym. Trzeba jednak przyznać, ze ten wynik jest wyraźnym sygnałem, że coś jest nie tak, że trzeba dokonać zmian.
- Chciałbym podziękować, według sondaży ponad pół miliona zagłosowało za zmianą systemu, za tym, żeby w Polsce była demokracja bezpośrednia - dodał.
Piotr Liroy Marzec (Konfederacja) w "Kawie na ławę": Konfederacja jest młodym dzieckiem, ma cztery miesiące. (...) Jako Konfederacja jesteśmy największymi wygranymi.
Posłanka koła Teraz! i kandydatka Wiosny do europarlamentu Joanna Scheuring-Wielgus w "Kawie na ławę": Cieszę się, ze Wiosna jest na podium. Każdy by chciał, aby wynik był lepszy, szczególnie ci, którzy nie wygrali albo ci, którzy marzyli, żeby było lepiej.
Najnowsze dane z sondażu IPSOS:
Spośród kandydatów Wiosny mandat zdobył na pewno lider ugrupowania Robert Biedroń i najprawdopodobniej Sylwia Spurek i Łukasz Kohut.
Z kolei z Konfederacji mandat - według Ipsos - zdobył Jacek Wilk i najprawdopodobniej Konrad Berkowicz i Janusz Korwin-Mikke.
Sławomir Neumann (PO) w "Kawie na ławę": Zbudowaliśmy blok na 40 procent, chyba największy w Europie, jeśli chodzi o partie proeuropejskie. Nie będzie takiego wyniku w Europie w innym kraju.
Jacek Sasin (PiS) w "Kawie na ławę": Dobre rządzenie, realizacja dobrego programu i jest sukces wyborczy i tak powinno być. Nie propaganda, nie kłamstwo, chociażby o polexicie.
Igor Sokołowski w studiu TVN24 omówił nie tylko pojedynki między partiami, ale również pojedynki na listach poszczególnych partii.
Doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz w "Kropce nad i": mobilizacja środowisk wiejskich mogła być reakcją na próbę oderwania Kościoła od polskości.
- Te wybory pokazały, że anty-PiS-owe straszenie ma ograniczoną skuteczność i ona się skończyła, tak jak skuteczność przeginania w walce z Kościołem się skończyła - dodał.
Jak dodał, wpływ na wynik PiS-u miał także czynnik materialny. - Ludzie widzieli, że tu jest warstwa zgiełku, przepychanek, afer rzeczywistych, domniemanych, podkręcanych, niesprawdzalnych, każdy tydzień nowe sytuacje. A jest pewna polityka, która troszczy się o tych, którzy przez całą transformację byli lekceważeni - ocenił.
Prezes Fundacji Batorego Aleksander Smolar w "Kropce nad i": im wyższa frekwencja, tym większe szanse PiS-u, bo to oznacza, że mobilizuje się wieś.
Smolar przyznał, że wpływ miała również kampania wyborcza. - Nie wiem, czy to jest sprawa pieniędzy, czy organizacji, ale faktem jest, że PiS był bardzo widoczny i bardzo dynamiczny, natomiast Koalicja była słabo obecna - ocenił.
Podział mandatów w Parlamencie Europejskim. Zobacz prognozę:
- Na ponad 27 tysięcy obwodowych komisji wyborczych i blisko 30 milionów wyborców, można powiedzieć, że wybory przebiegły w sposób bardzo spokojny - ocenił wiceszef PKW Sylwester Marciniak.
W czasie wyborów odnotowano 19 zdarzeń, które można określić jako przestępstwa, stwierdzono też 90 wykroczeń.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w "Kropce nad i" o wyniku Beaty Szydło: Trzeba pogratulować, startowała w największym okręgu. To jej osobisty sukces, pani była premier cieszy się u wyborców PiS-u dużą popularnością. Sądzę, że premier [Mateusz - red.] Morawiecki może odetchnąć z ulgą, że [Beata Szydło - red.] będzie w Brukseli.
Beata Szydło zdobyła najwięcej głosów w skali kraju - ponad 471 tysięcy głosów.
Aleksander Kwaśniewski w "Kropce nad i": PiS jest monolitem na poziomie około 35 procent, tu nic nie zaszkodzi. Ciekawe jest, skąd to siedem procent wyborców. Tutaj zagrało swoje to rozdawnictwo, ta "piątka" [tzw. "piątka Kaczyńskiego" - red]. Dla wielu ludzi, szczególnie uboższych, to jest realna pomoc i jakiś rodzaj wdzięczności wykazali. Wybór tych elementów straszenia był skuteczny: straszenie euro, czyli podwyżki cen i straszenie LGBT. Bardzo interesujące byłoby zobaczyć, skąd te dodatkowe siedem procent.
Wyniki sondażowe w okręgu warszawskim: większość dla Koalicji Europejskiej.
Zobacz 10 najlepszych wyników w kraju:
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski w "Kropce nad i": Wynik jest podobny do średnich, które można było wyciągnąć z sondaży. Wolałbym, żeby Koalicja Europejska przekroczyła 40 procent i miała więcej głosów, ale ten wynik to dobry początek, daje nadzieje na przyszłość.
- Trzeba pogratulować PiS-owi. Wygrali te wybory, zwiększyli stan posiadania w Parlamencie Europejskim przeprowadzili bardzo profesjonalną kampanię opartą precyzyjnie na strachach, które wśród ludzi były. Rozegrano te wszystkie elementy strachu bardzo precyzyjnie.
Jak będzie wyglądał Parlament Europejski w nadchodzącej kadencji?
Jak głosowali młodzi?
PiS znokautował konkurentów na wsi. W największych miastach bezkonkurencyjna była Koalicja Europejska - pokazują sondażowe wyniki wyborów do europarlamentu.
Jarosław Sellin (PiS) w studiu TVN24: Będziemy walczyć, aby kontynuować samodzielne rządy, bo chcemy dobrą zmiana kontynuować, wprowadzać dobre projekty, te pragmatyczne, dobre dla Polaków. Nasi oponenci serwują Polakom tak właściwie emocje, napięcia i ideologiczne projekty.
- Jestem uskrzydlony, bo jestem związany ze środowiskiem politycznym, które po raz piąty z rzędu wygrało wybory, poczynając od roku 2014 od wyborów samorządowych - powiedział.
Maciej Gdula (Wiosna) w studiu TVN24: Bez Wiosny ta kampania byłaby niezmiernie nudna, byłaby ping-pongiem między PiS a PO. Bez Wiosny kampania byłaby nijaka, jałowa.
Robert Biedroń (Wiosna) w rozmowie z TVN24: Trzecia siła polityczna w Polsce to sukces. My czujemy, że to dopiero przedwiośnie, że dopiero się rozkręcamy. Na pewno będę liderem naszych list na jesieni. Postępowe siły polityczne w Polsce są potrzebne.
- To jest najpiękniejszy moment w naszym życiu - dodał. Robert Biedroń zaznaczył, że "Wiosna chce być samodzielna" i " chce odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy". - To są nasze pierwsze wybory, a dziś jesteśmy trzeci - mówił.
Grzegorz Schetyna (PO) w "Faktach po Faktach": Uważam, że jesteśmy o krok [od zwycięstwa - red.]. To następny etap między wyborami samorządowymi a europejskimi. Najważniejsze to zbudować koalicję i nam udało się to zrobić, zjednoczyliśmy opozycję.
Pytany, jakie widzi możliwości, aby polepszyć wynik KE w wyborach parlamentarnych odparł: - Na pewno jeszcze większa mobilizacja wyborców, pokazanie, jak ważne są te wybory. Frekwencja jest dobra, ale może być lepsza. Jestem przekonany, że będzie wyższa w wyborach parlamentarnych.
Lider PO zapytany, czy zaprosi Wiosnę Roberta Biedronia do Koalicji Europejskiej, odpowiedział, że "zaproszenie jest otwarte".
Andrzej Halicki (PO) w TVN24: Gdybyśmy byli razem, nie byłoby tego zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości. Na jesień może być tylko jedna nauczka - jeszcze większą koalicją i jeszcze bardziej konsekwentnie. Z młodymi, nowymi twarzami, z nowa dynamiką i energią, bo to też jest potrzebne, z dobrym programem dla ludzi.
Zdaniem Halickiego, "nad ranem będzie albo remis, albo PiS i KE znajdą się bardzo blisko siebie". - Myślę, że ta różnica będzie mniejsza - ocenił.
43 procent uprawnionych do głosowania - tylu Polaków, według sondażu Ipsos dla TVN24, poszło w niedzielę do urn. To liczba, jakiej od wejścia Polski do Unii Europejskiej jeszcze nie było.
Adrian Zandberg (Lewica Razem): Szliśmy do wyborów by upomnieć się o sprawiedliwą społecznie Europę. To się nie zmieni, będziemy dalej o to walczyć.
Zobacz sondażowe wyniki spoza Polski:
Sprawdź, kto będzie reprezentować Polskę w Parlamencie Europejskim:
Ryszard Czarnecki (PiS) po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów: Polacy nam zaufali. Teraz ciężka praca.
Jak wynika z danych sondażowych, Ryszard Czarnecki nie zdobył mandatu europosła.
Stanisław Tyszka (Kukiz '15): Będziemy walczyć dalej. Możemy partyjniakom dzisiaj powiedzieć: wiosna wasza, jesień nasza.
Według sondażowych wyników Kukiz'15 nie przekroczył progu wyborczego.
Według Ipsos, z Prawa i Sprawiedliwości mandaty do Parlamentu Europejskiego otrzymali między innymi Beata Szydło, Joachim Brudziński, Anna Zalewska, Adam Bielan, Patryk Jaki, Jacek Saryusz-Wolski, Beata Kempa oraz Beata Mazurek.
Mandaty otrzymali również między innymi Jadwiga Wiśniewska, Karol Karski, Elżbieta Kruk, Zdzisław Krasnodębski, Witold Waszczykowski, Zbigniew Kuźmiuk, Izabela Kloc, Ryszard Legutko oraz Bogdan Rzońca.
Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL): Każdy europarlamentarzysta z list Koalicji Europejskiej jest za silną Polską w Unii Europejskiej. I to jest stuprocentowa gwarancja. To jest wielki wybór.
Szef PSL podkreślił, że jak mówił wcześniej Grzegorz Schetyna, każdy był w KE równy, pomimo że partie są różnej wielkości. - Wszyscy byliśmy bardzo podmiotowo traktowani, wzajemnie z wielkim szacunkiem. Podziękujmy jeszcze raz tym wszystkim, którzy potrafili rozmawiać, potrafili się zjednoczyć - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Jak dodał, dla niego w czasie tej kampanii wydarzył się najszczęśliwszy moment - urodziła się jego córka Zosia.
Jarosław Kaczyński: dziękuję wszystkim, którzy nas poparli i poparli dobrą zmianę. Chciałem powtórzyć, że to wszystko, co bardzo wielu Polaków boli, co szczególnie ostatnio było podnoszone, to wszystko, co jest traktowane jako zagrożenie, nie zostanie zrealizowane, nie stanie się, jeśli przy władzy będzie Prawo i Sprawiedliwość.
- Osiągnęliśmy bardzo dużo, ale to za mało, za mało, za mało - dodał. - Jesteśmy gwarancją polskiej niezależności, polskiej suwerenności i polskiej drogi do przodu, w górę - podkreślił.
Robert Biedroń: Zrobiliśmy to, daliśmy radę, jesteśmy trzecią siłą polityczną w Polsce. To dopiero początek naszej drogi, na jesieni musimy być pierwszą siłą polityczną.
