Przekraczają granicę samochodami lub pieszo, są ich tysiące. "Siedzieliśmy z dziećmi dziesięć dni w piwnicy" 

Z Medyki uchodźcy przewożeni są najczęścięj do Przemyśla
Medyka. Uchodźcy dostają się do Polski również pieszo. Tylko minionej doby zrobiło tak ponad 18 tysięcy osób
Źródło: TVN24

Przez przejście w Medyce (Podkarpackie) tylko ostatniej doby granicę przekroczyło ponad 30 tysięcy uchodźców, z czego ponad 18 tysięcy zrobiło to pieszo. W stojących nieopodal namiotach mogą liczyć na ciepły posiłek. Później przewożeni są najczęściej do Przemyśla, gdzie zostają w punkcie recepcyjnym bądź jadą dalej – w głąb Polski lub za granicę. 

Już ponad milion uchodźców z Ukrainy przekroczyło granicę z Polską. Ruch stale się zwiększa. Jak informuje straż graniczna, tylko w niedzielę (6 marca) do Polski dostało się ponad 142 tysiące osób. To największa dobowa liczba od początku wojny. Na przejściu granicznym w Medyce był nasz reporter Paweł Łukasik, który poinformował, że tylko ostatniej doby dostało się tamtędy do Polski ponad 30 tysięcy uchodźców.

Z Medyki uchodźcy przewożeni są najczęścięj do Przemyśla
Z Medyki uchodźcy przewożeni są najczęścięj do Przemyśla
Źródło: TVN24

W namiotach przy przejściu można liczyć na ciepły posiłek

- Można przejechać tędy samochodem lub też przejść pieszo. W ten ostatni sposób w ciągu minionej doby granicę przekroczyło ponad 18 tysięcy osób. Jeśli w Medyce nie ma ich kto odebrać, trafiają najczęściej do punktu recepcyjnego na dworcu w Przemyślu – powiedział Paweł Łukasik.

Czytaj też: Pomoc dla Ukrainy i dla uchodźców. Wolontariusze radzą, czego potrzeba najbardziej

Pokazał namioty przygotowane przez osoby prywatne oraz organizacje pozarządowe, w których uchodźcy - zaraz po przekroczeniu granicy w Medyce - mogą liczyć na ciepły posiłek.

Uchodźczyni: mamy ciotkę w Niemczech, ale na razie nie wiemy nawet w którą stronę ruszać
Uchodźczyni: mamy ciotkę w Niemczech, ale na razie nie wiemy nawet w którą stronę ruszać
Źródło: TVN24

- W Charkowie został mąż i rodzice. Siedzieliśmy z dziećmi 10 dni w piwnicy. Mamy ciotkę w Niemczech, ale na razie nie wiemy nawet, w którą stronę ruszać – mówiła jedna z uchodźczyń, którą nasz reporter spotkał na granicy.

Do Medyki wpuszczane są osoby, które chcę przewieźć tylko konkretne osoby

Czy osoby, które chcą pomóc, powinny jechać do Medyki i zabierać stamtąd uchodźców? Będący w Przemyślu reporter Bartłomiej Ślak odradzał to. Zauważył, że osoby które chciałyby w ten sposób pomóc, i tak nie byłyby wpuszczone na przejście.

- Policja kontroluje drogę. Jeżeli ktoś jedzie tam, nie wiedząc, kogo chce konkretnie odebrać, zawracany jest na parking w Przemyślu przy punkcie humanitarnym – przekazał.

granica 2
Z Medyki uchodźcy trafiają najczęściej do Przemyśla. Zostają w punkcie recepcyjnym lub jadą dalej
Źródło: TVN24

Ukraińcy jadą także do innych krajów, w tym do Austrii i do Włoch

Przewożenie uchodźców z Medyki do Przemyśla jest koordynowane przez służby oraz władze Przemyśla. – Co chwilę podjeżdżają tam autobusy. Wczoraj było ich około stu – mówił Ślak.

W Przemyślu uchodźcy zostają w punkcie recepcyjnym lub jadą w głąb Polski czy też do Austrii i do Włoch
W Przemyślu uchodźcy zostają w punkcie recepcyjnym lub jadą w głąb Polski czy też do Austrii i do Włoch
Źródło: TVN24

Dodał, że z Przemyśla uchodźcy jadą w głąb kraju, m.in. do Krakowa czy Warszawy. Niektórzy udają się za granicę, do swoich bliskich. - Do Austrii czy też do Włoch, bo właśnie we Włoszech mieszka wielu Ukraińców – zaznaczył nasz reporter.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: