Zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, metropolita warszawski i całej Polski arcybiskup Sawa wystosował apel do patriarchy moskiewskiego Cyryla I. Poprosił go o zabranie głosu, "aby wojna mająca miejsce na Ukrainie, prowadzona przez Armię Rosyjską, została przerwana".
"Znając moc Waszego duchowego autorytetu, wierzymy, że Wasz głos zostanie usłyszany"- tak w apelu skierowanym do patriarchy moskiewskiego i całej Rusi Cyryla I napisał zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, metropolita warszawski i całej Polski arcybiskup Sawa.
Zwrócił się do Cyryla I z prośbą o "podniesienie swojego patriarszego głosu, aby wojna mająca miejsce na Ukrainie, prowadzona przez Armię Rosyjską, została przerwana".
Metropolita o dwóch narodach prowadzących bratobójczą wojnę
Polski hierarcha napisał, że "nie można zrozumieć, by dwa słowiańskie narody prawosławne, wychodzące z jednej chrzcielnicy od św. księcia Włodzimierza, prowadziły bratobójczą wojnę".
Czytaj też: Chce pojednania z Polakami. Cyryl I w Warszawie
2 marca list do Cyryla I wystosował też przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski arcybiskup Stanisław Gądecki. Napisał: "Proszę cię, Bracie, abyś zaapelował do Władimira Putina o zaprzestanie bezsensownej walki z narodem ukraińskim, w której giną niewinni ludzie".
Zaznaczył, że "żaden powód, żadna racja nigdy nie usprawiedliwia decyzji o rozpoczęciu inwazji wojskowej na niepodległy kraj, bombardowania osiedli mieszkalnych, szkół, czy przedszkoli". Hierarcha poprosił Cyryla, aby ten zaapelował do rosyjskich żołnierzy, "by nie uczestniczyli w tej niesprawiedliwej wojnie, aby odmawiali wykonywania rozkazów, których skutkiem – jak już to widzimy - są liczne zbrodnie wojenne".
"Odmowa wykonania rozkazu w takiej sytuacji jest obowiązkiem moralnym" – zaznaczył.
Co mówił o agresji Cyryl I
Cyryl 27 lutego, trzy dni po rosyjskiej agresji. nazwał przeciwników Moskwy w Ukrainie "siłami zła", walczącymi "przeciwko jedności Rosji".
6 marca w świątyni Chrystusa Zbawiciela w Moskwie oświadczył, że jest to "walka, która ma znaczenie nie fizyczne, ale metafizyczne". Wyraził ubolewanie, że niektórzy wierni wybierają w tej wojnie drogę najmniejszego oporu i pokornie idą tą drogą, "którą ukazują im możni tego świata". Ocenił, że "władza światowa" przygotowała test na lojalność, którym jest "parada gejowska".
Stwierdził, że przyczyna konfrontacji leży w relacjach między Zachodem a Rosją.
Echa wypowiedzi Cyryla
Wypowiedzi patriarchy moskiewskiego zostały stanowczo odrzucone w komunikacie wydanym przez Komisję ds. Dialogu między Konferencją Episkopatu Polski a Polską Radą Ekumeniczną. Komisja zaznaczyła, że "nic nie usprawiedliwia wojennej agresji, której ofiarą padło społeczeństwo i suwerenne państwo".
W połowie marca do Cyryla I apelowali też biskupi Zjednoczonego Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego w Niemczech i Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP. Zaznaczyli, że "postawy, które gardzą ludźmi lub takie, które promują przemoc lub uzasadniają ją religijnie, zamiast położyć jej kres, lekceważą istotę wiary chrześcijańskiej i sprzeciwiają się Ewangelii". Ocenili, że "w systemach totalitarnych XX wieku – w narodowym socjalizmie, komunizmie, w systemie apartheidu – Kościół zbyt często milczał lub stawał po stronie zła, teologicznie usprawiedliwiając przemoc, wojny i prześladowania".
Apel do patriarchy o przyczynienie się do położenie kresu rosyjskiej agresji ma Ukrainę wydała też m.in. Światowa Rada Kościołów.
Z patriarchą rozmawiał papież Franciszek
16 marca, jak dziennikarzom przekazał dyrektor watykańskiego biura prasowego Matteo Bruni, doszło do rozmowy wideo między papieżem Franciszkiem a Cyrylem I.
Rzecznik Watykanu podkreślił, że papież podziękował Cyrylowi za to spotkanie, "powodowane przez wolę wskazania przez pasterzy ich ludowi drogi do pokoju". Według relacji Bruniego, Franciszek zgodził się z patriarchą, że "Kościół nie powinien używać języka polityki, ale języka Jezusa". Obaj podkreślili nadzwyczajne znaczenie trwającego procesu negocjacji, ponieważ, jak powiedział papież, "tymi, którzy płacą rachunek za wojnę, są ludzie, są rosyjscy żołnierze i ci, na których spadają bomby i umierają".
Litewski Kościół Prawosławny przeciw wypowiedziom Cyryla
17 marca w sprawie głos zabrał też - prezentujący stanowiska Litewskiego Kościół Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego - metropolita wileński i litewski arcybiskup Innocenty. Stwierdził w oświadczeniu, że polityczne wypowiedzi Cyryla I o wojnie na Ukrainie to "jego osobiste zdanie".
"My na Litwie z tym się nie zgadzamy” – podkreślił Innocenty.
Podkreślił, że "Litwa to nie Rosja".
"To inny kraj, inne społeczeństwo z własnym klimatem duchowym i moralnym" - zaznaczył.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24
Źródło: PAP