Jak zaznaczył lider Wiosny, sukces ten "to dopiero początek". - Bawcie się dzisiaj dobrze, a od jutra ruszamy w dalszą drogę. (...) To jest dopiero przedwiośnie. Czekają nas wybory na jesieni i wtedy nie możemy już być trzecią siłą polityczną, musimy być pierwszą siłą polityczną - zaznaczył.
Według Ipsos z Wiosny mandat do Parlamentu Europejskiego otrzymał między innymi Robert Biedroń, z Konfederacji - Jacek Wilk.
Jeżeli wynik sondażu się potwierdzi Konfederacja wejdzie do Parlamentu Europejskiego.
- Od tego sukcesu już nie uciekniemy - powiedział jeden z liderów Konfederacji, poseł Jakub Kulesza (KORWiN) podczas wieczoru wyborczego w Warszawie.
- Nasz sukces widać po naszych znajomych, po naszych rodzinach i przyjaciołach i na ulicach, podczas spotkań z Polakami. W sondaże możemy nie wierzyć, ale my to widzimy w Polsce, widzimy, że społeczeństwo uwierzyło w realizację idei prawicowej, idei konserwatywno-liberalnej, idei narodowej - mówił Kulesza.
Według Ipsos z Koalicji Europejskiej mandaty do Parlamentu Europejskiego otrzymali między innymi Radosław Sikorski, Ewa Kopacz, Jerzy Buzek, Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz, Bartosz Arłukowicz, Marek Belka oraz Danuta Huebner.
Frekwencja w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego wyniosła 43 procent - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ipsos.
Grzegorz Schetyna (KE): To pierwsza połowa meczu. Zrobiliśmy wielki krok, razem zbudowaliśmy Koalicję Europejską i to jest nasz wielki sukces, ale wiemy, że to jest dopiero początek drogi.
- Blisko siedem milionów głosów oddanych na Koalicję Europejską to jest wielki sukces - ocenił Schetyna. - Pokazaliśmy, że możemy być razem, to klucz do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w październiku - dodał.
Lider PO podziękował PSL, SLD, Nowoczesnej, Zielonym i Inicjatywie Polskiej za wspólną kampanię wyborczą.
Mateusz Morawiecki: Historyczny wynik PiS w wyborach do Europarlamentu i piąte zwycięstwo z rzędu są najlepszym dowodem, że Polacy chcą dobrej zmiany nie tylko w Polsce, ale i w Europie.
Jarosław Kaczyński: rozstrzygający bój o przyszłość naszej ojczyzny odbędzie się na jesieni, musimy też zwyciężyć i to jeszcze bardziej zwyciężyć niż teraz.
- Wygraliśmy, ale wygraliśmy w takim stosunku, który musi nas skłaniać do jednego: do bardzo ciężkiej pracy przed wyborami parlamentarnymi - powiedział prezes PiS.
Wyniki na godzinę 21.00: PiS 42,4 proc., KE 39,1 proc., Wiosna 6,6 proc., Konfederacja 6,1 proc., Kukiz'15 4,1 proc., Lewica Razem 1,3 proc.
PiS - 24 mandaty, Koalicja Europejska - 22, Wiosna - 3, Konfederacja - 3 mandaty. Progu wyborczego nie przekroczyły Kukiz'15 i Lewica Razem.
Reporterzy "Faktów" TVN i TVN24 są już w sztabach. W sztabie Koalicji Europejskiej znajduje się Katarzyna Kolenda-Zaleska, ze sztabu PiS natomiast relacjonować będzie Jakub Sobieniowski. Ze sztabu Konfederacji relacjonuje Arleta Zalewska, ze sztabu Wiosny - Maciej Knapik. W sztabie Lewica Razem znajduje się Paweł Łukasik, a ze sztabu Kukiz'15 relację zda Agata Adamek.
Reporterzy TVN24 i TVN24 BiS będą relacjonować wybory także poza Polską. W Brukseli jest Maciej Sokołowski, w Wielkiej Brytanii - Maciej Woroch, w Paryżu - Anna Kowalska, a w Berlinie Alicja Rucińska. Niemcy głosowali wcześniej niż Polacy - od godziny 8 do godziny 18.
Wybory do Parlamentu Europejskiego obserwują Stany Zjednoczone, gdzie jest korespondent "Faktów" TVN Marcin Wrona.
Niektóre kraje zagłosowały już wcześniej - w dniach 23-25 maja.
W czwartek do wyborów poszli mieszkańcy Wielkiej Brytanii i Holandii. W piątek głosowano w Irlandii. W sobotę głosowali między innymi obywatele Malty, Słowacji oraz Łotwy. W dwudniowych wyborach (24-25 maja) uczestniczyli Czesi.
Frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego dla 27 krajów UE (bez Wielkiej Brytanii) wyniosła przed godziną 20 blisko 51 procent. - To najwięcej od 20 lat - podał w Brukseli rzecznik PE Jaume Duch.
PKW o godzinie 18:30 podała, że według stanu na godzinę 14.30 zanotowano 67 przypadków naruszenia zasad prawa wyborczego. Najwięcej z tych incydentów dotyczyło przypadków usuwania i uszkadzania ogłoszeń (22 zdarzenia).
Jak podała Państwowa Komisja Wyborcza, frekwencja w niedzielnych wyborach do PE na godzinę 17 wyniosła 32,51 procent.
Pod względem frekwencji na pierwszym miejscu uplasowała się Warszawa (41,41 procent). W Poznaniu do urn poszło 39,14 procent wyborców, a w Toruniu - 38,11 procent.
Najniższa frekwencja była w Gorzowie Wielkopolskim (34,08 procent), Olsztynie (34,65 procent) i w Gdańsku (35,33 procent).
Spośród województw, najwyższa frekwencja na godzinę 17 została odnotowana w woj. małopolskim (35,8 procent), na drugim miejscu uplasowało się województwo mazowieckie (35,33 procent,) na trzecim miejscu znalazło się województwo pomorskie (33,32 procent).
Na antenie TVN24 i TVN24 BiS rozpoczął się wieczór wyborczy.
Lokale komisji wyborczych zostały otwarte o godzinie 7. Polacy wybierają 52 europosłów spośród 866 kandydatów. Do zakończenia głosowania, czyli do godziny 21 trwa cisza wyborcza.
O 21 zaprezentujemy pierwsze sondażowe wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego i pierwsze reakcje w sztabach wyborczych.
W studiu TVN24 pierwsze podsumowanie i ocenę sondażowego wyniku będą komentować goście Justyny Pochanke.
Następnie Monika Olejnik i Konrad Piasecki porozmawiają o tym ze swoimi gośćmi, znanymi z "Kropki nad i" i "Kawy na ławę".
Andrzej Morozowski - z politologami i socjologami oraz Małgorzata Łaszcz - z publicystami w wyborczej "Loży Prasowej" przeanalizują, jak wynik eurowyborów wpłynie na jesienne wyniki parlamentarne.
W trakcie wieczoru Igor Sokołowski w TVN24 i Michał Sznajder w TVN24 BiS przy wykorzystaniu najnowszych rozwiązań technologicznych, w wirtualnym Parlamencie Europejskim i w Europejskim Studiu Wyników, będą pokazywać szczegółowe sondażowe wyniki wyborów, zawierające między innymi podział głosów ze względu na wiek, miejsce zamieszkania i wykształcenie.
Wieczór wyborczy w TVN24BiS
Na antenie TVN24 BiS powiemy, jaki będzie nowy Parlament Europejski, która siła będzie miała w nim większość i co to oznacza dla Polski.
W programie wyemitujemy relacje korespondentów TVN24 BiS z najważniejszych stolic Europy, analizy ekspertów i wyniki, które przedstawimy w specjalnym wirtualnym studiu. Nowy skład Parlamentu Europejskiego ze studia w Brukseli opisze i skomentuje wraz z gośćmi Maciej Sokołowski.
Pokażemy również, jak zmienił się europarlament i gdzie w jego ławach zasiądą polscy eurodeputowani.
Autor: akw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24